plik


ÿþ**Wstp** Mystic Falls to miasto, w którym si urodziBam i w którym te| umarBam... dwukrotnie. Za pomoc kltwy rzuconej na mnie powróciBam do |ycia i to byB moment, w którym u[wiadomiBam sobie, |e ju| nigdy nic nie bdzie takie samo. {yBam w [wiecie, do którego nigdy nie chciaBam nale|e, ale którego staBam si cz[ci. NauczyBam si co to znaczy by szcz[liw wtedy, kiedy nie ma si |adnej nadziei. PoznaBam czym jest ból, samotno[, nienawi[, aby móc na nowo zrozumie czym jest miBo[, rodzina i przyjaciele. Teraz dostaBam drug szans na normalne |ycie. Znowu jestem czBowiekiem, a przynajmniej w jakiej[ cz[ci. Natomiast nigdy, nawet w naj[mielszych snach nie przypuszczaBam, |e to wBa[nie moje czBowieczeDstwo bdzie teraz moim najwikszym problemem. 1 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 **Meredith** Przez zasBonite okna do pokoju wpadaBo leniwe [wiatBo poranka. Le|c na lewym boku na Bó|ku w ciszy obserwowaBam [picego obok mnie Damona. W tym momencie podniósB jedn powiek spogldajc na mnie jakby sam chciaB si upewni, |e nigdzie nie zniknBam, a nastpnie ponownie j zamknB. - Od trzech dni tak robisz - stwierdziBam spokojnie nie ruszajc si nawet z miejsca - Bo ostatnio, kiedy tak zrobiBem zniknBa[ na 150 lat - odpowiedziaB majc caBy czas zamknite oczy -, a po drugie wczoraj rano wspominaBa[, |e powinna[ by martwa, dlatego wol sprawdzi czy nie strzeliBo ci nic gBupiego do gBowy - otworzyB szybko oczy, a nastpnie z u[miechem przycignB mnie do siebie caBujc Rok 1864 - Ju| wychodzisz? - zapytaB Damon otwierajc swoje zaspane powieki - Csiii... - uciszyBam go siadajc na Bó|ku obok niego z u[miechem na twarzy, przykBadajc jednocze[nie palec do jego ust - To co si staBo wczoraj... - zaczBam niepewnie - Kocham ci - odparB jednym tchem, a ja spojrzaBam w jego kierunku zdziwiona i jednocze[nie szcz[liwa - I wBa[nie, dlatego powinnam ju| wyj[ - poBo|yBam si raz jeszcze na boku obok niego podkBadajc rk pod gBow - Nie chc, aby kto[ mnie zobaczyB jak na przykBad twój Ojciec, czy Stefan - u[miechnBam si 2 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - Po pierwsze jak dla mnie mo|esz tu zosta na zawsze, po drugie zdanie mojego brata caBkowicie mnie nie obchodzi. Natomiast mój Ojciec ci lubi, wic nie powinna[ si tym tak przejmowa - powiedziaB próbujc mnie znowu pocaBowa, ale podniosBam si z miejsca droczc si z nim - WBa[nie w tym rzecz i raczej wolaBabym, |eby tak zostaBo. Na pewno szybko zmieniBby swoje zdanie je[li zobaczyBby mnie w sypialni swojego syna - uniosBam si honorem wstajc z Bó|ka ZawizaBam dookoBa swojego pasa bBkitn wst|k od mojej sukienki, która zd|yBa ju| wyschn po wczorajszej ulewie na polanie. - Mam w takim razie nadziej, |e szybko si znowu zobaczymy - spojrzaB na mnie z u[miechem, a ja w midzy czasie zaczBam rozczesywa swoje wBosy palcami podchodzc do okna - Poczekaj odprowadz ci - odparB po chwili zaczynajc si ubiera - ale najpierw... - zaczB podejrzliwie, a ja podeszBam bli|ej niego nie rozumiejc o co mu mo|e chodzi W tym czasie Damon zBapaB mnie za dBonie przewracajc znowu na Bó|ko tak, |e znalazBam si pod nim, po czym zarzuciB po[ciel na nasze gBowy. **** - Zwa|ywszy na to, |e nie |yjemy ju| w 1864 roku masz teraz przynajmniej pewno[, |e na pewno wróc - spojrzaBam na niego z u[miechem - W ka|dym bdz razie powinnam ju| lecie, ale najpierw musz wzi prysznic - dodaBam, gdy pocaBowaB mnie w policzek trzymajc tak mocno, |e nie mogBam si w |aden sposób wyswobodzi z jego obj - Cudownie, to jest wBa[nie to czego potrzebuj - wymruczaB w moje ucho, gdy ktem oka dostrzegBam stojcy na nocnej szafce zegarek - Jest ju| tak pózno? - zapytaBam otwierajc szerzej oczy 3 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 Wykorzystujc nieuwag Damona szybko wstaBam z Bó|ka szukajc swoich rzeczy le|cych na podBodze. Ubrana jedynie w granatow koszul i bielizn chwyciBam za swoje jeansowe spodnie szybko wcigajc je na siebie. - Czy ja si wreszcie dowiem dokd si wybierasz tak wcze[nie rano? - zapytaB podpierajc gBow rk opart o poduszk caBkowicie nie rozumiejc mojego po[piechu - Jak pamitasz ponownie jestem czBowiekiem, a przynajmniej w jakiej[ cz[ci. Znowu marzn, dlatego jestem umówiona z Elen, Caroline i Bonnie na zakupy - weszBam do Bazienki dokoDczajc w po[piechu porann toalet - a ty mnie tutaj przetrzymujesz od trzech dni nie pozwalajc nigdzie wyj[ - powiedziaBam wracaj do pokoju w poszukiwaniu mojej zapinanej na guziki bluzki - Dni tak szybko mijaj, kto by je zliczyB - odpowiedziaB znudzonym gBosem Damon siedzc ju| na Bó|ku caBkowicie ubrany - Mam dla ciebie prezent - znalazB si przy mnie w wampirzym tempie podajc mi moj bBkitn koszul, któr zaBo|yBam po chwili na siebie zaczynajc zapina na górze guziki - ZBota karta kredytowa? - zapytaBam zaskoczona widzc j w jego dBoni - Znowu jeste[ czBowiekiem - przytoczyB moje sBowa - wic nie mo|esz korzysta z wampirzych przywilejów, dlatego trzeba to zrobi w tradycyjny sposób - odparB przewracajc oczami, po czym wsunB kart do mojej kieszonki w koszuli - Chyba nie powinnam pyta skd j masz? - zapytaBam przenoszc ponownie swój wzrok na niego - A co do twojego przetrzymywania ci - caBkowicie zignorowaB moje pytanie - to musisz przyzna, |e masz tutaj najlepsze warunki. Przypominam, |e ci ubieram - zaczB co[ robi przy mojej koszuli - karmi i dostarczam wszelakich rozrywek - wymieniaB, a ja jedynie u[miechnBam si dokBadnie wiedzc co ma na my[li u|ywajc sBowa rozrywka 4 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 Dopiero w tym momencie zauwa|yBam, |e pomimo mojego zaanga|owania w to, aby zd|y na umówione spotkanie z Elen wszystkie moje guziki i tak byBy rozpite. - Chyba nie rozumiesz na czym polega ubieranie si - powiedziaBam, kiedy spostrzegBam, |e Damon zamiast mi pomóc to od razu rozpinaB po mnie wszystkie guziki, które mi udaBo si zapi - Wybacz, ale ciebie to raczej wol rozbiera - pocaBowaB mnie kBadc swoje rce na mojej tali, a nastpnie podniósB do góry kierujc si od razu w stron swojego Bó|ka - Damon naprawd nie mam czasu - mówiBam w peBni poddajc si jego zachowaniu - Elena zaraz przyjdzie - powiedziaBam, kiedy razem upadli[my na mikk po[ciel - WytrzymaBa bez ciebie tyle stuleci to jest jeszcze w stanie troch poczeka, ja natomiast nie mam takiego zamiaru - odparB skBadajc pocaBunki na moich ustach i szyi - W porzdku pi minut - dodaBam nie przestajc si [mia **Stefan** StaBem przy oknie wpatrujc si w dal, gdy nagle usByszaBem otwierajce si gBówne drzwi. Wiedzc, |e byBa to Elena postanowiBem nie obraca si i pozwoli jej zrobi mi niespodziank. Dziewczyna podbiegBa do mnie kBadc swoje dBonie na moich oczach. - Zgadnij kto? - zapytaBa z u[miechem - Ty - odparBem szybko obracajc si w jej stron caBujc przy tym na powitanie 5 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - WiedziaBe[, |e przyszBam. To nie fair - powiedziaBa patrzc na mnie swoimi czekoladowymi oczami - Pomy[laBem, |e mo|e przynajmniej przez jeden dzieD uda nam si zachowywa jak jedna z tych typowo nietypowych par - wytBumaczyBem trzymajc j w tali - Szkoda, |e mnie nie uprzedziBe[ wtedy caBkowicie inaczej zaplanowaBabym ten dzieD - u[miechnBa si zalotnie zarzucajc mi rce na szyj - Wic zostaD - odparBem trzymajc j mocno w swoich ramionach - Nie mog - oznajmiBa, po czym mnie pocaBowaBa - Jestem umówiona z Meredith, Bonnie i Caroline na zakupy - wytBumaczyBa - Chyba nie musisz si spieszy - przeniosBem swoje oczy w kierunku pokoju Damona - No tak - przytaknBa Elena odchodzc ode mnie kilka kroków - Czy on wie, |e nie mo|e jej tak w kóBko przetrzymywa? - zapytaBa obracajc si w moim kierunku, po czym usiadBa na kanapie - Meredith jest znowu czBowiekiem, a| nie mog uwierzy, |e udaBo nam si z Bonnie przywróci j z powrotem do |ycia - powiedziaBa zakBadajc pasmo wBosów za ucho - MiaBem wBa[nie ci o to zapyta - usiadBem bokiem obok niej na kanapie - co Elijah powiedziaB odno[nie konsekwencji przywrócenia Meredith do |ycia? - zapytaBem czekajc na jej odpowiedz - W zasadzie nie zd|yBam go o to zapyta. Jak tylko Bonnie zaczBa czyta zaklcie Elijah od razu zniknB. My[lisz, |e mo|e to by co[ powa|nego? - odpowiedziaBa mi pytaniem na pytanie - ZdziwiBbym si jakby tak nie byBo, zwa|ywszy, na to |e Elijah sam o tym wspomniaB. Nie mniej jakiekolwiek by byBy to ciesz si, |e wam si udaBo - powiedziaBem kBadc swoj dBoD na jej dBoni 6 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 **Meredith** - Jestem gotowa - powiedziaBam gBo[niej, kiedy stanBam w salonie widzc Elen rozmawiajc ze Stefanem - Porozmawiamy o tym pózniej - powiedziaBa dziewczyna, po czym przeniosBa swój wzrok na mnie - Nie do koDca - usByszaBam gBos Damona, który znalazB si przy mnie w wampirzym tempie skBadajc na moich ustach dBugi pocaBunek - Teraz jeste[ - odparB uradowany, po czym odszedB pozostawiajc mnie caBkowicie zmieszan Sama nie wiedziaBam co mam powiedzie. UdaBo mi si jedynie powiedzie kilka sBów na jakie mogBam sobie teraz pozwoli caBkowicie speszona wzrokiem zszokowanej Eleny i kiwajcego gBow Stefana, który spojrzaB w kierunku swojego usatysfakcjonowanego brata. - Mo|emy ju| i[? - zapytaBam spogldajc na dziewczyn - Tak, oczywi[cie - odparBa Elena, po czym spojrzaBa wymownie na Stefana i ruszyBa razem ze mn w kierunku wyj[cia z rezydencji Salvatorów **Damon** - Co ty znowu robisz? - usByszaBem gBos mojego brata, kiedy akurat nalewaBem do szklaneczki whisky - Co? - odparBem droczc si z nim jakbym sam nie wiedziaB o co mu mo|e chodzi - A o to! - wskazaBem na miejsce, w którym jeszcze przed paroma 7 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 minutami pocaBowaBem Meredith - Po prostu dbam o moj dziewczyn, przeszkadza ci to?! - wypiBem Byka przechodzc obok niego, a nastpnie usiadBem na przeciwlegBej kanapie - Je[li chcesz j wplta w jak[ jedn ze swoich gBupich gier Damon to daj sobie spokój - powiedziaB Stefan wstajc z sofy odrobin wyprowadzajc mnie tym z równowagi - Doprawdy, dlaczego w koDcu ty z Elen nie znajdziecie sobie jakiego[ innego zajcia ni| pouczanie innych. Niech wreszcie dotrze do ciebie braciszku - podszedBem do niego kBadc rce na jego ramionach -, |e jestem nareszcie szcz[liwy i je|eli kto[ teraz tworzy jak[ gBupi gr to ty! - na moje sBowa przewróciB jedynie oczami, a ja zostawiBem go samego idc w kierunku swojego pokoju - Ona jest znowu czBowiekiem Damon - usByszaBem za sob gBos Stefana, po czym obróciBem si znowu w jego stron - Posiada caB moc rodu Petrovy, a my nawet nie wiemy jakie gro| jej konsekwencje za to, |e zostaBa ponownie przywrócona do |ycia - spojrzaBem mu w oczy - Co chcesz przez to powiedzie, |e lepiej byBoby gdyby umarBa? - zapytaBem zdziwiony - Dobrze wiesz, |e nie o to mi chodzi, ale powiniene[ pamita, |e Meredith byBa caBy czas pod opiek czarownic nie bez przyczyny. Przypuszczam, |e wiedzmy nie tylko trzymaBy j blisko siebie, aby uchroni przed Klausem czy Tati. My[l, |e nie mo|emy do tego podchodzi lekkomy[lnie - powiedziaB mój jak zwykle bogobojny brat - A ja my[l, |e szukasz dziury w caBym i tak naprawd nie mo|esz przeBkn tego, |e twój gorszy brat jest nareszcie szcz[liwy, ale dzisiaj nie popsujesz mi tego dnia - odszedBem kilka kroków -, a tak wracajc do Meredith to nie musisz si martwi, |e mam na ni zBy wpByw sama jest niezBa w te klocki - u[miechnBem si opuszczajc salon 8 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 **Meredith** Razem z Elen po jaki[ dziesiciu minutach dojechaBy[my do gBównego placu Mystic Falls. Widzc czekajce na chodniku Bonnie i Caroline pomachaBam im rk. Elena skrciBa kierownic w lew stron zatrzymujc swój samochód po przeciwlegBej stronie drogi. OdpiBam szybko swój pas jak tylko auto zatrzymaBo si, a nastpnie otworzyBam drzwi czujc jak ciepBe jesienne sBoDce pada na moj twarz. WysiadBam z samochodu, gdy dobiegB mnie znajomy gBos. - No nareszcie!, ile jeszcze mo|na na was czeka - powiedziaBa gBo[niej Caroline podchodzc do nas, po czym u[cisnBa mnie przyjaznie - ByByby[my wcze[niej, ale Damon najwidoczniej zamierza caBy czas przetrzymywa Meredith w domu wyBcznie dla siebie - odezwaBa si Elena zatrzaskujc po swojej stronie drzwi samochodu, a nastpnie przewiesiBa swoj torebk przez rami ruszajc w naszym kierunku Nie czekajc na nic od razu przeszBy[my na drug stron ulicy idc w stron najbli|szego sklepu. - Czy Damon zdaje sobie spraw, |e znowu jeste[ czBowiekiem, a przetrzymywanie ludzi jest karalne? - zapytaBa wampirzyca - On si raczej tym nie przetrzymuje Caroline - odezwaBa si Bonnie zwracajc uwag kole|ance - Mi w zasadzie te| nie - wtrciBam szybko - zwa|ywszy na to, |e teraz obydwoje jeste[my szcz[liwi - u[miechnBam si wracajc wspomnieniami do dzisiejszego poranka - Najwidoczniej trzy dni z Damonem wystarczyBy, aby[ zwariowaBa - spojrzaBa na mnie z ukosa Caroline nie dajc wiary moim sBowom Nie mogBam ich za to wini, |e miaBy takie podej[cie, a nie inne. WidziaBy w Damonie tylko wampira siejcego spustoszenie, gdzie tylko si pojawiB, 9 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 ale ja dostrzegaBam w nim osob, któr zawsze kochaBam niezale|nie od tego kim teraz byB. - Jakby[ znaBa go w 1864 roku wiedziaBaby[, dlaczego go pokochaBam i dlaczego to nigdy si nie zmieni - odparBam idc obok Eleny Rok 1864 Kiedy doprowadzili[my si do porzdku wyszli[my z pokoju Damona schodzc po schodach. W caBym domu panowaBa cisza, cho dawaBy si sBysze odgBosy krztajcej si w kuchni sBu|by. Zbli|ajc si w kierunku gBównych drzwi do naszych uszu dobiegB odgBos parskajcego oraz przebierajcego w miejscu kopytami konia, a nastpnie gBosy dwóch osób. Od razu rozpoznali[my, |e byB to Stefan oraz ich Ojciec. - Chodz! - Damon zBapaB mnie za rk, kiedy dostrzegli[my, |e klamka w drzwiach zaczBa si porusza Trzymajc si za rce i nie przestajc [mia wbiegli[my rozbawieni do gabinetu, a Damon szybko zamknB za nami drzwi. - Damon! - usByszeli[my podniesiony gBos jego Ojca, ale miaBam wra|enie, |e to tylko nas rozbawiBo - Gdzie si podziewa znowu ten chBopak? - dodaB zdenerwowanym gBosem - Idz, poradz sobie - Damon przycignB mnie do siebie caBujc - Nie chc, |eby[ miaB przeze mnie jakie[ kBopoty - powiedziaBam pomidzy kolejnymi pocaBunkami - Zobaczymy si za niedBugo. Obiecuj ci to - dorzuciB nie spuszczajc ze mnie swojego wzroku, a ja pu[ciBam jego rk wybiegajc przez otwarte drzwi do ogrodu **** 10 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - Kiedy ustaliBy[my ju|, |e zwariowaBa[, mo|e powiesz jak si czujesz, no wiesz zwa|ywszy na to, |e znowu jeste[ czBowiekiem - zapytaBa [miertelnie powa|nie blond wampirzyca chwytajc za klamk sklepu, do którego miaBy[my wej[ - Caroline! - upomniaBa j szybko Bonnie - No co, przecie| pytam z troski - odwróciBa si w stron czarownicy, a ja jedynie u[miechnBa si - Nie przejmuj si, ja ju| te| si o to pytaBam - wtrciBa Elena przyznajc si do swojego pytania, które zadaBa mi, gdy jechaBy[my na umówione spotkanie Mo|e Caroline faktycznie miaBa racj, |e zwariowaBam?. To byB w koDcu tylko zwykBy dzieD, ale dla mnie byB czym[ zupeBnie nowym. Wreszcie bez skrpowania, bez |adnych problemów mogBam cieszy si tym zwykBym dniem pozostawiajc problemy daleko w tyle. - Nie do koDca jestem czBowiekiem - przypomniaBam, kiedy ju| weszBy[my do [rodka przestronnego butiku, który o tak wczesnej porze [wieciB pustkami - Nie mniej dobrze, |e nie straciBam BiaBej Mocy - podeszBam do wieszaka przegldajc ubrania - inaczej to wieczne |ycie byBoby strasznie nudne - powiedziaBam z rozbawieniem w gBosie, a nastpnie obróciBam si w kierunku dziewczyn przykBadajc do siebie wiszc na wieszaku sukienk - My[laBam, |e nie chcesz mie ju| z tym nic wspólnego? - zapytaBa ze zdziwieniem w gBosie Bonnie - Bo tak byBo, ale teraz jest lepiej. Nie musz zabija niewinnych ludzi, ani |ywi si krwi - powiedziaBam ciszej - za to mog by szcz[liwym nie[miertelnym czBowiekiem w oparciu o caB pozytywn stron tego wszystkiego - odparBam z u[miechem - Za to z caB pewno[ci z nienajlepszym gustem - wtrciBa szybko Caroline zabierajc ode mnie wieszak - Przynajmniej teraz zobaczysz jak si robi prawdziwe zakupy, a nie kiedy hipnotyzujesz przy tym poBow 11 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 personelu - dodaBa blondynka pijc od razu w stron Rebekah co wywoBaBo na mojej twarzy lekki u[miech - Nie powiem, |e byBo zle. W zasadzie to si dobrze bawiBam - zaczBam przeglda poszczególne wieszaki - Lepiej bdzie jak zostawisz to mnie - odpowiedziaBa Caroline podajc mi inn sukienk, która wygldaBa o niebo lepiej od tej jak jeszcze przed chwil trzymaBam w dBoni - Tak, przynajmniej teraz docenisz czym jest wolno[ wyboru - za|artowaBa Elena na[miewajc si z kole|anki, która podejmujc decyzj za mnie podawaBa mi wszystkie wyszukane przez siebie rzeczy - A ja my[l, |e je[li wyjdziemy std przed zmrokiem to i tak bdzie dobrze - dorzuciBa z rozbawianiem Bonnie W tym momencie kurtyna jednej z przymierzalni si otworzyBa i wyszBa z niej Rebekah. Wampirzyca zmierzyBa caBe towarzystwo wzrokiem nie okazujc przy tym najmniejszych emocji. - Przynajmniej nie trzeba marnowa tyle czasu szukajc tego czego naprawd si chce, a jak sama sByszaBa[ Meredith si dobrze bawiBa - wtrciBa z opanowaniem Pierwotna - Przypomnij mi, dlaczego ty tutaj zostaBa[? - zapytaBa z wyrzutem w gBosie Caroline zakBadajc rce na piersiach - Mo|e dlatego, |e to ja tutaj byBam pierwsza, a po drugie nie jestem przywizana sznurkiem do mojego brata. Sama umiem podejmowa wBasne decyzje - odwarknBa - i nie zapomniaBam, |e to wBa[nie Elena wbiBa mi sztylet w plecy, a wy dwie podniosBy[cie rk na moj rodzin - zagroziBa, po czym przeniosBa swój wzrok na mnie - Jakby[ chciaBa znowu pój[ na jakie[ prawdziwe zakupy to daj zna - u[miechnBa si pogodnie, a nastpnie pewnym krokiem wyszBa ze sklepu - Nawet nie chc o tym my[le, |e dalej bd musiaBa na ni patrze - odpowiedziaBa z rozdra|nieniem Caroline udajc si w stron przymierzalni 12 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - Najwidoczniej nie mo|e by zbyt idealnie - dopowiedziaBa Elena biorc do rki wieszak z prost fioletow sukienk, po czym ruszyBa w kierunku drugiej wolnej kabiny - Bonnie? - odwróciBam si w stron dziewczyny, kiedy zostaBy[my same WiedziaBam, |e je|eli chciaBam uzyska jak[ odpowiedz na moje pytanie to teraz byB odpowiedni moment. Sama nie do koDca rozumiaBam czemu tak bardzo mi na tym zale|aBo, ale miaBam wra|enie, |e mo|e mi si to jeszcze kiedy[ przyda. - Mam takie pytanie. Tatia nie byBa czarownic, ale potrafiBa w jaki[ sposób kontrolowa niektóre rzeczy, a posiadBa wyBcznie poBow BiaBej Mocy, czy mogBaby[ mnie tego wszystkiego nauczy? - zapytaBam oczekujc na jej odpowiedz - Sdz, |e tak, ale musiaBabym mie ksig Pierwszej Petrovy - wyja[niBa - A je[li bym ci j daBa? - szybko zadaBam kolejne pytanie - Wtedy pewnie byBoby pro[ciej, rozumiem, |e j masz? - popatrzyBa na mnie oczekujc na odpowiedz Dopiero teraz dotarBo do mnie, |e tak naprawd to nie miaBam ksigi. ZostaBa w rezydencji Pierwotnych wampirów, a ja z jakiej[ strony wolaBam trzyma si od tego miejsca z daleka. - Meredith wszystko w porzdku? - Bonnie podeszBa do mnie kBadc swoj rk na moim ramieniu - Tak, wiem po prostu, gdzie mo|e by ksiga - zd|yBam jedynie odpowiedzie, gdy obydwie przymierzalnie si otwarBy, a Elena wraz z Caroline zaczBy prezentowa nowe ubrania - Przypominam wam, |e za par dni spadnie [nieg. MiaBy[my szuka czego[ ciepBego, a nie na przyszBoroczne lato - odezwaBa si czarownica komentujc ubiory kole|anek - Co nie zmienia faktu, |e i tak mog j kupi - odpowiedziaBa wampirzyca, przegldajc si w lustrze, a nastpnie wróciBa 13 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 do przymierzalni wychodzc z niej po jakiej[ sekundzie ubrana ju| w swoje dawne rzeczy Patrzc na to wszystko mogBabym przyzna, |e brakowaBo mi bycia wampirem. Nie tskniBam za t caB |dz krwi, zabijaniem niewinnych ofiar, ale przede wszystkim za t pewn siebie dziewczyn. MiaBam wra|enie, |e w tamtym |yciu byBam inna, silna, odwa|na, a teraz znowu byBam bezbronna i nara|ona na wszelkie niebezpieczeDstwa, dlatego chcc czy nie musiaBam zdoby ksig. - Nie wiem jak wy, ale ja zgBodniaBam. Co wy na jaki[ obiad?. Damon stawia - zmieniBam temat, po czym wycignBam zBot kart - Mam nadziej, ale najpierw... - Caroline rozejrzaBa si dookoBa - Elena pilnuj czy nikt nie idzie - spojrzaBa jak najpowa|niej na kole|ank jakby sprawa dotyczyBa |ycia i [mierci - Bonnie drzwi - zarzdziBa, a kiedy dziewczyny zajBy ustalone pozycje Caroline w wampirzym tempie sprawdziBa wszystkie póBki, po czym stanBa przede mn trzymajc w swoich dBoniach po kilkana[cie wieszaków z zawieszonymi na nich ubraniami - Nie musisz dzikowa - powiedziaBa z u[miechem **Damon** WróciBem do swojego pokoju wycigajc z szafki ksi|k do czytania. Nawet nie pamitam, kiedy mi si to ostatnio zdarzyBo, ale gdy wygodnie poBo|yBem si na Bó|ku przypomniaBy mi si sBowa mojego brata dotyczce Meredith. Chcc nie chcc musiaBem mu przyzna racj. Znajc niestety |ycie, gBupie czarownice musiaBy zapewne znalez jak[ luk w ratowaniu Meredith, co ja nazywaBem co[ za co[, ale najgorszy byB fakt, |e nie wiedziaBem co to takiego byBo. WstaBem z Bó|ka przegldajc póBki w poszukiwaniu pierwszego tomu Pierwszej Petrovy. Niestety nie znalazBem jej w swoim pokoju. ZszedBem 14 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 spokojnie po schodach w kierunku gBównego salonu. Na sam widok mojego brata siedzcego w fotelu z zeszytem na kolanach i dBugopisem w dBoni przekrciBem oczami. Nie zwracajc na niego najmniejszej uwagi zaczBem przeszukiwa regaBy z ksi|kami. - Mo|esz mi powiedzie czego szukasz, czy bdziemy udawa, |e nic si nie dzieje? - zapytaB Stefan - Chwila do pamitnika - odwróciBem si w stron mojego brata, a nastpnie powiedziaBem udajc ton jego gBosu - Drogi Pamitniku Damon znowu co[ kombinuje, a zwa|ywszy na jego natur to nie mo|e by nic dobrego, wic chyba umr je[li si tego nie dowiem. O nie, nie mog, bo ju| jestem martwy! - z hukiem zamknBem ksi|k spogldajc na niego ze zBo[liwym u[miechem - Ok., Bapi chcesz si odry[ - pokiwaB twierdzco gBow -, ale mo|e teraz powiesz mi czego tak naprawd szukasz? - zapytaB siedzc caBy czas na swoim miejscu - Nie wysiliBe[ si zbytnio braciszku z tymi przeprosinami - spojrzaBem na niego z ukosa - Daj spokój Damon, mam uwierzy, |e w przecigu trzech dni za spraw Meredith, a| tak si zmieniBe[? - nie dawaB za wygran droczc si ze mn - Nie ma mowy, nie nabior si na t caB bratersk rozmow, ale skoro ju| musimy ze sob rozmawia to mo|e wiesz, gdzie jest pierwsza ksiga Petrovy? - zapytaBem nie znajdujc jej na póBce - Po co ci ona? - dopytywaB si nie rozumiejc do czego zmierzam - A| ci|ko mi to przyzna, ale mo|esz mie racj odno[nie Meredith - odpowiedziaBem 15 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 **Meredith** - Ju| wymy[liBy[cie co powiedzie ludziom, kiedy dostrzeg podobieDstwo midzy wami? - zapytaBa z ekscytacj w gBosie Caroline, gdy zajBy[my miejsca przy stoliku w Mystic Grill - Nie my[l, |eby to byBo konieczne Caroline - powiedziaB Elena nie rozumiejc euforii kole|anki - Zgadzam si - wtrciBam szybko - Chyba |artujecie, a jak kto[ si o to zapyta?. Mam! - dodaBa z podekscytowaniem w gBosie - Mo|emy powiedzie, |e Meredith jest twoj kuzynk - dr|yBa dalej ten temat wampirzyca - Jenna nie miaBa dzieci, a mój wujek John, czy te| mój ojciec, wyBcznie mnie, wic to odpada. Raczej nie chc, aby caBe Mystic Falls wiedziaBo, |e byBam adoptowana - odpowiedziaBa Elena - Przecie| to wida, |e jeste[cie do siebie podobne, mogByby[cie by siostrami - wtrciBa Caroline - Dobrze, |e o tym wspominaBa[, bo jakkolwiek na to patrzc to mam siostr przypominajc Elen, wic je[li chodzi o wizy rodzinne to chyba ten rozdziaB mam zamknity - otworzyBam na o[cie| kart z menu W oczach Caroline dostrzegBam, |e moje zdanie odrobin j przygasiBo, cho nie miaBam takiego zamiaru. Niestety poruszanie mojej przeszBo[ci i przypominanie sobie Katherine nie wpBywaBo na mnie za dobrze. Patrzc na to jak zareagowaBa Elena, mo|na by powiedzie, |e równie| i pod tym wzgldem byBy[my do siebie podobne. - Wic - odezwaBa si Bonnie spogldajc w swoj kart i jednocze[nie przerywajc t krótk chwil ciszy - Je|eli Damon stawia to chyba nie mog postpi inaczej jak zamówi gBówne dane, którego zawsze chciaBam spróbowa - za[miaBa si [ledzc palcem po jadBospisie 16 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - Witam - pojawiBa si przy nas kelnerka - Czy mog ju| przyj zamówienie? - swoim wzrokiem patrzyBa to na mnie to na Elen dostrzegajc podobieDstwo, którego dopatrzyBa si prdzej wampirzyca OdwróciBam si od dziewczyny napotykajc wzrok Caroline, który mówiB - a nie mówiBam? - Nic nie mówi - od razu odpowiedziaBa podnoszc rce do góry udajc, |e ta caBa sytuacja nie byBa ani troch [mieszna **Damon** - Powiesz mi, dlaczego akurat w ksidze Petrovy mog by jakie[ szczególne informacje na temat Meredith? - zapytaB Stefan - Bo to jak wiedzmowa wikipedia na temat tego, dlaczego krew Meredith jest tak cenna. Za ka|dym razem chodziBo o to samo - powiedziaBem majc do siebie pretensje, |e nie pomy[laBem o tym wcze[niej - Meredith byBa pod opiek czarownic, poniewa| wiedziaBy jak jej krew dziaBa na wampiry. Jest jak chodzcy GPS podajcy jej poBo|enie - prawda byBa taka, |e to teraz na mnie spoczywaBo jej bezpieczeDstwo - To by tBumaczyBo, dlaczego czarownice tak czsto przenosiBy si z Meredith do innego miasta - wtrciB mój brat pod|ajc moim tokiem my[lenia - My[l, |e wBa[nie o tych konsekwencjach mówiB Elijah - usiadBem na kanapie przegldajc poszczególne strony znalezionej przeze mnie ksigi - Wszystko zatoczyBo swój krg. Meredith jest znowu czBowiekiem, a jej krew [cignie do Mystic Falls ka|dego wampira - Stefan spojrzaB na mnie, a ja jedynie kiwnBem gBow potwierdzajc jego przypuszczenia 17 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - Nie ma nic za nic, a to oznacza, |e nie mo|emy jej teraz spu[ci z oczu - oznajmiBem - Meredith jest z Elen. Zadzwoni do niej, aby przyjechaBy tutaj jak najszybciej - Stefan wycignB telefon wybierajc numer Nie wiem czemu, ale przypominaBy mi si sBowa Elijah, gdy wyja[niB, dlaczego lepiej byBo odda Meredith pod opiek czarownic ni| pozostawi j przy mnie. Uwa|aB, |e przy mnie dziewczyn czeka tylko [mier, a wic to byB odpowiedni moment, |eby udowodni, |e si myliB. Najwidoczniej historia zatoczyBa swój krg nie tylko dla Meredith, ale i dla mnie. **Meredith** - Jeste[ pewna, |e chcesz tam pój[? - zapytaBa Elena, kiedy podjechaBy[my pod rezydencje Pierwotnych wampirów - Tak, Rebekah nie zrobi mi nic zBego - powiedziaBam z caB pewno[ci, ale dziewczyna nie do koDca podzielaBa moje zdanie Nie czekajc na nic chwyciBam za klamk, gdy Elena wycignBa z torebki swój dzwonicy telefon. W tym momencie zatrzymaBam si obracajc w kierunku dziewczyny. MiaBam wra|enie, |e walczyBa sama ze sob zastanawiajc si czy odebra czy skupi nad tym, aby odwie[ mnie od mojego planu. Elena po chwili odrzuciBa poBczenie kBadc telefon na desce rozdzielczej. - Nie powinna[ i[ tam sama - spojrzaBa na mnie - Rebekah jest niebezpieczna, a ty nie jeste[ ju| wampirem Meredith - przypomniaBa szukajc odpowiednich argumentów, aby zatrzyma mnie w samochodzie - Bonnie i Caroline powinny pój[ z tob - dodaBa 18 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - Nic zBego mi si nie stanie - odparBam pomimo tego, |e te sBowa caBkowicie do mnie nie pasowaBy MiaBam wra|enie, |e od dnia, w którym ponownie zostaBam przywrócona do |ycia w moim sBowniku nie istniaBo takie sBowo jak strach. Wiele razy w swoim |yciu robiBam rzeczy, które wywoBywaBy u mnie przera|enie, pobudzaBy wszystkie moje zmysBy do ucieczki, ale teraz to znikBo. MogBabym przysic, |e to Elena byBa w tym momencie bardziej ludzka ni| ja. Jej zmysBy podpowiadaBy, |e to miejsce jest niebezpieczne natomiast ja czuBam tylko niesamowit pewno[ tego, |e nic zBego mi si nie stanie. - To naprawd nie jest dobry pomysB - Elena spojrzaBa przez okno patrzc w kierunku rezydencji - Za niedBug bd z powrotem. Dzikuj, |e odwieziesz te wszystkie rzeczy inaczej bym sobie nie poradziBa. Spotkamy si pózniej na miejscu - powiedziaBam wysiadajc z samochodu, po czym zamknBam za sob drzwi ruszajc w kierunku olbrzymiego domu zamieszkaBego przez dwa Pierwotne wampiry Wykorzystujc swój sBuch skupiBam si na Elenie. Dziewczyna przekrciBa kluczyk w stacyjce, dodaBa gazu i odjechaBa z podjazdu pozostawiajc mnie sam. Nie czekajc na nic pewnym krokiem przeszBam kilka schodków, a nastpnie chwyciBam za klamk wchodzc do [rodka. Od razu nie rozgldajc si na boki i nie zatrzymujc nawet na moment skierowaBam si w stron du|ego pokoju po prawej stronie. StaraBam si skupi jedynie na tym, po co tu przyszBam. BaBam si, |e je|eli zaczn si rozglda na boki to wspominania stan si jeszcze |ywsze ni| by tylko mogBy by. SpdziBam tu tyle czasu, |e miaBam wra|enie, |e nie byBo w tym domu miejsc, których bym nie znaBa. ZapaliBam [wiatBo, a kinkiety równomiernie rozmieszczone na [cianach ukazaBy w peBni caBy pokój. Dopiero teraz dostrzegBam, |e nic nie przypominaBo tego miejsca takim jakim go zapamitaBam. Moje wspomnienia od razu podpowiadaBy mi widoki rzeczy, których tu brakowaBo. Na [cianach nie wisiaB ju| ani jeden obraz, 19 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 kanapy staBy ustawione inaczej, ale chyba najwiksza pustk poczuBam, kiedy nie dostrzegBam czarnego fortepianu stojcego pod oknem, który Klaus zamówiB specjalnie dla mnie. Jedynie kominek i kilka póBek z ksi|kami pozostaBy w tym pokoju nietknite. Mo|e i nie chciaBam tego powiedzie na gBos, ale brakowaBo mi tego miejsca. Chcc odgoni od siebie teraz te my[li ruszyBam w stron póBki z ksi|kami przeszukujc najni|sze regaBy. - Naprawd jeste[ taka pewna, |e nic Ci nie zrobi? - usByszaBam za sob gBos Rebekah, która pojawiBa si niczym duch stajc w progu pokoju - Nie, poniewa| uratowaBam ci |ycie - powiedziaBam nawet nie obracajc si w jej stron nieprzerwanie poszukujc ksigi - Gdyby nie ja dalej le|aBaby[ zasztyletowana w grobowcu, do którego nikt nie miaBby dostpu - spojrzaBam na ni chwytajc si mojej pewno[ci siebie - Dobrze, |e o tym wspominasz, chtnie dowiedziaBabym si, gdzie podziaBy si sztylety wbite we mnie i Kola - zapytaBa zakBadajc rce na piersiach - S w bezpiecznym miejscu. Tylko ja wiem, gdzie one s, wic mo|esz spa spokojnie - odparBam spogldajc na niedowierzajca min Pierwotnej - Przypominam ci, |e Klaus ma jeszcze dwa, co wcale nie czyni mnie szcz[liwsz ni| byBam wcze[niej - wtrciBa znajdujc kolejny powód, którego mogBa si w tej chwili uczepi - Teraz mieszkasz tutaj, wic chyba nie tylko ja zaczynam od pocztku - u[miechnBam si pokrzepiajco, a nastpnie wróciBam do przeszukiwania póBki - Przypominam ci, |e to teraz mój dom, wic nie mo|esz wpada, kiedy tylko ci si podoba - powiedziaBa dosadnie jakby chciaBa zaznaczy, |e to ona jest caBy czas gór, a ja powinnam si podporzdkowa - Czego szukasz? - zapytaBa po chwili zastanowienia - Drugiego tomu ksigi Petrovy - odpowiedziaBam 20 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - W porzdku pomog ci, inaczej bdziesz siedzie tutaj do rana - zareagowaBa tak jakby moje towarzystwo j denerwowaBo, ale z drugiej strony daBa za wygran Rebekah podeszBa do pierwszego lepszego regaBu przegldajc jego zawarto[. Nie wiedziaBam czemu tak naprawd jej si nie baBam. Nie mniej nie miaBam ochoty tego teraz roztrzsa. - Widz, |e robisz przemeblowanie - oznajmiBam chwytajc za krzesBo stojce z boku, a nastpnie podsunBam je pod regaB wchodzc na nie by móc sprawdzi wy|sze póBki - Tak jakby - skwitowaBa niczego wicej nie dodajc do swojej wypowiedzi - Chyba j mam - powiedziaBam na gBos dostrzegajc na samym rogu stojc pomidzy jeszcze innymi ksi|kami ksig Petrovy WcignBam mocniej rk, ale jak tylko chwyciBam ksig w dBoD krzesBo pode mn zachwiaBo si, a ja straciBam równowag lecc w dóB. Powinnam w tym momencie poczu ból od upadku, ale wcale tak si nie staBo. OtworzyBam niepewnie oczy widzc, |e tylko dziki interwencji Kola udaBo mi si unikn skrcenia czy zBamania czegokolwiek. - LiczyBem, |e ponownie si zobaczymy skarbie, ale nie my[laBem, |e w takich okoliczno[ciach - u[miechnB si do mnie - Przynajmniej teraz ju| wiem co takiego widziaB w tobie mój brat - dopowiedziaB trzymajc mnie caBy czas w swoich ramionach spogldajc przy tym w moje oczy - Kol czemu wiedziaBam, |e bd miaBa mieszane uczucia, kiedy ponownie si zobaczymy? - zapytaBam, chocia| tak naprawd byBam wdziczna za jego pomoc - Super jeszcze tego brakowaBo, aby kolejnemu idiocie odbiBo na jej punkcie - Rebekah powiedziaBa pod nosem ukBadajc na póBce ksi|ki, które wypadBy razem z ksig Pierwszej Petrovy na podBog 21 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 Dziewczyna powiedziaBa to tak cicho, |e zastanawiaBam si czy Kol to usByszaB, ale on wydaB si by teraz du|o bardziej zajty mn ni| swoj siostr. - Gdyby[ byBa moja nie zostawiBbym ci nawet na minut, ale musisz wybaczy mojemu bratu najwidoczniej sprawy w Nowym Orleanie maj si tak zle, |e sam musiaB wszystkiego dopilnowa - powiedziaB Kol stawiajc mnie na podBog Przynajmniej potwierdziBo si to, gdzie teraz przebywaB Klaus. Najwidoczniej wcielaB wszystkie swoje plany w |ycie nie ogldajc si za siebie. Wracajce wspomnienia ostatniego wieczoru, gdy ponownie wróciBam do |ycia nie pozostawiaBy |adnego cienia wtpliwo[ci, |e byBam zadowolona z takiego obrotu sprawy, ale czy to byBa prawda, czy po prostu tak byBo lepiej o tym my[le?. Niestety w tym momencie byBo co[ co du|o bardziej mnie martwiBo, a mianowicie sam fakt, |e ju| po trzech dniach przyznaBam sama przed sob, |e zatskniBam za tym, kiedy byBam wampirem. W ten sam sposób przyznaBam Klausowi racj. - I dobrze - gBos Rebekah wycignB mnie z moich rozmy[laD - Nie mów |e tak si za nim stskniBe[ zwa|ywszy na to, |e przez wiksz cz[ |ycia przele|aBe[ w trumnie - dodaBa wampirzyca - Mam nadziej, |e masz ju| to czego szukaBa[? - spojrzaBa ponownie na mnie, a ja rozejrzaBam si dookoBa widzc le|c na podBodze ksig Petrovy - Chyba tak - odparBam podnoszc j - Wybacz brak manier mojej siostrze, ale najwidoczniej straciBa w tej caBej zaciekBej wojnie z moim bratem wicej mebli ni| by chciaBa - dodaB jak najpowa|niej Kol, a Rebekah w wampirzym tempie chwyciBa za le|c pod jej stopami ksi|k rzucajc ni prosto w swojego brata - Spadaj Kol! - odwarknBa i tylko dziki wampirzym umiejtno[ci jej bratu udaBo si unikn uderzenia - To lepiej ja ju| lepiej pójd - odpowiedziaBam ruszajc w kierunku drzwi 22 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 - Poczekaj! - zawoBaBa za mn Pierwotna znajdujc si przede mn w wampirzym tempie z malutkim pudeBeczkiem wykonanym z drewna w rkach - Chyba nale| do ciebie - podaBa mi je WBo|yBam ksig pod rami, a nastpnie wziBam pudeBeczko od wampirzycy zagldajc do [rodka. Niepewno[ na mojej twarzy zastpiBo zdziwienie. W [rodku znajdowaBy si moje rzeczy, czyli broszka w ksztaBcie wa|ki oraz kolczyki i naszyjnik na zBotym BaDcuszku, który miaBam zaBo|ony podczas balu z okazji Dnia ZaBo|ycieli. - Skd je masz? - zapytaBam - Nie zawsze robi to o co prosi mój brat, ale zwa|ywszy na to, |e pomogBa[ mi sdz, |e ja te| mog by fair w stosunku do ciebie, ale nie radz ci tego nadu|ywa - dodaBa wampirzyca od razu mnie ostrzegajc - Czekaj, Klaus kazaB ci to mi odda? - zadaBam kolejne pytanie ze zdziwieniem - Tak, wszystko w porzdku?, bo jak na czBowieka to jeste[ wyjtkowo blada - spojrzaBa na mnie ze zdziwieniem Pierwotna muzyka - Chyba powinnam ju| pój[ - spu[ciBam wzrok przechodzc obok niej w kierunku drzwi wyj[ciowych z rezydencji WyszBam na zewntrz wcigajc [wie|e powietrze. Noc byBa ju| wyjtkowo chBodna, ale ja miaBam wra|enie, |e to jest wBa[nie to czego teraz potrzebuj. Nie wiedziaBam co si ze mn dzieje. Jeszcze rano wszystko byBo w porzdku, a teraz moje my[li pdziBy daleko przed siebie. MiaBam wra|enie, |e otwarcie tego pudeBeczka byBo dla mnie niczym otworzenie puszki Pandory. Niestety nie rozumiaBam, dlaczego robiBo to na mnie takie wra|enie, dlaczego przyj[cie do tego domu byBo czym[ dziwnym. Z jednej strony brakowaBo mi tego wszystkiego, a z drugiej chciaBam o tym wszystkim jak najszybciej zapomnie. W tym momencie 23 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00 moja pewno[ siebie znikBa rozpuszczajc si niczym baDka mydlana pozostawiajc mnie sam w ciemno[ciach. Cig dalszy nastpi... 24 RozdziaB I: Meredith Pierce - historia napisana przeze mnie by monalisa00

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Meredith Pierce historia napisana przeze mnie Rozdział III
Meredith Pierce historia napisana przeze mnie Rozdział IV
Meredith Pierce historia napisana przeze mnie Rozdział II
Meredith Pierce historia napisana przeze mnie Rozdział V
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XXXVI
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział IV
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XXXV
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XI
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział VI
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział X
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XXXII
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XXXIII
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział I
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział VII
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XXXI
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział V
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XXVII
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział XXX
Meredith Pierce Nieopisana historia Rozdział VIII

więcej podobnych podstron