stwierdza, że nie jest możliwe, aby państwo mogło się zwolnić z wynikającego z Konwencji obowiązku przez przystąpienie do organizacji międzynarodowej. Nie może być tak, że państwa się zobowiązują, później przenoszą kompetencje i przez to w tych obszarach przeniesionych nie ma ochrony praw jednostek w zakresie gwarantowanym Konwencją. Trybunał z drugiej stromy mówi tak, że oczywiste jest to, iż Trybunał nie może badać aktów instytucji jako aktów instytucji, ponieważ Unia Europejska nie jest stroną Konwencji i Konwencji nie podlega. Rolą państw członkowskich jest zapewnienie odpowiedniego poziomu ochrony praw podstawowych w ramach organizacji, którą stworzyły i której powierzyły wykonywanie części swoich kompetencji.
W sprawie Bosphorus Trybunał Sprawiedliwości mówi, że w Unii Europejskiej został stworzony porównywalny z tym gwarantowanym Konwencją system oclirony praw podstawowych. W związku z tym tak długo jak ten poziom ochrony gwarantowany w ramach Unii Europejskiej jest odpowiedni. Trybunał w Strasburgu nie bada tego, co dzieje się w ramach Unii Europejskiej, nie kontroluje aktów instytucji Unii. Może jednak kontrolować akty państw członkowskich, zarówno te, które stanowią część prawa Unii Europejskiej (odnosiło się to do aktu o wyborach bezpośrednich do Parlamentu Europejskiego), jak i część prawa krajowego.
W końcu lat 80. uznano, że Unia Europejska powinna przystąpić do z Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Najpierw zwrócono się o opinię do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrolą prewencyjną umów międzynarodowy. Zapytano się o to, czy na podstawie obowiązujących ówcześnie traktatów takie przystąpienie jest możliwe. Trybunał stwierdził, że nie jest możliwe, ponieważ Traktat nie przewiduje kompetencji Unii Europejskiej w dziedzinie praw podstawowych i nie ma upoważnienia do zawarcia tego typu umowy. W związku z tym przez kilkanaście lat przystąpienie Unii Europejskiej do z Europejskiej Konwencji o oclironie praw człowieka i podstawowych wolności było niemożliwe. Stało się ono możliwe dopiero po wejściu w życie Traktatu z Lizbony, któiy w art. 6 ust. 2 przewiduje, że „Unia przystępuje do z Europejskiej Konwencji o oclironie praw' człowieka i podstawowy cli wolności. Przystąpienie do Konwencji nie narusza kompetencji Unii określonych w Traktatach”. Ust. 2 stanowi podstawy przystąpienia Unii do z Europejskiej Koiwencji o ochronie praw' człowieka i podstawowych wolności. Od wejścia w życie Traktatu z Lizbony, a praktycznie to nawet jeszcze wcześniej odbywraly się negocjacje w tej sprawie. Konwencja musiała być wcześniej przystosowana do