jedynym organem funduszu, z natury rzeczy musi wykonywać obowiązki wykraczające poza kompetencje władzy wykonawczej. Potwierdza to zresztą ustawa, stanowiąc chociażby, że towarzystwo zmienia statut funduszu oraz zatwierdza jego roczne sprawozdania finansowe.
Niestety, zastrzegając zarządzanie funduszem, do wyłącznej kompetencji towarzystwa, ustawa jednocześnie stanowi, że poza granicami kraju -fundusz nie mógłby powierzyć innemu podmiotowi zarządzania swymi aktywami za granicą, gdyby tak nie było. Zarazem absurdalnie nie brzmi jednak i twierdzenie przeciwne - zarząd aktywami funduszu poza granicami kraju może także sprawować towarzystwo, co nie byłoby możliwe, gdyby zarząd funduszami nie obejmował zarządu ich aktywami za granicą.
Oczywistą sprzeczność przepisów ustawy należy chyba rozstrzygnąć w ten sposób, iż zarząd aktywami funduszy poza granicami kraju mieści się w zarządzie funduszami, a możliwość jego sprawowania przez podmioty inne niż towarzystwa powinno się uważać za wyjątek ustanowiony nadzwyczaj niedbale z legislacyjnego punktu widzenia. Rozstrzygnięcie takie jest jednak niewątpliwie kontrowersyjne.
Przepis art. 29 ust. 1 czytanie drugie ustawy, zgodnie z którym tylko towarzystwo jest uprawnione do sprawowania zarządu funduszem, należy zatem rozumieć jedynie jako zasadę ogólną, od której przepisy rangi ustawowej mogą przewidywać wyjątki. Wydaje się wszakże, że obecnie jedynym wyjątkiem jest ten omówiony.
Tak rozumiana wyłączność obowiązuje jednak tylko w bezpośrednich stosunkach z funduszem i nie oznacza, że poszczególnych obowiązków zarządu towarzystwo nie może we własnym imieniu na własną rzecz powierzać osobą trzecim. Aby się o tym przekonać, wystarczy sięgnąć do przepisów art. 48 ust. 1 i 5, z których wynika bezpośrednio, że powierzenie osobie trzeciej niektórych obowiązków z zakresu zarządu i reprezentacji nie ogranicza odpowiedzialności towarzystwa. Pośrednio zaś, że co najmniej kilka obowiązków towarzystwa może wykonywać kto inny. Przepisy te (mówiące w liczbie mnogiej o obowiązkach z zakresu zarządu powierzanych zewnętrznym podmiotom) nie miałyby bowiem sensu, gdyby