korynckich (I w.) oraz gnostycy (II w.) wysunęli tezę, że Chiystus wcale nie przeszedł przez Krzyż, grób i nie zmartwychwstał, lecz - posiadając ciało pozorne - wstąpił ze stanu eonu ziemskiego do stanu uwielbienia. W czasach nowożytnych i współczesnych takich zarzutów pojawiło się znacznie więcej. Wyróżniają się wśród nich zarzuty; oszustwa, letargu, wizji subiektywnych i krytyczno-literackie (ewolucji).
Zarzut oszustwa
Oskarżenie uczniów o „oszustwo paschalne” wysuwali już faryzeusze. W' czasach nowożytnycli, w XVIII udeku, sformułował je znany nam już Herman Samuel Reimarus. W' pismach: "O historii Zmartwychwstania" i "O celach Jezusa i jego uczniów" utrzymywał on, że opowiadania wielkanocne Ewangelii są tak zróżnicowane, iż nie sposób utworzyć z nich spójnej, logicznej całośd. Deista niemiecki widział w tym wyraz świadomego oszustwa uczniów, którzy nie chcąc zrezygnować z wygodnego życia wędrownych nauczycieli, wykradli ciało swego Mistrza oraz wymyślili pojawienia i polecenia Zmartwychwstałego.
Pomysł Reimarusa był wielokrotnie poprawiany i uzupełniany przez innych autorów. Według A. Meyera i Alfreda Loisy, Jezusa nie pochowano w należyty sposób, lecz wrzucono Jego zwłoki do jakiejś groty czy rozpadliny skalnej. Gdy po pewnym czasie nie można było ich zidentyfikować, pojawiła się pogłoska o Zmartwychwstaniu. W. Baldensperger wysunął w latach trzydziestych hipotezę "podwójnego pogrzebu". Ze względu na zbliżający się szabat nie było rzekomo czasu na właściwe pochowanie zwłok Jezusa. Dlatego złożono je do prowizorycznego grobu. Po szabacie Józef z Arymatei zabrał ciało i pogrzebał na dobre. Gdy kobiety przyszły na miejsce pierwotnego pochówku, zastały pusty grób.
Zarzut ten odżył w wielu współczesnych "literackich" czy fantastyczno-naukowych ujęciach życia Jezusa. Według G. Moore'a, D.H. Lawrencea, R. Gravesa, H. Schonfielda, D. Jojce'a, N. Notowitscha Jezus w jakiś naturalny sposób przeżył swoje ukrzyżowanie i bądź kontynuował życie nauczyciela na przykład w Indiach, bądź zmienił kompletnie cliarakter swojej egzystencji.
Krytyka
Niewątpliwe są ,racjonalne braki” czy różnice w opisach wielkanocnych: nikt nie widział Zmartwychwstania;
pusty grób odkiyły kobiety, a w starożytności świadectwo kobiet nie miało wartości; w świadectwach nie precyzuje się, ile czasu Jezus ukazywał się po Zmartwychwstaniu -raz zdaje się to być tydzień (J), innym razem 40 dni (Łk);
według św. Mateusza - jeśli nie liczyć krótkiej chrystofanii jerozolimskiej - Pan Jezus objawia się tylko raz - w Galilei; według św. Łukasza - w Jerozolimie albo w jej okolicach; według św. Jana - w Jerozolimie i w Galilei. Nie wiadomo więc precyzyjnie, gdzie dokonywały się chrystofanie;
opowieści o Zmartwychwstaniu zdają się być kompozycjami służącymi uzasadnieniu pierwszeństwa Piotra i Dwunastu.
To te braki czy nieścisłości stały się podstawą czy lepiej - pretekstem do sformułowania zarzutu oszustw a. Jest on jednak stosunkowo łatwy do odparcia:
to, że nikt nie opowiadał o samym momencie wychodzenia Jezusa z grobu, świadczy na rzecz prawdomówności świadków. Potwierdza również tezę, że pierwotny Kościół nie wymyślał fikcyjnych wydarzeń - cóż prostszego niż stworzyć spektakularną opowieść o wychodzeniu Jezusa z grobu!
także odkrycie pustego grobu przez kobiety dowodzi prawdziwości narracji - tak rzeczywiście było i dlatego w narracji wydarzeń, pod presją faktów (choć niezbyt „wygodnych”), relacjonuje się o ich świadectwie, a pomija się je w oficjalnym wyznaniu,