świetnie się nadawały do pijackich imprez, notabene na podstawie tego powstały zapewne wyobrażenia o Valhalli.
W państwie Franków to otaczanie się dmżyną stało się powszechne, mieli ją królowie - taką gwardię przyboczną, a za icłi wzorem również i możni, a potem także przedstawiciele kościoła. Grzegorz z Tours nazywa ich gladiatorami, często byli wśród nich drobni przestępcy, ale mieli hierarchię, różnie wynagradzaną. Znajdowali się wśród nich także niewolili, ale głównie gassindowie czyli towarzysze broni dawni.
Jak twierdzi Bloch tak właśnie I władcy frankijscy zdobyli władzę, właśnie przez to, że pewne jednostki otaczały się drużyną i uzależniały innych.
Zmiana organizacji wojskowej i wzrost znaczenia kaw alerii
W państwie Franków zachował się obowiązek pospolitego ruszenia, w początkowym okresie jednak chłopi sami musieli zakupić sobie uzbrojenie ciężkozbrojnego piechura, z czasem jednak gdy zubożeli i upadła gosp. towarowo-pieniężna, nie byli w stanie tego zrobić więc na ost - przegląd wojska stawiali się tylko z kijami. Potem, zaczęto łączyć chłopów w grupy większe, z których każda miała dostarczyć 1 żołnierza.
Ale ten system rekrutacji kulał, coraz ciężej było zgromadzić rekrutów, coraz mniejsze mieli oni doświadczenie (inaczej niż w armii rzymskiej) i coraz bardziej ludzie stawali się cliłopami, a coraz mniej wojownikami i nie chcieli żeby ich ktoś odiywał od prac polowych.
Wszystkie te trudności spowodowały, że coraz większą rolę zaczęła odgrywać kawaleria, bo pospolite ruszenie, które składało się z chłopów stawiających się często tylko z kijem nie było w ogóle skuteczne i miało małą wartość. Konia sobie nie mogli kupić, bo kosztował on 6 wołów, pancerz skórzany wzmocniony płytkami tyle samo, a hełm 3 woły. Chłopów nie było na to stać, poza tym walka konna wymagała długotrwałych ćwiczeń i przygotowań a chłop nie miał na to czasu. To wszystko doprowadziło do degradacji pieszego żołnierza z pospolitego ruszenia, za Karola Młota (Poitiers - 732), gdzie użył on kawalerii częściowo pod wpływem Arabów.
Poza tym rozwinęła się technika walki konnej. Pojawiły się strzemiona, nie znane do IX w, co sprawiło że wojownik był stabilniejszy w siodle i mógł lepiej walczyć. Podkowa też przyszła ze wschodu od wojowników ze stepów czarnomorskich. Kawaleria dawała możliwość szybkiego przemieszczania się w sytuacji gdzie nie było dróg jak w Rzymie, szybkiego ataku w wojnie prywatnej czy też szybkiej ucieczki w przypadku klęski.
Motywy oddawania się w opiekę silniejszemu
Ubodzy oddawali się w opiekę za jedzenie, chłopi za obronę i zrzucenie służby wojskowej, pomniejsi rycerze za opiekę przeciw panowaniu możnowładztwa w okresie anarchii. Rycerze liczyli też, że poprzez oddanie swoich dzieci na dwór pana zrobią oni karierę polityczną.
Karol Wielki chciał jeszcze zapobiec oddawaniu się chłopów w opiekę, ale popierał to już Karol Łysy, który zalecał żeby każdy miał swojego seniora.
Hołd lenny
To poddanie się w opiekę słabszego silniejszemu protektorowi nosiło nazwę komendacji, albo hołdu lennego (homagium, niem. mannschaft).
Za Merowingów mówiono jeszcze, że poddający się poddawał (komendowa!) patronowi, któiy go brał na siebie i zostawał jego patronem. Zobowiązania takie były traktowane i