HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ
W pierwszym artykule Tomasz zastanawia się, czy istnienie Boga jest oczywiste. Zdanie .Bóg jest* samo w sobie jest oczywiste, ponieważ orzecznik jest tym samym, co podmiot (Jego esencja jest równa egzystencji). Ponieważ jednak ludzie nie wiedzą, czym Bóg jest, to stwierdzenie Jego istnienia nie jest dla nich oczywiste.
W drugim artykule Tomasz porusza kwestię możliwości dowiedzenia istnienia Boga. Stwierdza, że są dwa rodzaje dowodów: pierwszy polega na dowiedzeniu za pomocą tego, co jest zasadniczo pierwsze (rozumowanie propter quid), drugi polega na dowodzeniu za pomocą tego, co jest pierwsze dla nas (rozumowanie quia).
W trzecim artykule Tomasz wymienia pięć dowodów na istnienie Boga.
- dowód z mchu (ex molu): Wszystko, co się porusza, poruszane jest przez coś innego. To, z kolei, także musi mieć swojego poruszyciela - i tak dalej, lecz nie w nieskończoność, gdyż wtedy nie byłoby pierwszego poruszającego i nastąpiłby regressus ad infinitum. Pierwszym poruszającym jest Bóg.
- dowód z niesamoistności świata (ex ratione causae efficientis): Wszystko, co istnieje, musiało być stworzone przez coś innego. Podobnie, musi istnieć pierwsza przyczyna, gdyż w innym wypadku nastąpiłby regressus ad infinitum. Pierwszą przyczyną sprawczą jest Bóg.
- dowód z przypadkowości i konieczności (ex possibili et necessario): Wśród rzeczy jedne są konieczne, a inne tylko możliwe. Gdyby wszystkie rzeczy były tylko możliwe, to znaczy, że mogłyby nie istnieć i że kiedyś nie istniały. Dalej: gdyby tak było, to nic by dziś nie istniało. Skoro coś jednak istnieje, to muszą istnieć rzeczy konieczne, z których jedna konieczna jest sama przez się. Jest nią Bóg.
- dowód z faktu, że istnieją istoty różnej doskonałości (ex gradibus perfecoonis): Poszczególne istoty obdarzone są cechami o różnym stopniu doskonałości. Musi więc istnieć coś pod każdym względem najdoskonalszego, co jest przyczyną doskonałości innych istnień. To nazywamy Bogiem.
- dowód z powszechnej celowości (ex gubernatione rerum): Niektóre byty pozbawione poznania widocznie działają ze względu na jakiś cel. Jasne jest, że osiągają go nie z przypadku, a z zamierzenia czegoś poznającego umysłowo, co prowadzi do celu wszystkie rzeczy naturalne - Boga.