względnym horyzontem żyda ludzkiego, które determinowane jest w sposób całośdowy poprzez państwo.
Współczesna koncepcja polityki stoi na antypodach koncepcji platońskiej. Państwo już od dawna zrezygnowało z tego, by być źródłem wszystkich norm regulujących życie jednostki, ponieważ już dawno jednostka przestała się utożsamiać z obywatelem. Nadto państwo już od dawna zrezygnowało z uznawania za swoją domenę tych sfer życia wewnętrznego obywateli, które Platona interesowały najbardziej, pozostawiając wolność decydowania w tym zakresie sumieniu jednostek. Dalej, obecnie ekonomia i powszechne dążenie do dobrobytu tak bardzo wpływaj ą na praktykę i teorię polityczną, że bardzo często ograniczaj ą się one do tego, że chcą być właśnie systemem przysparzania dóbr i wzrostu dobrobytu materialnego, w czym Platon upatrywał źródło wszelkiego zła. Jednym słowem, jesteśmy dziećmi Machiavellego, a w pewnych aspektach poszliśmy dalej niż Machiavelli: nasza postawa jest realizmem politycznym, który stanowi najbardziej radykalne odwrócenie owego idealizmu politycznego, którego teorię stworzył Platon.
Istota filozoficznego stanowiska Platona.
Jeżeli chodzi o ontologiczne zapatrywania, można stwierdzić, iż system Platona był próbą rozstrzygnięcia dylematu, jaki dręczył greckich filozofów przed platońskich. Dylemat ten wynikał z analizy słowa "byt". Grecy mieli tradycję rozumienia bytu w kategoriach absolutnych, tzn. przyjmowali od czasu Parmenides, że coś co na prawdę "jest" powinno być zawsze i powinno być niezmienne. Jak ujął to Parmenides "Byt jest, a niebytu nie ma", czyli coś co jest naprawdę musi istnieć wiecznie i musi być niezmienne, bo inaczej jest tylko jakimś "pseudobytem", które jest stale zagrożone zmianą lub zniknięciem. Oczywiście ten pogląd stał w ostrej sprzeczności z codzienną rzeczywistością, która jest pełna zmian i niestabilności. Podstawą systemu Platona było przyjęcie, że ów prawdziwy wieczny byt to i d e e, a rzeczywistość materialna jest tylko marnym odbiciem, wiecznotrwałych i doskonałych idei. Zdaniem Platona, relacja między światem idei, a światem rzeczywistym jest podobna do relacji prawdziwych przedmiotów i ich odbić w mętnym świetle. Wymagało to przyjęcia istnienia swoistego mechanizmu "emanacji" idei w przedmioty materialne. Mechanizm ten jest zdaniem Platona wysoce niedoskonały, na drodze od idei do przedmiotów materialnych następuje wiele przekłamań, podobnie jak to jest z odbiciem przedmiotów w migotliwym świede świecy, co wyjaśnia niekompletność, zmienność i niedoskonałość świata materialnego. Świat idei Platon wyobrażał sobie niemal "namacalnie". Świat ten składał się jego zdaniem z nieskończonej liczby idealnych i doskonałych obiektów, takich jak: bryły platońskie, które są bardziej "realne" i "rzeczywiste" od przedmiotów materialnych znanych z codziennego żyda. Obiekty te były "wieczne" to znaczy nie były ani nigdy stworzone, ani nie mogły ulec zniszczenia Oba światy, świat idei i świat materialny były więc dla Platona całkowicie odseparowane i się nawzajem nie przenikały. Jedynymi odstępstwami od tego były ludzka dusza i Bóg. Według Platona ludzi od reszty świata materialnego odróżnia to, że mają oni duszę, która pochodziła wprost ze świata idei, to znaczy sama była czystą ideą, tyle że zamkniętą w materialnym ciele. Podobnie jak wszystkie inne idee była więc ona wieczna, niestworzona i niezniszczalna. Pojęcie duszy było Platonowi potrzebne do wyjaśnienia skąd ludzie mają świadomość istnienia świata idei. Z kolei Bóg wypełniał w systemie Platona inną lukę. Bóg w systemie platońskim był rodzajem idei zbiorczej, czymś w rodzaju pojemnika, w któiym znajdują się wszystkie inne idee, oraz jednocześnie źródłem duchowego "światła", które wyjaśniało mechanizm "odbijania" się idei w przedmiotach materialnych.
W teorii poznania, czyli w poglądach epistemologicznych Platona, naczelne miejsce zajmuje metoda dialektyczna. Z koncepcji istnienia świata idei, duszy i Boga wynikała już wprost platońska teoria poznania. Zdaniem Platona dusze ludzkie posiadały doskonałą wiedzę o świecie idei (bo się z nimi przecież bezpośrednio kontaktowały), jednak na drodze ze świata idei do ciała człowieka, najprawdopodobniej w momencie porodu, "zapominały" wszystko. Zapomnienie to jednak nie było zupełne i dusza ma możliwość wszystko sobie przypomnieć. Proces uczenia się ludzi jest więc w istocie nie uczeniem się nowych rzeczy, lecz "przypominaniem" sobie świata idei. Aby jednak dusza nie zbłądziła proces uczenia musi być właściwie przeprowadzony. Wyjaśnia to dlaczego dla Platona nauczanie umiejętności praktycznych nie miało większego znaczenia, gdyż była to tylko nauka radzenia sobie z materią. Dużo istotniejsze dla Platona było studiowanie "samego siebie" w poszukiwaniu pamięci o prawdziwych ideach. Pomocny w tym miał być system edukacji oparty na tzw. dialektyce. Dialektyka
2