Podkreślić należy, że zbrojna interwencja w ramach samoobrony zbiorowej dozwolona jest wyłącznie wtedy, gdy;
• państwo napadnięte poprosiło o pomoc, oraz
• o pomoc poprosił legalny rząd danego państwa.
Wskazać należy, że wykonywanie prawa do samoobrony zbiorowej (w rozumieniu art.
51 KNZ) nie wchodzi grę wówczas, gdy przyczyna prośby o pomoc związana była z sytuacją czysto wewnętrzną danego państwa (np. rewolucją), a nie ma dowodów na istnienie zbrojnej napaści państwa obcego.
W sposób oczywisty niedozwolona jest natomiast ingerencja, której celem jest udzielenie pomocy zbrojnej grupom opozycyjnym, zmierzającym do przejęcia władzy w państwie.
Sprawa działalności militarnej przeciwko Nikaragui (Nikaragua v. USA; MTS, 1986 rok).
Na przełomie lat 70-80 USA wspierały działające w Nikaragui, przeciwne tamtejszemu rządowi, ugrupowania partyzanckie (contras). Pomoc polegała m. in. na finansowaniu i szkoleniu (m. in. wydawane przez CIA podręczniki „prowadzenia wojny psychologicznej”). Niezależnie od tego członkowie amerykańskich służb specjalnych brali udział w akcjach dywersyjnych (polegających np. na minowaniu portów).
W wyroku MTS wskazał, że użycie siły przez Stany Zjednoczone było sprzeczne z prawem międzynarodowym, co istotne, Sąd rozróżnił między dozwoloną interwencją na wezwanie legalnego rządu, a interwencja niedozwoloną, której celem jest wsparcie opozycji zmierzającej do przejęcia władzy w państwie.
Atak wyprzedzający w ramach samoobrony;
Interwencja Koalicji w Iraku w 2003 roku.
W niektórych wypowiedziach przedstawicieli administracji amerykańskiej wskazywano -jako podstawę ataku - prawo do samoobrony. Prezydent Bush powiedział m. in.: „Za rok, czy za pięć lat, Irak będzie w stanie wyrządzić szkodę wszystkim wolnym narodom. Wolimy stawić czoła niebezpieczeństwu już teraz, gdy ono się rodzi, zanim pojawi się znienacka na naszym niebie”. Czy USA mogły skutecznie powoływać się na prawo do samoobrony? Legalność powoływania się na prawo do ataku wyprzedzającego w ramach samoobrony jest wątpliwa, zważywszy, że nie znaleziono przekonywających dowodów na to, by Irak dysponował bronią masowego rażenia.
Operacja sił koalicyjnych w Afganistanie „Enduring Freedom” w 2001 roku
Po 11 września 2001 roku siły koalicyjne pod dowództwem Stanów Zjednoczonych
rozpoczęły w Iraku działania mające na celu likwidację baz terrorystycznych. Stany
Zjednoczone wskazywały na to, że ataki na YVTC z dnia 11 września stanowiły część
większej operacji terrorystycznej, która rozpoczęła się w 1993 roku (1993 - I zamach na
WTC, 1998 - zamach na ambasadę amerykańską w Nairobi, 2000 - atak na USS Cole w
Jemenie). Sojusznicy twierdzili, że znajdują się w posiadaniu dowodów
pozwalających przepuszczać, że nastąpią dalsze akty terroru. Społeczność międzynarodowa
(częściowo milcząco, częściowo wyraźnie) wyraziła aprobatę dla
operacji militarnej sprzymierzonych.
Przyjmuje się, że taka samoobrona jest legalna, o ile:
- państwu zagraża bezpośrednio atak zbrojny na wielką skalę;
- istnienie tego niebezpieczeństwa jest udowodnione ponad wszelką wątpliwość;
- niebezpieczeństwu nie można inaczej zapobiec, jak tylko przez użycie siły.
B) użycie siły zbrojnej w ramach akcji zbrojnej, do podjęcia której wyraźnie upoważniła wcześniej Rada Bezpieczeństwa ONZ w rezolucji, wydanej na podstawie art. 42 KNZ.
Art. 42 Karty Narodów Zjednoczonych