poprzez jego znaczenie dla poziomu technicznego uzbrojenia pracy, dla jej wydajności oraz rozmiarów i struktury zatrudnienia żywej siły roboczej. Z kolei rozmiary majątku produkcyjnego określane są przez poziom inwestycji w gospodarce narodowej. Tu należy podkreślić, że inwestowanie ma sens tylko, wówczas, gdy prowadzi do unowocześnienia majątku produkcyjnego i nie przyczynia się do wzrostu niewykorzystanych mocy wytwórczych w gospodarce.
Wpływ majątku produkcyjnego na wzrost dochodu narodowego jest tym większy, im większa jest efektywność jego wykorzystania. Efektywność majątku produkcyjnego, to wielkość dochodu narodowego przypadająca na jednostkę wartości majątku. Jest ona tym większa, im więcej nowej produkcji przypada na jednostkę majątku. Efektywność majątku produkcyjnego rośnie, więc ze wzrostem wydajność pracy.
Majątek produkcyjny, to nie tylko majątek trwały, ale także surowce, materiały pomocnicze, energia, półfabrykaty. Oszczędność zużycia tej części majątku wytwórczego jest istotnym czynnikiem wzrostu gospodarczego. Cykl inwestycyjny, czyli cykl osiągania przez inwestycje zdolności wytwórczej, jest różny w różnych działach gospodarki. Z punktu widzenia wzrostu gospodarczego problem polega, więc na skracaniu cyklu, możliwie szybkim dochodzeniu do zdolności produkcyjnej inwestycji.
Wzrost gospodarczy, przyrost dochodu narodowego może także dokonywać się na drodze bezinwestycyjnej. Decydują o tym wszelkie usprawnienia organizacyjno - techniczne w procesie produkcji, nie wymagające nakładów inwestycyjnych. Szczególnie duża w tym względzie jest rola pozytywnych zmian w dziedzinie organizacji i zarządzania na wszystkich szczeblach procesu gospodarowania - od przedsiębiorstwa po najwyższe szczeble kierowania gospodarką narodową.
Często w teoriach ekonomicznych i polityce gospodarczej występuje skłonność do przypisywania jednym czynnikom wzrostu szczególnie ważnego znaczenia, a drugorzędnego traktowania innych. Zjawisko to występuje zwłaszcza w tych krajach, które zaczynają proces wzrostu gospodarczego z niskiego poziomu rozwoju gospodarki. Prowadzi to do szeregu negatywnych konsekwencji w procesie wzrostu, narastania i gwałtownego ujawnienia się po pewnym okresie ostrych dysproporcji w gospodarce - z wszystkimi wynikającymi stąd negatywnymi zjawiskami społecznymi. Nie obyło się bez takich zjawisk w naszej gospodarce w różnych okresach jej powojennego rozwoju. Podkreślić należy tu komplementarność poszczególnych czynników wzrostu gospodarczego, ich wzajemną zależność i uzupełnianie się. Niewystarczający udział jednego z czynników np. niski poziom kwalifikacji pracowników, czy zła organizacja pracy niweczyć mogą pozytywne oddziaływanie na wzrost innego czynnika np. technicznego uzbrojenia pracy czy przyrostu inwestycji produkcyjnych.