45280

45280



HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ

Dowód z „Prosiogionu”

Założeniem dowodu z „Proslogionu” było poznanie słowa „Bóg* oraz jedynego sensu, jaki słowu temu można przypisywać. Dowód ten stanowi oczywiście jedno z zastosowań „wiary poszukującej zrozumienia” („nie staram się bowiem zrozumieć, abym uwierzył, aJe wierzę, bym zrozumiał").

Znamy przynajmniej słowo „Bóg” i wiemy, co ono oznacza - byt, od którego większy nie może być pojęty. Rozumie to pojęcie nawet człowiek głupi, gdyż jakaś rzecz może istnieć w intelekcie niezależnie od tego, że istnieje lub że nie istnieje w rzeczywistości. Należy jednak zauważyć, że to, od czego niczego większego nie można pomyśleć, nie może istnieć tylko w intelekcie, gdyż w takim wypadku można by było pomyśleć sobie coś większego od tego („istnienie rzeczywiste’jest cechą doskonalszą, wyższą od „istnienia w umyśle”, byt rzeczywisty jest doskonalszy od bytu myślnego) -a to sprzeczność. Byt, od którego nic większego nie można pojąć, z konieczności zatem istnieje zarówno w intelekcie, jak i w rzeczywistości.

Powyższy argument opiera się na trzech zasadach:

pojęcie Boga dane jest przez wiarę: istnieć w umyśłe to tyle. co być naprawdę:

istnienie pojęcia Boga w myśli domaga się logicznie uznania, że istnieje On w rzeczywistości:

Rozstrzygalność powyższego dowodu na istnienie Boga została zakwestionowana jeszcze w średniowieczu przez mnicha Gaunilona. Wysunął on wobec dowodu dwa główne zarzuty:

nie posiadamy takiego pojęcia Boga, z którego można by wnioskować o Jego istnieniu: analogia Bóg - malowidło jest nietrafiona:

nie można na podstawie istnienia w myśli dowodzić istnienia poza myślą (być pojmowanym to nie to samo, co istnieć rzeczywiście) - przykład Wysp Szczęśliwości, które mogą, ale nie muszą istnieć w rzeczywistości:

Gaunilon zauważa też, że Anzelm popełnił w dowodzie ontologicznym błąd, zwany petioo principii: dowodził istnienia Boga, zakładając w przesłance Jego istnienie.

Święty Anzelm odpowada na te zarzuty, że przejście od istnienia w myśli do istnienia w rzeczywistości jest możliwe tylko wtedy, gdy w grę wchodzi najdoskonalszy byt, jaki można pojąć. Pojęcie Wysp Szczęśliwości nie zawiera niczego, co by zmuszało myśl do przypisywania im istnienia. Tylko o Bogu nie można myśleć, że On nie istnieje, gdyż Jego najwyższa doskonałość implikuje konieczność Jego istnienia. To Bóg jest jedynym Desygnatem określenia: „byt, od którego większy nie może być pojęty'.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ Jeżeli chodzi o relację świata do Boga, to Pseudo-Dionizy mówił o
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ 2. Oksford: Robert Grosseteste Grosseteste żył na przełomie XII i
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJPolemika żGaunilonem •    Rozstrzygalność
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ Grzegorz z Nyssy (IV wiek) 1.    Kosmologia •
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ 2. Roger Bacon Bacon urodzi! się w llchester około 1212 roku. Stud
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ L Poznanie •    Augustyn uważał, że należy
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ 3. Natura i jej podział Dialektyka to metoda posługiwania się rozu
HISTORIA FLOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ W pierwszym artykule Tomasz zastanawia się, czy istnienie Boga jes
•    Założeniem dowodu z „Proslogionu" było poznanie słowa „Bóg* oraz jedynego
I Le Goff J , Truong N Historia ciała w Średniowieczu o N •< H rr P“ Z JACQUES LE GOFF NICOLAS T
Dowód Numer Data dowodu Identyfikacja J Anulowany Magę Z Od - 6 Od 2008-06-01 Mag. zam.

więcej podobnych podstron