Apologeci greccy
Doktrynalne opracowanie religii chrześcijańskiej rozpoczyna się z „pisarzami kościelnymi”, a szczególnie z tymi spośród nich, których tradycja każe nazywać „Ojcami Kościoła”. Ojcem Kościoła jest pisarz kościelny, którego dzieła i osoba wykazują cztery następujące cechy: doktrynalną ortodoksję, świętość życia, aprobatę Kościoła, starożytność (II i III wiek). Wczesnych Ojców Kościoła nazywa się „Ojcami apostolskimi”, gdyż pretendowali oni do roli bezpośrednich lub pośrednich uczniów apostołów. Jest to powód, dla którego w pismach Ojców apostolskich znajduje się niewiele więcej spekulacji, aniżeli było w pismach kanonicznych.
Teologia chrześcijańska i filozofia chrześcijańska zaczęły się z całą pewnością wraz z generacją apologetów - pierwszych Ojców Kościoła, którzy pisali apologie w obronie religii chrześcijańskiej. „Apologia” była, technicznie rzecz biorąc, oświadczeniem składanym przed sędzią w imieniu oskarżonego. Większość tego rodzaju pism sprowadzała się do próby uzyskania od pogańskich władców oficjalnego uznania praw chrześcijan do publicznego praktykowania ich religii. Apologeci nie uchylali się też od zbijania głównych zarzutów wysuwanych wobec chrześcijaństwa. Należy pamiętać, że apologie nie miały być całościowymi wykładami wiary chrześcijańskiej.
Arystydes (II wiek) i Kwadratus (I/II wiek)
Pierwsze dwie apologie chrześcijańskie były napisane w języku greckim około roku 140. Autorem pierwszej był Marcjan Arystydes, który stwierdzał wyższość wiary chrześcijańskiej nad filozofią na dwóch podstawach: wiara dała ludziom jednocześnie ideę Boga oraz doskonalsze zasady ludzkiego postępowania. „Apologia” Arystydesa skierowana była do cesarza Antonina Piusa. Przytoczone za istnieniem Boga argumenty zaczerpnięte są z celowości i porządku w świecie oraz z faktu ruchu.
Drugą najstarszą apologią, której tekst zaginął, była apologia Kwadratusa. Kwadratus opisuje nową społeczność chrześcijan - ludzi, którzy żyją na świecie, nie należąc do świata. Mieszkają na Ziemi, ale ich miejsce jest w niebie. Pomimo to, chrześcijanie dalecy są od obojętności względem świata doczesnego - rozrzuceni są po nim na podobieństwo duszy obecnej w ciele, kochającej ciało, ale przez ciało znienawidzonej.
Justyn Męczennik (II wiek)
Justyn (Flawiusz Justynus) był człowiekiem z kręgu kultury greckiej, który w pierwszej połowie II wieku nawrócił się na chrześcijaństwo. Było dla niego oczywiste, że „filozofowie każdą rozprawę skierowują na temat Boga” i że „naprawdę obowiązkiem filozofa jest badanie Boskości”. W młodości żywił nadzieję, że filozofowie doprowadzą go do Boga. Został uczniem pewnego platonika, ale wstrząs, jakim było dla niego pojęcie doktryn zawartych w Piśmie Świętym, spowodował przejście Justyna na chrześcijaństwo (pomimo to, miał życzliwy stosunek wobec Platona neoplatonizmu). Justyn uznał, że tylko w taki sposób i dla tego powodu jest filozofem.
W porównaniu z platońską doktryną metempsychozy, nauka wiary chrześcijańskiej wyglądała na znacznie bardziej racjonalną niż sam rozum filozoficzny. Rozum był po stronie chrześcijan, nie filozofów. „I Apologia” mówiła, że filozofia grecka i chrześcijańskie objawienie ukazują się jako dwa momenty jednego objawienia tego samego Boskiego Słowa, które przemówiło do Greków i barbarzyńców, by w końcu przybrać kształt człowieka - Jezusa Chrystusa. Ta sama teza została sformułowana w „II Apologii” w sposób zdradzający wpływ stoicki: Słowo zostało tam przyrównane do nasienia, w którym każdy człowiek uczestniczy w różnym stopniu. Ów zarodek nie jest samym Słowem, ale uczestnictwem w nim. Wystarcza to do usprawiedliwienia przyswajania przez chrześcijan wszystkich prawd, które znane były starożytnym filozofom - „cokolwiek prawdziwego zostało powiedziane, stało się własnością chrześcijan”. Harnack podsumował stanowisko apologetów mówiąc, że według nich „treść objawienia powinna być racjonalna”. Nie chodzi tu jednak o racjonalizowanie tego objawienia przez filozofów, gdyż to objawienie po prostu było dla Justyna racjonalne. Poza tym uważał Justyn, że racjonalność, przekazana w spuściźnie przez Greków, stanowczo się tego objawienia domagała.
Tacjan (II wiek)
Tacjan zapoczątkował rodowód tych pisarzy chrześcijańskich, dla których natura i filozofia zawsze były czymś podejrzanym. Nawrócenie się na chrześcijaństwo znaczyło dla niego nawrócenie się na „sposób życia zgodny z Bogiem”. Samo chrześcijaństwo określał Tacjan w „Liście do Greków” mianem „filozofii barbarzyńskiej”, to jest: nie-greckiej.
Tacjan stwierdził przeciw Grekom, że zapożyczyli oni od barbarzyńców wszystkie swoje sławne pomysły, nie wyłączając myśli filozoficznej. To, co najlepsze i prawdziwe w ich doktrynach, mieli znaleźć w Biblii, nie dodając do filozofii niczego, oprócz własnych błędów.
Choć Tacjan różnił się bardzo od swojego mistrza, Justyna, to ich podstawowa intencja była taka sama. Jemu również objawienie chrześcijańskie wydawało się w równym stopniu objawieniem intelektualnym i wiarą.
Dla historii myśli chrześcijańskiej ważne jest, że ten główny wróg greckiej filozofii założył sektę enkratystów (bliską gnostycyzmowi Walentyna) i zmarł poza kościołem.
Atenagoras (II wiek)
„Prośbę za chrześcijanami” napisał Atenagoras za panowania Marka Aureliusza, w czasach okrutnych prześladowań chrześcijan. Miała to być odpowiedź na oskarżenia o ateizm (odmowę oddawania czci państwowym bogom cesarstwa), kanibalizm i praktyki kazirodcze. Najdłużej rozwodzi się filozof nad zarzutem pierwszym, dowodząc monoteizmu chrześcijańskiego.
Stanowisko Atenagorasa jest bardzo umiarkowane - nie wywodzi, jak Tacjan, filozofii greckiej ze Starego Testamentu, nie zajmuje się, jak Justyn, filozofami spoza kręgu chrześcijańskiego. Zauważa po prostu w pewnej ilości zagadnień faktyczną zgodność pomiędzy tym, czego uczy filozofia, a tym, co stwierdza chrześcijańskie objawienie. Dowodząc monoteizmu Platona, Arystotelesa i stoików, pyta, dlaczego monoteizm chrześcijański uznawany jest za przestępstwo. Jednocześnie podkreśla, że greckie formy monoteizmu były tylko rodzajem „przypuszczenia” spowodowanego „sympatią”, jaka łączyła ich dusze z boskim duchem.
Atenagoras nie tylko zapoczątkowuje „teologię scholastyczną”, ale i, próbując dowieść jedyności Boga, pokazuje, jakie może być rozumowe zastanawianie się nad wiarą. Teologia Atenagorasa nie oznacza wyraźnego postępu w stosunku do poprzedników, ale zwraca uwagę próbą uzasadnienia poprzez rozumową argumentację chrześcijańskiej wiary w zmartwychwstanie ciał. Dowody skupiały się wokół tezy, że wiara w żaden sposób nie sprzeciwia się rozumowi.
Teofil z Antiochii (II wiek)
Teofil wywodzi od wiary w jednego Boga, Stwórcę nieba i ziemi, który włada wszechświatem przez swoją opatrzność, zalecającego ludziom sprawiedliwość i miłosierdzie. Osobistym wkładem Teofila jest próba dokładnego określenia pojęcia stworzenia, które po raz pierwszy sprowadza filozof do creatio ex nihilo.
Teofil przeciwstawia widzialnym fałszywym bogom pogan niewidzialnego Boga chrześcijan. Widzialny tylko dla dusz, nie może zostać poznany przez te z nich, które pozostają pogrążone w ciemności grzechu. Ale nawet pozostałe nie mogą Boga nazwać ani opisać. Boga można próbować poznać poprzez Jego dzieła. W „Apologiach” atakuje Teofil niemoralność mitologii i absurdy bałwochwalstwa, poddaje krytyce bajki pogańskie.
Ireneusz (II wiek)
Doktrynalne stanowisko Ireneusza jest znane głównie dzięki jego traktatowi przeciwko herezjom. Oryginalny, grecki tytuł tego dzieła zapowiada zdemaskowanie i odparcie samozwańczej doktryny gnostyckiej, która nazywała się „poznaniem”, choć była błędem. Ireneusz pierwszy podjął się wyjaśnienia, że żaden człowiek nie może być jednocześnie gnostykiem i chrześcijaninem. Zarzucił gnostykom, że nie mieli odpowiedniej wrażliwości, by rozdzielić to, co leży i to, co nie leży w zasięgu poznania ludzkiego.
Ireneusz przeciwstawia się potrójnemu podziałowi ludzi według tego, co w nich „duchowe”, „zwierzęce” i „materialne”. W zamian proponuje pojęcie człowieka jako całość powstałą z duszy i ciała. Pojęcie duszy jest jeszcze u Ireneusza chwiejne (Ireneusz przypisuje duszy materialność), choć przyznaje on jej już wyłączną jednostkowość.
Ireneusz starł się z gnostykami także co do istnienia zła w świecie. Gnostycy twierdzili, że Bóg jest twórcą zarówno dobrych ludzi (Bóg Nowego Testamentu), jak i ludzi złych oraz że odpowiada on za istnienie zła w świecie (Bóg Starego Testamentu). Ireneusz, przeciwnie, wskazywał na odpowiedzialność ludzkiej wolnej woli.
Hipolit (II/III wiek)
Hipolit był bardzo zainteresowany filozofami greckimi - uważał, że ich niedorzeczne poglądy stanowiły źródło wszelkiej herezji. Atakował też liczne „pseudo-nauki” swoich czasów.
Własna doktryna Hipolita wyróżniała się niespotykaną do tej pory ścisłością języka, ale powtarzała tylko poglądy poprzedników.
HISTORIA FILOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ