Tomasz z Akwinu - „Traktat o Bogu” (kwestie: 1, 2, 5)
Kwestia 1 - O wiedzy świętej, jaka jest i jaki jest jej zakres
Całą pierwszą kwestię poświęca Tomasz charakterystyce i omówieniu zadań teologii.
W artykule pierwszym stwierdza, że jest konieczne, by teologia istniała poza dyscyplinami filozoficznymi, a więc, by zajmowała się kwestami rozstrzygalnymi tylko ponad rozumem, a poprzez wiarę. Celem teologii jest przecież Bóg, który wymyka się poznaniu rozumowemu i który sam tylko, poprzez objawienie, może pouczyć człowieka o sobie.
W artykule drugim stwierdza, że teologia jest nauką, gdyż bierze początek z zasad objawionych przez samego Boga. Nie przesądza o niczym fakt, że rozprawia się w teologii o jednostkach, gdyż pełnią one tylko funkcję przykładu.
W artykule trzecim stwierdza, że teologia jest jedną nauką. Wszystko, o czym ona traktuje, rozpatrywane jest pod kątem objawienia z łaski bożej. Orzeka ona przede wszystkim o Bogu; o Jego stworzeniach mówi tylko w takim stopniu, w jakim odnoszą się one do Boga jako do swojej zasady.
W artykule czwartym stwierdza, że teologia jest nauką zarówno praktyczną, jak i kontemplacyjną, lecz bardziej jest nauką kontemplacyjną, jako że zajmuje się przede wszystkim rzeczami boskimi, a nie czynami ludzkimi.
W artykule piątym stwierdza, że teologia jest największą ze wszystkich nauk, gdyż bierze swoją pewność „od światła bożej wiedzy” (dlatego przewyższa nauki teoretyczne) i prowadzi do wiecznej szczęśliwości (która jest celem wszystkich nauk praktycznych). Z dyscyplin filozoficznych korzysta tylko w celu ułatwienia przekazu swojej treści.
W szóstym artykule stwierdza, że teologia jest mądrością, gdyż wszystkie kwestie rozpatruje przez pryzmat najwyższej ich przyczyny. Poza tym jest zbudowana w oparciu o objawioną bożą mądrość.
W siódmym artykule stwierdza, że przedmiotem teologii jest Bóg, ze względu na którego nauka ta rozpatruje jakiekolwiek inne kwestie. Mimo, że człowiek nie może zdefiniować Boga, to wystarczy, że posługuje się „skutkami Jego działań w porządku natury”.
W ósmym artykule stwierdza, że teologia posługuje się argumentami. Argumenty rozumowe nie są pomocne w udowadnianiu tego, co należy do wiary, ale to z wiary wyprowadza się inne twierdzenia. Co więcej: teologia posługuje się też argumentami opartymi na autorytecie - jej zasady są wszak dane przez objawienie.
W dziewiątym artykule stwierdza, że Pismo święte słusznie używa przenośni. Nie jest tak, by miało nie przystawać przekazywanie rzeczy boskich przez analogię rzeczy cielesnych. Bóg stworzył człowieka cielesnym i przydał mu zmysły do pomocy. Dlatego przenośnie nie są w Piśmie niczym złym. Nie pozostaje też bez znaczenia fakt, iż treści Pisma miały być zrozumiałe nie tylko dla mędrców, ale i dla prostaczków.
W dziesiątym artykule stwierdza, że słowa Pisma są sensowne na różnych płaszczyznach: historycznej (dosłownej), alegorycznej, moralnej, anagogicznej. Nie implikuje to ich wieloznaczności, gdyż rzeczy oznaczane przez słowa są tylko znakami innych rzeczy.
Kwestia 2 - O Bogu, czy Bóg jest
W pierwszym artykule Tomasz zastanawia się, czy istnienie Boga jest oczywiste. Zdanie „Bóg jest” samo w sobie jest oczywiste, ponieważ orzecznik jest tym samym, co podmiot (Jego esencja jest równa egzystencji). Ponieważ jednak ludzie nie wiedzą, czym Bóg jest, to stwierdzenie Jego istnienia nie jest dla nich oczywiste.
W drugim artykule Tomasz porusza kwestię możliwości dowiedzenia istnienia Boga. Stwierdza, że są dwa rodzaje dowodów: pierwszy polega na dowiedzeniu za pomocą tego, co jest zasadniczo pierwsze (rozumowanie propter quid), drugi polega na dowodzeniu za pomocą tego, co jest pierwsze dla nas (rozumowanie quia).
W trzecim artykule Tomasz wymienia pięć dowodów na istnienie Boga:
dowód z ruchu (ex motu): Wszystko, co się porusza, poruszane jest przez coś innego. To, z kolei, także musi mieć swojego poruszyciela - i tak dalej, lecz nie w nieskończoność, gdyż wtedy nie byłoby pierwszego poruszającego i nastąpiłby regressus ad infinitum. Pierwszym poruszającym jest Bóg.
dowód z niesamoistności świata (ex ratione causae efficientis): Wszystko, co istnieje, musiało być stworzone przez coś innego. Podobnie, musi istnieć pierwsza przyczyna, gdyż w innym wypadku nastąpiłby regressus ad infinitum. Pierwszą przyczyną sprawczą jest Bóg.
dowód z przypadkowości i konieczności (ex possibili et necessario): Wśród rzeczy jedne są konieczne, a inne tylko możliwe. Gdyby wszystkie rzeczy były tylko możliwe, to znaczy, że mogłyby nie istnieć i że kiedyś nie istniały. Dalej: gdyby tak było, to nic by dziś nie istniało. Skoro coś jednak istnieje, to muszą istnieć rzeczy konieczne, z których jedna konieczna jest sama przez się. Jest nią Bóg.
dowód z faktu, że istnieją istoty różnej doskonałości (ex gradibus perfectionis): Poszczególne istoty obdarzone są cechami o różnym stopniu doskonałości. Musi więc istnieć coś pod każdym względem najdoskonalszego, co jest przyczyną doskonałości innych istnień. To nazywamy Bogiem.
dowód z powszechnej celowości (ex gubernatione rerum): Niektóre byty pozbawione poznania widocznie działają ze względu na jakiś cel. Jasne jest, że osiągają go nie z przypadku, a z zamierzenia czegoś poznającego umysłowo, co prowadzi do celu wszystkie rzeczy naturalne - Boga.
Kwestia 5 - O dobru w ogólności
W pierwszym artykule Tomasz zastanawia się, czy dobro różni się od bytu i odpowiada, że dobro i byt są tym samym, a różnią się jedynie pojęciowo. Dobra są dobrami o tyle, o ile są pożądane. A pożądane są ze względu na swoją doskonałość, a zatem ze względu na swój stopień urzeczywistnienia. Jak widać, dobro o tyle jest dobrem, o ile jest bytem.
W drugim artykule Tomasz zastanawia się, czy dobro pojęciowo poprzedza byt. Na to pytanie odpowiada negatywnie: to byt wyprzedza pojęciowo dobro, gdyż to byt jest pierwszym przedmiotem poznania intelektualnego.
W trzecim artykule Tomasz zastanawia się, czy każdy byt jest dobry. Wydaje się, że nie każdy: dobro dodaje coś do bytu, a i niektóre byty są nazywane „złymi”. Z drugiej strony, każdy byt jest dziełem dobrego w najwyższym stopniu Boga i przez niego powinien być dobry. Tomasz odpowiada więc, że każdy byt jest dobry w takiej mierze, w jakiej jest bytem. Każdy byt jest w pewnym stopniu urzeczywistniony, a na tyle, na ile jest urzeczywistniony, jest i doskonały. To, zaś, co doskonałe, jest przedmiotem pożądania i jest dobrem.
W czwartym artykule Tomasz zastanawia się, czy dobro jest przyczyną celową. Wydaje się, że nie jest, a że jest przyczyną formalną i sprawczą. Z drugiej, jednak, strony, dobro jest tym, czego pragną wszystkie byty i pociąga za sobą pojęcie celu.
W piątym artykule Tomasz zastanawia się, czy pojęcie dobra polega na mierze, postaci i porządku. Wydaje się, że miara, postać i porządek należą do pojęcia bytu, a nie do pojęcia dobra; one same są pewnymi dobrami. Dobro zakłada jednak doskonałość, która polega na określonej formie, która z kolei obejmuje pojęcia miary postaci i porządku. Tak więc, pojęcie dobra w takim stopniu, w jakim polega na doskonałości, polega na mierze, postaci i porządku.
W szóstym artykule Tomasz zastanawia się, czy słusznie dzieli się dobro na to, co godne, użyteczne i przyjemne. Uznaje, że podział ten jest adekwatny dla dobra dotyczącego ludzi, gdyż tylko w odniesieniu do ludzi można mówić o „godnym”, „użytecznym” i „przyjemnym”.
HISTORIA FILOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ