Lektura codziennych gazet nie pozostawia wątpliwości. Muszą się z tym tak śpieszyć, ponieważ wszystko zaraz podrożeje i za chwilę na nic nie będzie ich już stać. "Rząd szykuje dla nas straszny kalendarz" - ostrzega nawet "Fakt". Benzyna ma kosztować 4,80, a gaz do samochodów - 2,25 zł. Rodzina z reklamówki nie zdoła już przewieźć swojego dywanu, tym bardziej że i sam dywan
naturalnie zdrożeje.
Widoków na odwrócenie tego trendu, prawdę mówiąc, nie widać, bo w rządzie nie ma nikogo, kto znałby się na gospodarce. W życiorysie ministra skarbu Jasińskiego najbardziej uderzyło mnie nie to, że był PRL-owskim wysokim urzędnikiem partyjnym, ale to, że przebywając i pracując 2,5 roku w Stanach Zjednoczonych, nie nauczył się angielskiego. To ile on będzie teraz uczył się tego swojego ministerstwa?
Wracając do reklamówki PiS, na remontowanie tego mieszkania przez naszą rodzinę to jest doprawdy ostatni dzwonek. Potem rodzina będzie musiała przynieść z powrotem ze śmieci telewizor z Tuskiem.
MICHAŁ OGOREK, Gazeta WYBORCZA
FELIETON MICHAŁA O GÓRKA CO WTOREK W "SYGNAŁACH DNIA" RADIOWEJ "JEDYNKI"
OSTATNI DZWONEK NA REMONTOWANIE
[podpis] MICHAŁ OGÓREK, GAZETA WYBORCZA
Gazeta Wyborcza nr 214, wydanie waw z dnia 13/09/2006 Z DRUGIEJ STRONY, str. 2
W reklamie wyborczej PiS rodzina w jakimś amoku remontuje swoje mieszkanie, zmieniając stare wyposażenie i wyrzucając wszystko, łącznie z grającym telewizorem, tylko dlatego, że zobaczyli tam Tuska. Robi to, pomimo że telewizja została już przez PiS odzyskana. Pytanie, jakie zadawać sobie muszą wszyscy oglądający, brzmi: dlaczego robią to w tak opętańczym tempie? Dlaczego się tak rozpaczliwie śpieszą?
Lektura codziennych gazet nie pozostawia wątpliwości. Muszą się z tym tak śpieszyć, ponieważ wszystko zaraz podrożeje i za chwilę na nic nie będzie ich już stać. "Rząd szykuje dla nas straszny kalendarz" - ostrzega nawet "Fakt". Benzyna ma kosztować 4,80, a gaz do samochodów - 2,25 zł. Rodzina z reklamówki nie zdoła już przewieźć swojego dywanu, tym bardziej że i sam dywan naturalnie zdrożeje.
Widoków na odwrócenie tego trendu, prawdę mówiąc, nie widać, bo w rządzie nie ma nikogo, kto znałby się na gospodarce. W życiorysie ministra skarbu Jasińskiego najbardziej uderzyło mnie nie
85