narodowej w 1936 r. pod wodzą gen. Franco, będącej obroną zdrowej części narodu hiszpańskiego przed komunizmem, na czele czerwonej Hiszpanii stał prezydent Zamorra (żyd maran),
S. Kowalski: „Żydzi chrzczeni”, str. 21 - 22.
Ministrami byli: de Los Rios (min. sprawiedliwości), Miguel Maura (min. spr. wew.) i inni żydzi marani. Do hiszpańskich zbirów i podpalaczy świata należał i Bela Kuhn, który po nieudanej rewolucji węgierskiej chciał na półwyspie Pirenejskim zrobić „interes” Izraela. Dopomagało tej zbrodniczej akcji żydostwo świata, z patronem Blumem (żydem) b. premierem Francji na czele.
Straszliwa przestroga jaką dali światu żydzi wychrzi ich sojusznicy w Hiszpanii, powinna być groźnym upomnieniem dla Narodu Polskiego, w którym obok żydów talmudystów, znajdują się tysiące żydów wychrzczonyh, czyli tak zwanych „mechesów” albo „frank i s t ó w”.
Może ktoś nam zadać pytanie: Czy naprawdę żyd nie może zostać dobrym chrześcijaninem, katolikiem?
Może to co piszemy o żydach wychrzczonych jest przesadą?
Niech nam na to pytanie odpowie szczerze nawrócony żyd:
„Chcąc pozostać szczerym, nie mogę wszakże zaznaczyć, że prawdziwe nawrócenie, nawet u jednostek spośród żydów, jest zjawiskiem wyjątkowym i w najbliższej przyszłości, jako zjawisko częstsze, mało prawdopodobnym. Iluż to żydów przyjęło chrzest jedynie po to, aby utorować sobie karierę życiową, ułatwić studia, uzyskać posadę itp.
Iluż to żydów stało się paszportowymi katolikami jedynie w celu poślubienia katoliczki, z miłości czy poprostu dla majątku? Jak dużo jest takich, którzy wprawdzie z początku szczerze w porywie duszy przeszli na łono Kościoła, ale później coraz bardziej się od Kościoła oddalali, wiarę utracili i stali się zagorzałymi wrogami Kościoła...”
Faktem jest, że pomiędzy kierowniczymi jednostkami masonerii, wśród czynnych bezbożników, socjalistów, komunistów odsetek Żydów przechrztów jest bardzo znaczny”. 2)
Powyższe rozważania byłego żyda, który naprawdę stał się katolikiem, potwierdza bezczelne zdanie żyda, adwokata z Czechosłowacji, wypowiedziane na kongresie neofitów w Londynie: „Zmienialiśmy religię, jak się zmienia skarpetki. Jestem wychrztą, bo w dzieciństwie ojciec mnie wychrzcił. Nie jestem nawet obrzezany. Moja żona jest chrześcijanką, lecz moje dzieci są bezwyznaniowe. Nie wierzę w waszą nową wiarę, jak nie wierzę w swoją własną katolickość.” 3)
Polsce zagraża wielkie niebezpieczeństwo ze strony „mechesów”, którzy, zwłaszcza w górnych warstwach państwowych, stanowią wielki procent tzw. „elity”.
Cały szereg nazwisk pozornie polskich kończących się na ,,-ski” - nazwisk szlacheckich z herbami, należy do żydów.
Podajemy garść popularniejszych nazwisk według książki żyda Miesesa: „Polacy -chrześcijanie pochodzenia żydowskiego”: Adamowscy, Brzezińscy, Brzozowscy, Dąbrowscy, Dębowscy, Dobrzańscy, Górscy, Kozłowscy, Krzyżanowscy, Lańckorońscy, Łabęccy, Majewscy, Matuszewscy, Niedzielscy, Nowiccy, Pawłowscy Piaseccy, Rudniccy, Sobolewscy, Wołowscy Zwaniccy i in.
2) „Konwertyta w sprawie żydowskiej”, Przegląd Powszechny”, Nr. 7 -8 z roku 1938.
3) S. Kowalski: .Żydzi chrzczeni”, sfer. 33.
Przenikanie Żydów do inteligencji polskiej rozpoczęło się u nas dosyć dawno. Kroniki wspominają, iż niejaki Turczynowicz w XVIII w. ochrzcił 2000 żydówek, które powychodziły za szlachciców.