Propedeutyka przedmiotów humanistycznych
Mit założycielski powiada, że do narodzin retoryki potrzebna była demokracja (retoryka "parcieje" - jak powiadał Zbigniew Herbert - w u-strojach totalitarnych, gdzie tylko władza ma głos). Jeśli odpowiednio uporządkuję wypowiedź, posłużę się stosownymi argumentami, wówczas dostanę ziemię: słowo może więc stać się ciałem.
Jeszcze ważniejsze jest odkrycie, że słowa nie tylko „mówią” o czymś, ale i coś „robią” - przez sam fakt bycia wypowiedzianymi. Mówiąc: „biorę ciebie za żonę”, „chrzczę ciebie »Titanic «”, „obiecuję, że oddam za tydzień” - zmieniamy rzeczywistość. Magia, która w tym tkwi, nazywa się konwencja.
W babilońskim eposie "Enuma elisz" z końca II tysiąclecia p.n.e. jest mowa o walce bogów z Wielką Matką, która rządziła wszechświatem. Zawarli oni przeciw niej przymierze i wodzem obrali Marduka, który musiał przejść próbę: spowodować za pomocą słów, że przedmioty znikną i pojawią się na nowo. Erich Fromm jest zdania, że to historia o przejściu od matriarchatu do patriarchatu. "Kobiety - pisze Fromm -mają dar naturalnego tworzenia, mogą rodzić dzieci". Mężczyzna "musi tworzyć słowem, myślą". W wyniku jego zwycięstwa ustala się nowy, patriarchalny porządek świata. Rodzenie zostaje uznane za "nieczyste" (i ostatecznie wyparte z domu do szpitala), podobnie jak ciało (traktowane w naszej kulturze jako "doczesna powłoka" duszy). Mężczyzna sprawuje władzę za pomocą "bezcielesnego" języka - na tym zbudowana jest nasza kultura, nauka i w ogóle cywilizacja.
Niektórzy filozofowie - najpierw Platon - uważali, że namysł nad językiem oznacza dryfowanie na powierzchni zjawisk, a powinniśmy drążyć głębiej. Inni - spod znaku Nietzschego i Derridy - byli zdania, że filozofia właściwie cała tkwi w języku. Atakowano retorykę za formalizm -największe dzieło podsumowujące jej dokonania, "Retoryka literacka" Heinricha Lausberga, zawiera indeks łacińskich terminów, który liczy aż 119 stron - to wyraz rozpaczliwych prób ujęcia w karby żywiołu, jakim jest język.
O retoryce przypominamy sobie albo wtedy, gdy pojawia się jakiś sprawny populista (przez negatywne konotacje pustosłowia i manipulacji retoryka jest w szerokim odbiorze określeniem obelżywym), albo gdy jakiś skuteczny mówca posługuje się retoryką w celu, który uważamy za słuszny. Wówczas zastanawiamy się, jak to możliwe, że język tak
Strona 13