Jeśli „rozmiar" serbołużyckiej literatury pięknej nie może być głównym powodem, aby pomijać ją w badaniach slawistycznych o charakterze komparatystycznym, to być może argumentem a contra jest niechęć badaczy-slawistów do zapoznania się z tą literaturą? Krótka analiza najnowszych dokonań polskich badaczy z zakresu literaturoznawstwa slawistycznego wykazuje dowodnie, iż zwłaszcza krakowskie środowisko slawistyczno-literaturoznawcze, jako najbardziej chyba prężne w skali całego kraju, przoduje pod tym względem. Łagodząc nieco wymowę postawionej tezy powiedzieć należy, że także drugie z najważniejszych centrów slawistycznych w Polsce, tj. warszawskie, nie jest - osąd dotyczy wyłącznie obszaru literaturoznawstwa - ani odrobinę bardziej zainteresowane. (Sytuację ratuje jednak wydawany przez warszawskich slawistów periodyk „Zeszyty Łużyckie").
A może czynnik rozstrzygający o tym, że literatury Serbów Łużyckich nie postrzega się jako (zachodnio-)słowiańskiej, determinowany jest swoistą nieufnością badaczy względem stopnia „słowiańskości “ tej literatury? Nie ukrywam, iż sam mam w kwestii orientacji kulturowej członków diaspory, zwłaszcza po 1989 r., określone zastrzeżenia1, jednak aby wyłączyć literaturę piękną Serbołużyczan z kręgu literatur zachodniosłowiańskich powinno się przedstawić przekonujące argumenty. Bowiem oznacza to de facto podważenie, czy wręcz rewizję zasadniczych dogmatów polskiej slawistyki, a pozwolę sobie przypomnieć, iż sorabistyka stanowi jej część integralną, poparciem tej tezy jest wiele znakomitych prac sorabistycznych polskich slawistów (m.in. Józefa Gołąbka, Zdzisława Stiebera, Janusza Siatkowskiego, Ewy Siatkowskiej). Powiedzieć także przychodzi, iż w zakresie nowszego językoznawstwa slawistycznego nikt - jak dotąd - nie wpadł na pomysł, aby oba języki serbołużyckie, tj. górno- oraz dolnołużycki, wystawić poza krąg języków (zachodnio-)słowiańskich. Dlaczego więc czynić to z serbołużycką literaturą (literaturami?)?
Odpowiedzi na postawione powyżej pytania, które jak dotąd krążą wokół kwestii (częstego) unikania literatury serbołużyckiej przez polskich slawistów przy rozpatrywaniu kompleksu literatur Słowian Zachodnich i Południowych, w chwili obecnej nie podam. Po pierwsze, takowych nie znam, po drugie, wydaje mi się, iż właściwa, pełna odpowiedź wynikać może po części z każdego - z wymienionych powyżej - elementu. Swego rodzaju próbę
9
Por. moje artykuły: O możliwych interpretacjach motywu Siwy w utworze Wiśnina Jurija Kocha, in: „Pro Lusatia. Opolskie Studia Łużycoznawcze tom 7, Opole 2008, str. 23-34; Zur Problematik der Konstruktion und Dekonstruktion des „slauńschen Mythos “ bei den Sorben. Paradigmawechsel (Thesen), in: „Nordost-Archiv. Zeitschrift fur Regio-nalgeschichte“, Neue Folgę Band XVI/2007 [National-Texturen. National-Dichtung ais literarisches Konzept in Norosteuropa], Liineburg 2009, str. 364-380.