JA JESTEM ZMARTWYCHWSTANIEM I ŻYCIEM. 71
Nie może być mowy o jakimś egoistycznym rozumieniu zbawienia jeśli pamiętamy o tym, że egzystencja człowieka jest współegzystencją, warunkującą stawanie się bytu osobowego ze względu na jego transcendencję i jego rozwój w pełnym wymiarze cielesno-duchownym. Z tej samej racji nie może być mowy o izolowaniu człowieka od świata, stanowiącego jego środowisko, we wspomnianym także znaczeniu jakby przedłużenia jego cielesności.
Świat i historia jako dialog.
Swoją wartość i znaczenie zarówno w sensie pozytywnym jak i negatywnym świat zyskuje w powiązaniu z człowiekiem, jego działaniem i w relacji do niego; zdobywając przecież w nim — w człowieku — świadomość samego siebie i możliwość zwrócenia się ku Stwórcy, by podjąć z Nim zbawczy dialog, ku któremu wzdycha całe stworzenie, a jaki osiągnie wypełnienie w ,,nowym niebie i nowej ziemi”, w przemianie całego świata.
Świat nie istnieje sam z siebie jako zły. Jako rzeczywistość obca i wroga Bogu, nie znająca Go, powstaje w wyniku grzechu, kiedy człowiek podejmuje, w postawie buntu i sprzeciwu, wysiłek oderwania, uniezależnienia od Boga zarówno siebie jak i powierzonego mu przez Boga świata stworzonego, materii.
Bez zastrzeżeń można przyjąć interpretację zła:
Zło w kwiecie nie stanowi jakiejś ontologicznej wartości negatywnej, ale jest to wola człowieka wzbraniająca się przed akceptacją przymierza. Stąd też historia staje się dramatem między wiernością przymierzu a ludzkim wysiłkiem, by rzeczywistość wyrwać z rąk Bożych. W tym zmaganiu Bóg nie oszczędzał i samego siebie, by ratować człowieka wraz z całą jego rzeczywistością. Oczywiście na tej drodze również i drugi partner wzywany jest coraz natarczywiej przez wszechmocną, wyzbywającą się wszystkiego miłość... Również i dla Niego historia staje się historią cierpienia (...) Miłość wyraża się w cierpieniu i znoju... (W. Breuning, Systematische... 831) można dodać: ponieważ związana jest z kenozą — wyrzeczeniem się siebie.
Wolno zatem powiedzieć, że miłość Boga wyraża się i realizuje w przymierzu między Bogiem i człowiekiem, rozgrywanym wszakże nie w oderwaniu od świata. Świat dzięki związanej z nim egzystencji człowieka tworzy niejako poszczególne elementy dialogu, okresy przymierza zmierzającego ku pełnemu dialogowi zbawienia.
Ostateczna więc rzeczywistość otrzyma swój konkretny kształt dzięki realizacji postawy przymierza, będącego przymierzem miłości akcep-