JA JESTEM ZMARTWYCHWSTANIEM I ŻYCIEM.. 21
Inne niemniej ważne, najbardziej nawet może istotne wykorzystanie pojęcia przemiany, stanowi nauka o eucharystycznym przeistoczeniu, co zdaje się mieć tym większe znaczenie, że Eucharystia łączy się ściśle ze zmartwychwstaniem — tak w zapowiedzi jak i przy samym jej ustanowieniu przez Chrystusa.
Pojęcie przemiany implikuje również schemat ujmujący życie chrześcijańskie w kategorii daru i zadania, zdających się posiadać szczególne znaczenie w eschatologicznym spojrzeniu na rzeczywistość świata, stanowiącego środowisko człowieka jako teren jego działania w historii: czyń sobie ziemią poddaną. Dynamizm tworzenia w oparciu o ten nakaz „bardziej ludzkiego świata” musi mieć swe źródło nie tylko w przykazaniu miłości ale również w nadziei zmartwychwstania, której przedmiotem jest Bóg, udzielający człowiekowi swej mocy (mocy Ducha) przekształcania świata w nowy, doskonały świat eschatologicznej przyszłości
Dokonująca się ustawicznie (rozwój) i dokonywana świadomie przemiana obejmująca w zasadniczy sposób cielesność, stanowiącą poniekąd fundament urzeczywistniania się konkretnej osoby ludzkiej w historii znajduje swój kres w śmierci jako ostatecznej przemia-n i e.
5. Chrystologiczny model eschatologii
Nie można wreszcie pominąć założenia, jakie sprowadza się do zagadnienia modelu eschatologii przybierającego w historii różną formę od 1 Tes poczynając a na ewolucyjnej koncepcji Teilharda de Chardin kończąc, ukazującego zawsze wpływ konkretnej epoki i panującej w niej mentalności, czego wyrazem jest przyjmowany do dziś w teologii tradycyjnej wspomniany model: dusza -f- ciało.
Na utrwalenie takiego modelu w znacznej mierze już od II w. wpłynęły tendencje przeciwstawienia się zagrażającej wówczas gnozie i koncepcjom manichejskim, a to przez podkreślanie zmartwychwstania ciała i jego identyczności numerycznej z historycznym, dla ukazania wartości dobra jakie przysługuje materii i cielesności, mającej przecież swe źródło w stwórczym akcie Bożym (por. np. Tertualian, Praeconium car-nis, w: De ca mis resurr. PL 2, 806).
Podkreślanie identyczności ciała zmartwychwstałego z historycznym miało na celu także zaznaczenie odpowiedzialności człowieka za świat i historię, z której nic nie idzie w zapomnienie.
Nie przeszkodziło to jednak zadomowieniu się, we wspomnianym modelu, myśli platońskiej, ujmującej relację duszy i ciała jako procesu zmierzającego do wyzwolenia w śmierci, stanowiącej pełne piękna wydarzenie uwalnienia duszy od ciała a nie tragiczny dramat osoby, w któ-