JA JESTEM ZMARTWYCHWSTANIEM I ŻYCIEM. 37
rżeniu mocą Ducha, jakie zostało zapoczątkowane i dokonało się na krzyżu. Stanowi on zarówno znak i świadectwo grzechu człowieka — buntu dosięgającego niemal swego szczytu w zabiciu Boga — jak i znak stwórczej miłości Bożej, której świadectwem jest sam Syn Boży doznający w śmierci skutków grzechu, kiedy podejmując postawę solidarności ze zbuntowanym człowiekiem przeżywa w sposób pełen tajemnicy radykalne opuszczenie przez Boga, wyrywające z Jego ust słowa: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił.
Usprawiedliwienie człowieka, zakorzenione w tej śmierci na krzyżu, nie jest więc prostym odpuszczeniem grzechu, przez zapomnienie o nim, czy zlekceważenie jego znaczenia i skutków, ale jest nawiązującym do podjętego przez człowieka nawrócenia-przemiany, wewnętrznym jego prawdziwym, odrodzeniem, o jakim mówi Jezus w rozmowie z Nikodemem (J 3, 1-21). Odrodzenie to jest w pewnym znaczeniu wydarzeniem eschatologicznym, będąc dziełem Ducha Świętego (por. J 20, 22 n), przemianą, pełnym mocy dziełem Boga, stwarzającego niejako świat na nowo — człowiek stanowi jego centrum — nie w oderwaniu, czy przez zniszczenie „starego”, ale w ciągłości i w nawiązaniu do istniejącego świata.
To właśnie stąd wypływa tak zasadnicze w życiu człowieka znaczenie ewangelicznego orędzia przebaczenia i odpuszczenia grzechów (por. Łk 1,77; 3, 3 nn; J 1,29), co pozwala odzyskać pierwotne zaufanie, stanowiące fundament dla kształtowania postawy wiary, w jakiej zakorzeniona jest zarówno wspólnota i więź z Bogiem jak i wspólnota międzyludzka, a to dzięki przezwyciężaniu niewłaściwych form miłości własnej, przez uznanie swej winy: Ojcze zgrzeszyłem... Realizacja zresztą bytu osobowego dokonuje się przecież nie tyle na drodze skupienia się czy koncentrowania na samym sobie, ile raczej poprzez wychodzenie ku innym — ku „ty” — przy równoczesnej rezygnacji z samego siebie: a więc na drodze miłości w oparciu o ewangeliczną zasadę mówiącą o życiu, które trzeba najpierw stracić, by je zyskać naprawdę — potwierdzoną w śmierci na krzyżu (por. Mk 8, 35; Mt 10, 39). W tej też perspektywie rzeczywistość eschatologiczna ukazana zostaje wyraźnie jako Dar Ducha, nie zaś jako wynik wykorzystania sił i mocy złożonych w naturze świata stworzonego, a tym samym jako będąca eonem Ducha „epoka nowego stworzenia” z zachowaniem continuum in discontinuitate.
Eschatologiczne znaczenie kenozy.
Będąca objawieniem miłości Bożej kenoza urzeczywistnia się nie tylko w śmierci ale w całym życiu Jezusa — świadczącym o Jego solidarności z każdym człowiekiem — staje się ono źródłem zbawienia, stanowiąc dzięki zmartwychwstaniu moc nadającą nieprzemijający, eschatologicz-