Northern Crown są zespołem w 100 % niezależnym, hołdującym klasycznemu podejściu nie tylko w kontekście muzyki (epicki, mocarny doom metal), ale też podejścia do tworzenia i regularnego wydawania kolejnych płyt. Dlatego Amerykanie tak co dwa lata wypuszczają kolejną płytę, a najnowsza "In A Pallid Shadow" potwierdza, że są coraz lepsi - tym większa szkoda, że nie mają kompletnego składu i nie mogą grać koncertów'.
HMP: Jesieni4 2018 roku wydaliście drugi album "Northern Crown" i bardzo sprawnie stworzyliście i nagraliście następny. Wiosną tego roku jednak wszystko stanęło,, pandemia rozłożyła też na obie łopatki muzyczny świat - nie rozważaliście w tej sytuacji przełożenia daty pTemieTy "In A Pallid Shadow"/ choćby na jesień czy nawet koniec roku?
Zachary Randali: O dziwo, opublikowaliśmy "In A Pallid Shadow'" nieco wcześniej niż planowaliśmy. Mieliśmy jeszcze w planach wydanie longplaya, którego wyprodukowanie zajmuje trochę czasu, więc celowaliśmy z jego premierą na w sierpień lub wrzesień.
Posępny doom metal grany na słonecznej Florydzie - skąd wybór akurat tej stylistyki? Wcześniej prężnie rozwijał się u was death metal/ więc nic w tym dziwnego?
Cóż, warto zauważyć, że nikt z nas nie pochodzi z Florydy i nie wszyscy już tam mieszkamy. Rozumiem, jak miejsce, w którym mieszkasz, może wpływać na rodzaj muzyki, którą tworzysz, ale tak nie jest w naszym przypadku. Poza tym. chociaż Floryda jest oczywiście słoneczna przez cały rok, ma też kilometry pięknych plaż, to wcale nie jest rajem.
Wydawałoby się, że mało kto będzie teraz wydawać płyty/ ale mamy wręcz wysyp nowych wydawnictw - to strategia dobra o tyle/ że ludzie mają teraz więcej czasu/ nie ma
Tytuł tego wydawnictwa ("W bladym cie-
niu") odnosi się jakoś do pandemii czy nie ma z nią żadnego związku?
Ta fraza pochodzi z utworu "A Vivid Mono-chronte”:
”Dancing in a pallid shadow, a gleam oj indigo The feeling oj a loitg summeds twilight, sepia A loveds cmbrace batlied in regal red and gold Color burns into an image oj a time before, a time oj its own"
Frank i ja napisaliśmy ten tekst wspólnie; on twierdzi, że to ja wymyśliłem "In A Pallid Shadow". ale szczerze mówiąc, nie pamiętam. Napisaliśmy to na długo przed pandemią, więc nie ma z nią żadnego związku.
więc co czekać do jesieni i trzeba przyciągnąć ich uwagę już teraz?
Myślę, że rozryw ka jest zawsze ważna! Ludzie potrzebują pozytywnej rozrywki, nawet w najlepszych czasach. Ja też nie jestem zbyt skłonny do czekania. Trzeba przyznać, że jestem niecierpliwym człowiekiem i byłem gotowy, aby świat usłyszał tę muzykę.
Sytuacja muzyków w USA również nie wygląda optymistycznie/ bo na przykład słynna nowojorska Metropolitan Opera stanęła do końca roku/ mówi się o stratach sięgających nawet 100 milionów dolarów. Jej
muzycy przynajmniej mają zasiłki/ bodajże 600 dolarów tygodniowo/ ale w świecie rocka czy metalu nie ma o tym mowy/ każdy musi radzić sobie sam/ bez względu na to czy jest gwiazdą/ czy gra w Northern Crown?
Na szczęście nikt z nas nie polega na Northern Crown, jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy. Zawrze byliśmy kapelą całkowicie samofinansującą się, bez oczekiwań na zarobek. Na szczęście podczas wybuchu pandemii wszyscy byliśmy w pełni zatrudnieni, więc jesteśmy względnie bezpieczni. Dla amerykańskich artystów koncertujących jest to okropna sytuacja. W Stanach Zjednoczonych nie mamy dobrego systemu wrsparcia i wielu artystów' musi walczyć, aby znaleźć nowe źródła dochodów.
Wy jesteście w o tyle trudniejszej sytuacji/ że sami wydajecie swoje płyty/ nikt was nie wspiera/ wszystkie koszty działalności zespołu musicie pokrywać sami?
Nie czuję, żeby sytuacja byłaby dla nas trudniejsza, z powodu działalności na własny rachunek. Mamy pełną swobodę, nie mamy wytwórni, która podejmuje za nas decyzje, w tym te biznesowe.
W przypadku najnowszego albumu zadbaliście jednak o każdy aspekt/ bo za mastering "In A Pallid Shadow" odpowiada sam Dan Swanó - na brzmieniu płyty nie ma co oszczędzać/ szczególnie tej trzeciej/ ponoć dla każdego zespołu przełomowej?
Nie zamierzaliśmy iść na skróty przy tym albumie, dotyczy to także masteringu. Mam wielki podziw dla Dana Swanó, więc współpraca z nim w' jakikolwiek formie to zaszczyt. Wykonał świetną robotę.
Okładka też przyciąga wzrok - jak nawiązaliście współpracę z Travisem Smithem?
Znajomość z Travisem zaczęła się, kiedy robiliśmy przymiarkę do grafiki na naszą pierwszą EP-kę "In The Hands Of The Betrayer", ale ostatecznie stworzyliśmy ją z kimś innym. Skontaktowałem się z nim ponownie, kiedy robiliśmy okładkę do "Northern Crown", całe szczęście był zainteresowany współpracą z nami. Travis to świetny facet i lubię z nim pracować.
Co będzie, jeśli ta pandemia potrwa dłużej/ nawet rok-dwa? Powrót na scenę dla wielu zespołów będzie już wtedy niemożliwy/ bo najzwyczajniej w świecie nic przetrwają. Do tego nie będzie w sumie gdzie wracać/ bo kluby, puby i inne miejsca gdzie można było koncertować też w większości zostaną zamknięte - tragedia/ to mało powiedziane? Przyszłość jest teraz bardzo niejasna. Nie chcę niczego przewidywać. Jednak my, w' sw'oim gatunku, jesteśmy bardzo innowacyjni i elastyczni. Znajdziemy przez to sposób by przetrwać i miejmy nadzieję, że wyjdziemy z tej tragedii silniejsi.
W dodatku trudno tu mówić o jakimś planie rezerwowym./ bo skala tego pandemicznego kryzysu jest niewyobrażalna - trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość i liczyć, że wszystko w miarę szybko wróci do pewnej normalności/ bo o stanie sprzed marca nie ma nawet co marzyć?
Po prostu staram się żyć z dnia na dzień, najlepiej, jak potrafię. Pandemia dotknęła mnie znacznie mniej niż wiele innych osób, chociaż
128
NORTHERN CROWN