14 Marek Gruchelski
W podobnym duchu do powyższych uwag wypowiadali się inni autorzy, również cytując kolejnych Uczących się w skah międzynarodowej ekonomistów.
B. Mróz przytoczył krytykę nobhsty E Krugmana założeń i dorobku ekonomii neoliberalnej, zwłaszcza szkoły chicagowskiej1. Impulsem do wystąpienia z tak ostrą krytyką stał się ostatni kryzys gospodarczy zapoczątkowany na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych (tzw. subprime) w USA. Zdaniem Krugmana: myśl neoliberalna znalazła się w ślepym zaułku, ponieważ jej prominentni przedstawiciele „wzięli piękno za prawdę”, ulegając urokowi i formalnej elegancji matematycznych modeli. Jednakże powabne teorie ubrane w szaty matematycznych lub ekonometrycznych formuł były oderwane od rzeczywistości, zbyt wyidealizowane i uproszczone, a ich „moc wyjaśniająca” i walory predykcyjne okazały się znikome.
Nadmierna wiara w samoregulacyjne mechanizmy rynkowe i w racjonalność decyzji podejmowanych przez podmioty gospodarcze doprowadziła do spychania na margines wielu istotnych, ale niewygodnych kwestii, takich jak nieracjonalność ludzkich zachowań, odruchy stadne, okresy paniki rynkowej, uwarunkowania kulturowe i historyczne, irracjonalne banki spekulacyjne, negatywne efekty zewnętrzne. Jeśli uznamy, że teorie powinny być weryfikowane empirycznie i ustawicznie poddawane falsyfikacji, to ekonomia neoliberalna nie wytrzymała konfrontacji z rzeczywistością.
W nawiązaniu do kryzysów i baniek spekulacyjnych na rynkach kapitałowych Krugman krytykuje hipotezę efektywnego rynku, twierdząc, że nie wyjaśnia ona irracjonalnych spadków lub wzrostów indeksów giełdowych, a więc jej walory eksplanacyjne są wysoce wątpliwe. W starciu ekonomistów - zwolenników nieskrępowanego wolnego rynku - z keynesistami Krugman opowiada się po stronie tych ostatnich, przywołując ostatnie doświadczenia i postulując szersze wykorzystanie aktywnej roli państwa i rozsądnych regulacji instytucjonalnych w przezwyciężaniu zjawisk kryzysowych.
Schumpeterowskie ujęcie kryzysu przedstawił w swoim tekście A. Glapiński2. Stwierdził on, że: Z punktu widzenia ekonomii ewolucyjnej kryzys nie jest przeciwstawieniem, ale przeciwnie kluczowym elementem rozwoju... Rozwój dokonuje się przez kryzysy i bez nich byłby niemożliwy. „Wieczny wicher kreatywnej destrukcji” w powtarzających się cyklach kryzysów i upowszechniania (imitacji) falowo pojawiających się innowacji selekcjonuje rozwiązania bardziej efektywnie realizujące procesy przystosowania. Proces ten jest istotą i esencją zjawiska kapitalizmu. Innowacje ekonomiczne, technologiczne i instytucjonalne pełnią w rozwoju gospodarczym rolę mutacji genetycznych w mechanizmie doboru naturalnego. Są tworzywem podnoszącym poziom przystosowania mechanizmu selekcji.
B. Mróz, Teoria versus niepokorna rzeczywistość. Czy nauki ekonomiczne potrafią sprostać wyzwaniom XXI wieku?, w: Nauki ekonomiczne..., op. cit., s. 63-70.
A. Glapiński, Ekonomia ewolucyjna a rozwój i kryzys, w: Nauki ekonomiczne, op. cit., s. 75-79.