8
Wstęp
sunkami międzynarodowymi a prawem międzynarodowym są przedmiotem artykułu Agnieszki Szpak. Ich (współ)oddziaływanie na siebie jest nie tylko niezaprzeczalne, ale wręcz konieczne do właściwego funkcjonowania życia międzynarodowego. Autorka poszukuje odpowiedzi na pytanie, czy prawo oraz inne systemy normatywne kształtują zachowania uczestników stosunków międzynarodowych - a dokładniej: podmiotów prawa międzynarodowego. Zastanawia się także, czy rozwój tej dziedziny prawa sprawia, że realizacja podstawowych celów, jakimi są zachowanie pokoju, sprawiedliwość, współpraca i prawa człowieka, staje się łatwiejsza. Wydaje się, że w pewnym stopniu tak, choć przeczy temu konkluzja wypływająca z przeprowadzonej analizy: eliminacja wrogości i konfliktu z życia międzynarodowego jest właściwie niemożliwa.
Jak informuje tytuł części trzeciej Wokół zagadnienia soft power w stosunkach międzynarodowych, jest ona poświęcona jednemu z problemów budzących wiele kontrowersji, a składa się z dwóch artykułów. W pierwszym Robert Łoś zastanawia się, czym jest soft power i jaką rolę odgrywa we współczesnych stosunkach międzynarodowych. Zgodnie z tradycyjnym podejściem traktuje ją jako odmianę siły należącą do sfery wartości politycznych, kulturowych, ideowych. Te cechy w zasadniczy sposób odróżniają soft power od hard power - utożsamianej z siłą militarną, przemocą polityczną lub ekonomiczną presją. Autor przypomina, że przez długi czas oba rodzaje siły były uważane za różne sposoby osiągnięcia jednego celu, a mianowicie dominacji. Obecnie, chociaż pojęcia dominacji i hegemonii zostały poddane redefinicji, nadal lepsze efekty - jak podkreśla -przynosi jednoczesne wykorzystanie narzędzi hard i soft w polityce danego podmiotu. Z tego względu zwiększa się zainteresowanie soft power wśród przywódców współczesnych państw. Autorzy drugiego studium - Łukasz Fijałkowski i Andrzej Polus - bardziej krytycznie podchodzą do koncepcji soft power w stosunkach międzynarodowych. Analizują definicję pojęcia sformułowaną w 1990 roku przez Josepha S. Nyea, będącą odpowiedzią na zmiany, które zachodziły w amerykańskiej polityce zagranicznej, a co za tym idzie - w strategicznej pozycji Stanów Zjednoczonych na świecie. Jak podkreślają, jest to koncepcja obwarowana wieloma zastrzeżeniami, co świadczy, że w jej ramach trudno precyzyjnie określić uniwersalne wartości i uzyskać weryfikowalne wyniki badań. Dystansują się też wobec prób interpretacji zagadnienia przez pryzmat „atrakcyjności państwa”, twierdząc,