00:00:01:Episode 7G03|Homer's Odyssey|Odyseja Homera
00:00:14:NIE BĘDĘ JEŹDZIŁ NA|DESCE PO KORYTARZACH
00:01:33:Klasa! Nie chcę, aby ta|wycieczka stała się powtórką...
00:01:35:...z naszej niesławnej wizyty|w więzieniu stanowym Springfield.
00:01:39:Zatem wszyscy macie się|zachowywać jak najlepiej.
00:01:41:Zwłaszcza ty,|Bart Simpson.
00:01:43:Pani Krabappel, ja nie|otwarłem tych drzwi!
00:01:51:Wybaczcie, mali koledzy.|Balowałem i zaspałem.
00:01:55:Dalej dzieci!|Kolejno odlicz!
00:01:57:Raz! Dwa. Trzy!
00:01:59:Hej Otto, stary!
00:02:01:- Hej Bart, koleś.|- Otto, masz jakiś nowy tatuaż?
00:02:05:Zabawne, że pytasz.|Budzę się dzisiaj i patrz...
00:02:09:Super, ja też taki chcę.
00:02:12:Niestety przed czternastką|nici, mój mały kolego.
00:02:17:Bart, Bart Simpsons.
00:02:20:Zajmij miejsce, Bart.
00:02:23:Proszę, pani Krabappel,|nie obok Wendella.
00:02:25:On wymiotuje podczas każdej|jeździe autobusem!
00:02:27:Bez obrazy, Wendell.
00:02:29:Tak się składa, że to|jedyne wolne miejsce.
00:02:32:Więc ładuj się tam!
00:02:38:Proszę, nie trzęś|tak siedzeniem...
00:02:41:A teraz przypominam, żeby nie wystawiać|żadnych części swojego ciała przez okno...
00:02:44:Wszyscy znamy tragiczną historię pewnego|młodego chłopca, który wystawił rękę przez okno...
00:02:48:...i urwała mu ją przejeżdżająca|z naprzeciwka ciężarówka.
00:02:51:To ja byłem|tym chłopcem!
00:02:54:Bart Simpson, siadaj|w tej chwili.
00:02:56:Tracę co do ciebie|cierpliwość.
00:03:01:Nie czuję się|za dobrze...
00:03:06:SPIRINGFIELD|SKŁADOWISKO ODPADÓW TOKSYCZNYCH
00:03:12:SPRINGFIELD|SKŁADOWISKO STARYCH OPON
00:03:19:SPRINGFIELD|WIĘZIENIE STANOWE
00:03:24:Patrzcie, to znów|nasza szkoła!
00:03:26:- Otto, czy jesteś pewien, że...|- To skrót, pani K.
00:03:30:Proszę mi zaufać!
00:03:32:Pani Krabappel!|Pani Krabappel!
00:03:34:Bart, nie chcę słyszeć|od ciebie ani słowa...
00:03:36:...albo cię poniżę zmuszając|do śpiewania dla klasy!
00:03:40:- Czy ja mogę wybrać piosenkę?|- Nie!
00:03:43:Piosenką będzie "John Henry|był kierowcą autobusu".
00:03:46:O, nie...
00:03:48:- Sprawimy, że będziesz śpiewał, Barcie Simpson!|- Tak, Barcie Simpson, sprawimy, że będziesz śpiewał!
00:04:00:Dość tego, Bart!
00:04:02:Dlaczego nie możesz być|bardziej jak...
00:04:04:My, pani Krabappel?
00:04:06:Tak, Sherry i Terry.
00:04:08:One wiedzą, jak|się zachowywać.
00:04:13:# Zabrali Barta Simpsona na cmentarz #|# I pogrzebali go w piachu... #
00:04:19:# I każdy kto przejeżdżał tamtędy #|# Wiedział gdzie on spoczywa... #
00:04:23:/- Bart!|# - Panie, panie... #
00:04:26:/Dobrze, Bart!|Wystarczy!/
00:04:28:Hej, Wendell, udało|ci się, stary!
00:04:36:Tak właśnie elektrownia|wykorzystuje energię atomu...
00:04:39:...dzięki czemu mamy energię, by uruchomić|wszystko, od waszych ulubionych gier wideo...
00:04:43:...do maszyn z pysznymi|cukierkami.
00:04:47:Dowiedzmy się czegoś więcej|o energii nuklearnej, zgoda?
00:04:50:Światło!
00:04:53:ENERGIA NUKLEARNA|NASZ NIEROZUMIANY PRZYJACIEL
00:04:56:/Gdy większość ludzi mówi o energii|nuklearnej, myślą oni o tym:/
00:05:03:/Gdy my mówimy o energii nuklearnej,|mamy na myśli to:/
00:05:09:/Ale czym właściwie jest|energia nuklearna?/
00:05:11:/Nie wiem, ale znam kogoś, kto wie.|Uśmiechniętego Johna Fuzję./
00:05:15:/Witajcie, fani energii!|Jestem Uśmiechnięty John Fuzja!/
00:05:19:/Wasz atomowy przewodnik po ekscytującym|świecie energii nukleranej./
00:05:24:/A to są pręty uranu U-235!|Cześć, pręty!/
00:05:27:/- Cześć, John!|- Miło cię wiedzieć!/
00:05:29:/- Hej, wyglądacie na gorących!|- Oczywiście, że jesteśmy gorący!/
00:05:31:/- Jesteśmy radioaktywni!|- Co powiecie na kąpiel w basenie?/
00:05:39:/One tak nagrzewają wodę,|że się gotuje!/
00:05:44:/A para napędza turbiny,|generując energię!/
00:05:49:/Bart, siadaj!
00:05:52:/Wygląda na to, że zostało|trochę odpadów nuklearnych./
00:05:55:/Nie ma problemu! Ukryjemy je tu,|gdzie nikt ich nie znajdzie!/
00:06:02:/Więc znacie już całą prawdę o energii nuklearnej,|naszym już rozumianym przyjacielem./
00:06:07:/Więc zachowajcie swój uśmiech!
00:06:13:Teraz, zabawmy się|jeszcze bardziej.
00:06:17:NIEBEZPIECZEŃSTWO|RYZYKO PROMIENIOWANIA
00:06:19:WEJŚCIE NA WŁASNE RYZYKO
00:06:21:ŻYCZYMY DANEJ WIZYTY
00:06:26:...a to tutaj to nasz|termoregulator.
00:06:29:Zaś po prawej, jeśli|wyjrzycie przez to okno...
00:06:31:...zobaczycie, jak nasza woda|wraca do reszty biosfery.
00:06:38:Hej, Bart! Nasz tata mówi,|że twój tata jest niekompetentny.
00:06:42:- Co znaczy "niekompetentny"?|- Że spędza więcej czasu obijając się...
00:06:45:...i jedząc pączki,|niż poświęca na pracę.
00:06:48:Acha, dobra.|Myślałem, że go obrażacie.
00:06:52:Wiesz? Przeciwstawię się każdemu,|kto nie zauważy różnic...
00:06:56:...między zwykłymi pączkami,|a tymi upieczonymi dziś.
00:07:00:Hej, chłopak może tu w każdej|chwili przyjść z wycieczką!
00:07:03:Przechodził tu już?
00:07:04:Spoko, Simpson.|Chcą pokazać dzieciakom...
00:07:07:...jak siedzisz na tyłku,|drapiesz się po twarzy...
00:07:09:...i tak spędzasz godziny.
00:07:11:Racja. Muszę się dostać tam,|gdzie coś się dzieje!
00:07:14:Przejście!
00:07:17:Hej, tam jest mój tata!|Hej Tato! Homer!
00:07:22:- Jestem na górze!|- Cześć, chłopcze!
00:07:30:ALARM
00:07:34:Dobra, kto jest za|to odpowiedzialny?
00:07:38:Mogłem się domyśleć,|że to ty, Simpson.
00:07:40:- Ale proszę pana...|- Nie chcę tego słyszeć, Simpson!
00:07:42:Jesteś zwolniony!|O, cześć, dziewczynki!
00:07:45:Cześć, tato!
00:08:01:Jest dobra praca|w fabryce fajerwerków!
00:08:03:Tych perfekcjonistów?|Zapomnij!
00:08:05:A może to: technik nadzorujący na|składowisku odpadów toksycznych.
00:08:09:Nie jestem technikiem nadzorującym.|Jestem nadzorcą technicznym.
00:08:13:Nigdy w życiu nie zrobiłem|nic godnego uwagi...
00:08:17:Jestem wielkim,|żałosnym nikim.
00:08:19:Daj spokój, Homer.|Znajdziesz pracę.
00:08:21:Powodowałeś wiele wypadków przemysłowych|i zawsze jakoś to naprawiałeś.
00:08:25:- Tak, tato! Dasz radę!|- Tak! Dawaj, tato!
00:08:28:Racja! Jestem młody, jestem silny|i zniosę wszystko!
00:08:32:Uwaga, Springfield!|Nadchodzę!
00:08:41:Nie poddawaj się, tato.
00:08:43:Jestem tylko nadzorcą technicznym,|który za bardzo się przejmuje.
00:08:49:- Tawerna u Moe.|- Czy jest tam pan Freely [Wolno]?/
00:08:51:- Kto?|- Freely. Pierwsze inicjały I.P. [Szczam]./
00:08:54:Chwila, sprawdzę.
00:08:57:Jest tu może I.P. Freely?
00:08:59:Hej, wszyscy!|Szczam Wolno!
00:09:07:Chwilunia...
00:09:09:Słuchaj mnie ty mały zawszony próżniaku!|Jak cię kiedyś złapię to zabiję!
00:09:12:Przycięgam, że wyrwę twoje serce|i przekroję je na pół!
00:09:20:Kiedyś dorwiesz tych|gnojków, Moe.
00:09:21:No, nie wiem. Trudno będzie,|mogą zmienić imię...
00:09:25:Cóż, chyba wezmę jeszcze...
00:09:30:Skończyły mi się pieniądze,|mógłbyś mi postawić ten jeden raz?
00:09:33:Nie, wybacz.
00:09:34:Dlaczego nie?|Po tylu latach zasługuję na wyjaśnienie.
00:09:38:Nie sądzę, żebyś zdobył nową pracę,|żeby mi kiedyś oddać.
00:09:42:Nie martw się, nadal|jesteśmy przyjaciółmi.
00:09:54:- Dobrze się czujesz, Homer?|- Tak, tylko myślę.
00:09:58:Cóż, ja też myślałam.|Wiesz, Homer...
00:10:02:...zawsze nas utrzymywałeś.|Ale gdy się pobraliśmy...
00:10:07:...pan Burger obiecał mi,|że mogę wrócić do pracy...
00:10:10:- ...kiedy tylko zechcę.|- Sądzisz, że mogłabyś znów tak pracować?
00:10:14:Jasne! Tego się nie zapomina!|To jak jazda na rowerze.
00:10:19:Hej, mamuśka!|Gdzie moje frytki?
00:10:28:Tato, zjedz coś!|Dodałam musztardy!
00:10:35:Leży tak, jak bezrobotny|wieloryb.
00:10:39:Nie wiem, co jeszcze|można zrobić.
00:10:44:Jest tylko jedno, co możemy zrobić.|Wykorzystać staruszka.
00:10:47:Podpisz moje oceny, tato.
00:10:56:/Czas Wolfa - sieć kablowa|dla bezrobotnych./
00:10:59:/Zaraz po przerwie wrócimy z kolejnymi radami,|jak wygrać na loterii./
00:11:02:/Bezrobotny? Wyrzucony z pracy?|Trzeźwy?/
00:11:05:/Siedziałeś w domu przez cały dzień,|ale nadszedł czas na Duff!/
00:11:10:/Duff - piwo, które|umila dzień!/
00:11:17:Piwo...!|To jest tymczasowe rozwiązanie.
00:11:23:Musi gdzieś tu być|jakieś piwo.
00:11:26:O, może tutaj.
00:11:28:/Nie martw się, tato|i tak cię kochamy!/
00:11:30:Cholera!|Potrzebuję pieniędzy!
00:11:47:O, nie!|Co ja zrobiłem!
00:11:50:Rozbiłem skarbonkę swojego syna...|Po co?
00:11:54:Dla kilku marnych centów?|Nawet nie starczy na jedno piwo...
00:11:59:Zaraz, lepiej się upewnię!
00:12:02:Nawet nie jest blisko.
00:12:07:/"Droga rodzino.|Jestem bezwartościowy..."/
00:12:11:/"...i będzie wam lepiej|beze mnie."/
00:12:14:/"Kiedy będziecie to czytać,|ja będę w swoim wodnym grobie."/
00:12:19:/"Mogę wam zostawić tylko słowa,|które dał mi mój ojciec:"/
00:12:23:/"Stójcie twardo po każdym ciosie|i nigdy się nie poddawajcie."/
00:12:28:/"Mam nadzieję, że da wam to lepszy|przykład, niż moje życie."/
00:12:34:/"Najlepsze życzenia."/
00:12:37:/"Kochający."/
00:12:40:/"Homer J. Simpson."/
00:13:13:Nic nie jest proste...
00:13:21:Wygląda na to, że Homer Simpson|idzie się zabić!
00:13:25:Może nie. Może tylko wyprowadza|swój głaz na spacer.
00:13:32:- Mamo! Mamo! Obudź się!|- Zostaliśmy obrabowani!
00:13:35:- Co?|- Ktoś rozbił moją świnkę-skarbonkę!
00:13:39:- Wasz ojciec też zniknął!|- Patrzcie, co ja znalazłam!
00:13:46:Prawie...|na miejscu...
00:13:52:Hej, idioto!|Patrz jak jeździsz!
00:13:58:Cóż, życie jest ciężkie.
00:14:01:- Tam jest!|- Nie rób tego, tato!
00:14:11:Rany, to skrzyżowanie|jest niebezpieczne!
00:14:14:Ktoś powinien tu postawić|znak stop.
00:14:20:Homer, jak mogłeś pomyśleć,|żeby się zabić?!
00:14:23:- Kochamy cię!|- Tak, tato, kochamy cię!
00:14:27:Zabić się? Zabicie się to|ostatnia rzecz, jaką zrobię!
00:14:30:Teraz mam cel!|Powód, aby żyć!
00:14:34:Nie dbam o to, komu będę|musiał stawić czoła...
00:14:35:...nie dbam, z kim będę|musiał walczyć...
00:14:38:...nie ustąpię, dopóki ten|świr nie da znaku Stop!
00:14:46:Następna sprawa. Komisarz Wiggum|przedstawi nam raport o przestępczości.
00:14:51:Powiem prosto:|nasze miasto tonie.
00:14:54:Przez malarza grafitti|znanego jako El Barto.
00:14:57:Nasz rysownik przygotował szkic.|Jaśli ktoś ma jakiekolwiek informacje...
00:15:02:...prosimy o natychmiastowy|kontakt.
00:15:05:Super!
00:15:07:- Fajny kositum.|- Nie chciałbym go spotkać w ciemnej uliczce!
00:15:10:A teraz nowa sprawa.|Homer Simpson, mieszkaniec miasta...
00:15:14:...ma coś do powiedzenia.|Panie Simpson?
00:15:16:Nie denerwuj się.|Wierzymy w ciebie, Homer.
00:15:21:Panie i panowie,|szanowna Rado...
00:15:24:...chłopcy i dziewczęta,|emeryci bez lepszych zajęć.
00:15:29:Niebezpieczeństwo pojawia się|w wielu, wielu formach.
00:15:31:Od dinozaurów, które zagrażały|naszym jaskiniowym przodkom...
00:15:35:- ...do...|- Simpson, do rzeczy!
00:15:37:Sądzę, że powinniśmy postawić znak stop|na skrzyżowaniu Głębokiej i Piątej.
00:15:40:- Ponieważ...|- Kto za?
00:15:42:Zatwierdzono. Przerwa.|Kawę można kupić w lobby.
00:15:46:Rany!|Wysłuchali mnie!
00:15:49:- Brawo, tato!|- Super, Homer!
00:15:52:Udało ci się, Homer!
00:15:54:Jeśli myślą, że poprzestanę na tym znaku,|to się bardzo rozczarują!
00:15:58:SIMPSON MÓWI:|BEZPIECZNIE!
00:16:00:TUZINY DZIĘKUJĄ HOMEROWI|ZA PRÓG ZWALNIAJĄCY
00:16:03:HOMER SIMPSON|ZNOWU UDERZA!
00:16:06:UWAGA, NADCHODZI HOMER
00:16:10:JUŻ WYSTARCZY,|HOMERZE SIMPSON!
00:16:13:NIE KRZYCZEĆ|DZIECI SIĘ BAWIĄ
00:16:15:NIE DEPTAĆ TRAWY
00:16:21:Homer, jestem z ciebie|taka dumna!
00:16:23:- Dumna? Dumna z czego?|- Cóż... ze wszystkiego!
00:16:27:Np. znak: "uwaga dziura".|Teraz ludzie będą ostrożniejsi.
00:16:33:Co za wspaniała rodzina.|Ale dajcie spokój!
00:16:36:Wszyscy wiemy, że to|kaszka z mleczkiem!
00:16:38:W tym mieście jest większe zagrożenie,|niż wszystkie stłuczki razem wzięte!
00:16:42:- Co, tato?|- Mówię o tym!
00:16:47:Chcesz się przeciwstawić|swoim własnym szefom?!
00:16:51:To bohater!
00:16:53:- Co mówiłeś, synu?|- Nic.
00:16:56:Dobra. Po prostu uznam, że powiedziałeś to,|co słyszałem, że powiedziałeś.
00:17:03:On załatwił wam także|progi zwalniające.
00:17:07:Znak "uwaga dziura"!
00:17:10:Ograniczenie prędkości do 50 km|na godzinę na drodze głównej?
00:17:15:Panie i panowie, oto sławny|specjalista od bezpieczeństwa...
00:17:19:Homer Simpson!
00:17:23:Dziękuję!
00:17:25:W przeciwieństwie do wielu z was,|nie jestem świrem!
00:17:33:Będę walczył o bezpieczeństwo...
00:17:35:...z kim tylko będzie trzeba!
00:17:38:Spójrz na tego człowieka.
00:17:40:Tłum jest narzędziem|w jego rękach.
00:17:44:Nie wiedziałem niczego|takiego od czasów Johnsona.
00:17:47:Kim on jest?
00:17:49:To Homer Simpson, sir.|Pracował tu, w elektrowni...
00:17:51:...ale go zwolniliśmy za|rażącą niekompetencję.
00:17:55:Więc to jest|jego mała gra?
00:17:57:Przyprowadź tu natychmiast|tego Simpsona!
00:18:00:- Ależ, panie Burns!|- Powiedziałem, zrób to! Już!
00:18:03:Zrób to! Zrób to!|Zrób to!
00:18:06:Nasze życie jest w rękach ludzi, którzy nie|są mądrzejsi od was czy ode mnie!
00:18:11:Wielu z nich to|niekompetentne bubki!
00:18:14:Wiem o tym, bo sam wśród|nich pracowałem.
00:18:17:Grałem z nimi w kręgle!
00:18:19:Widziałem jak wygryzali|mnie w walce o awans!
00:18:23:Mówię wam:|to śmierdzi!
00:18:27:Hej, Simpson!|Burns chce z tobą mówić. Prywatnie.
00:18:31:- Prywatnie?|- Tak.
00:18:33:Zostańcie tutaj!|Zaraz wracam.
00:18:42:Homer Simpson.|Nareszcie się spotykamy.
00:18:46:Też tak myślę.
00:18:48:Simpson, chcę, byś wrócił do|naszej rodziny w elektrowni.
00:18:52:Przykro mi, nie da rady.
00:18:55:Wysłuchaj mnie, Simpson!
00:18:56:Nie chcę, byś wracał jako... nadzorca|techniczny albo technik nadzorujący.
00:19:02:Czy cokolwiek tam|kiedyś robiłeś!
00:19:04:Chcę, byś pilnował bezpieczeństwa|w tym zakładzie.
00:19:08:Bezpieczeństwa?
00:19:09:Ale... Sir, to...
00:19:11:Ja spowodowałem tu więcej wypadków,|niż jakikolwiek inny pracownik!
00:19:14:Włącznie z tymi, o których|nikt nie słyszał.
00:19:18:Moja hojna oferta jest aktualna przez|dokładnie... 30 sekund, Simpson.
00:19:23:/Ja, jako odpowiedzialny za bezpieczeństwo?|To miejsce wyleci w powietrze!/
00:19:29:/Skoncentruję się teraz na pracy!
00:19:31:/Hej, ale on ma wielkie biurko!
00:19:33:/Nie mogę pozwolić, by Marge|utrzymywała rodzinę./
00:19:35:/On ma najczystszą koszulę,|jaką kiedykolwiek widziałem!/
00:19:38:/- Co powinienem...?!|- Simpson, czas minął!
00:19:41:- A co mi tam, biorę pracę.|- Wyśmienicie!
00:19:44:Twoim pierwszym obowiązkiem|będzie wyjście na balkon...
00:19:48:...i oznajmienie tłumowi, że ta|elektrownia jest bezpieczna!
00:19:51:Co?
00:19:53:Dalej, Homer.
00:20:00:- Hej, Homer!|- Mów, tato!
00:20:03:Panie i panowie!|Ten zakład jest...
00:20:15:Czekajcie, zaraz wracam.
00:20:21:Nie mogę tego zrobić,|panie Burns.
00:20:24:Chcesz zrezygnować z dobrej posady i podwyżki,|tylko z powodu własnych przekonań?
00:20:30:Tak przedstawione to brzmi niedorzecznie,|ale na takiego głupka pan patrzy!
00:20:35:I nadal będę spędzał każdą wolną chwilę|na krucjacie dla bezpieczeństwa!
00:20:41:Oczywiście, będę miał o wiele mniej|tych chwil, jeśli da mi pan pracę.
00:20:46:Nie jesteś taki głupi, na jakiego wyglądasz.|Czy mówisz. Czy wykazują najlepsze testy.
00:20:51:Masz pracę.|Teraz do roboty!
00:20:54:Wezmę się do roboty.|Ale najpierw...
00:20:57:Muszę się pożegnać|z paroma przyjaciółmi.
00:21:03:Przyjaciele, polegaliście na mnie,|jako na strażniku bezpieczeństwa.
00:21:08:Więc nie zadraśnijcie się,|nie utnijcie sobie palca...
00:21:11:...ani nie wysadźcie się w powietrze.
00:21:13:Ale nie możecie polegać na|mnie przez całe życie.
00:21:17:Musicie się nauczyć, że w każdym|z nas jest mały Homer Simpson...
00:21:20:...a będę musiał żyć bez|waszego szacunku i wiwatów.
00:21:26:Jedyny powód, dla którego to mówię,|to że was opuszczam.
00:21:33:Ale nie martwcie się, właśnie zostałem|mianowany inspektorem bezpieczeństwa...
00:21:37:...w tej elektrowni.
00:21:40:I dostałem sporą podwyżkę!
00:21:46:Hej, to mój tata!
00:21:48:Tato, uważ...!
00:21:51:Uwaga, nie upuśćcie mnie!|Ostrożnie!
00:21:55:[e-mail]
00:21:58:/poprawki by Johnny
00:22:01:>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<