użycie po prostu nazwy przedmiotu.
Sama nauka zaczyna się od tego, że dziecko ma przed sobą trzy konkrety np. mydło, kubek, auto.
Podajemy mu do ręki identyczny przedmiot ( póki nie nauczymy pierwszego, nie wprowadzamy drugiego) mówiąc np. „Kubek” . Dziecko ma za zadanie położyć kubek obok drugiego. Jeśli nie potrafi, podpowiadamy mu manualnie i nagradzamy. Drugi przedmiot wprowadzamy dopiero wtedy, kiedy pierwszy jest dopasowywany bezbłędnie w różnych konfiguracjach.
W późniejszym etapie będziemy uczyć np. sortowania wg kategorii, kiedy to przedmioty i obrazki nie będą identyczne.
Tak w przybliżeniu wygląda rozwijanie zachowań deficytowych w terapii behawioralnej i w pierwszym programie pisanym dla dziecka, zgodnie z moimi doświadczeniami, powinno się umieścić zadania z każdej z tych sfer.
Kolejnym celem terapii behawioralnej jest ELIMINOWANIE ZACHOWAŃ NIEPOŻĄDANYCH.
W terapii behawioralnej istnieją pewne procedury, które należy zachować, aby mieć pewność co do słuszności obranej przez nas strategii postępowania.
Po pierwsze: rejestracja stanu wyjściowego przed rozpoczęciem terapii. Bardzo dokładnie analizujemy częstotliwość zachowań, ich nasilenie, obserwujemy sytuacje poprzedzające zachowanie oraz te, które następują po nim.
Po drugie: wybieramy metodę, która może być skuteczna, wybierając tę najmniej restrykcyjną
Po trzecie: notujemy i obserwujemy zachowanie, które chcemy eliminować po zastosowaniu konkretnej strategii. Może się zdarzyć, że nastąpi przez kilka dni eskalacja niepożądanego zachowania, ale potem zaczyna się poprawiać. Jeśli zachowanie nie ulega zmianie - zmieniamy sposób postępowania.