8748916073

8748916073



45


LUDOŻERSTWO NA MARKIZACH.

sadą, świadczy dziś jeszcze brak litości nad zwierzętami. Markizań-czyk skubie i piecze ptaka, płata świnię, nie zadając sobie trudu zabicia ich przedtem. Podobnym on jest co prawda do naszych kucharek, oprawiających żywcem liny, węgorze, szczupaki.

Sądzono dawniej, że Markizanie nie jedzą zwłok zmarłych, że zadawalniali się tylko ofiarami, pochwyconemi żywcem i świeżo za-bijanemi na uroczystość. I to było również błędem. Wyspiarze nasi spożywali nawet trupy, uległe częściowemu rozkładowi. Do ostatnich czasów zdarzały się podobne przykłady. W niedawnym stosunkowo czasie pewien młodzieniec został zabity w Hatichen rano, ale zabójcy nie mogli go bezpiecznie zabrać. Przybyli więc po niego w nocy, aby ze zwłok sporządzić pieczyste honorowe z okazyi uroczystości ukończenia czyjegoś tatuowania.

Ludoźerstwo między kobietami istniało także, choć spożywanie mięsa ludzkiego było surowo zabronione płci żeńskiej. Faktem jest, że kobietom nie wolno było biesiadować z mężczyznami, nie wolno bywało u niektórych plemion spożywać ludzkiego mięsa i wieprzowiny. Mimo ten zakaz, mamy jednak dużo faktów, stwierdzających, że kobiety z amatorstwem raczyły się mięsem ludzkim.

Należy tu zauważyć, że mięso kobiet i dzieci daleko częściej było spożywane, aniżeli mężczyzn. Nie znaczy to, aby uważano je za smaczniejsze, ale tłumaczy się poprostu sposobem prowadzenia walki. Właściwe walki były rzadkiemi. Zwykłym stanem między sąsiadami był wrogi nastrój wzajemny, objawiający się w niespodzianych wycieczkach i gwałtach przy byle zdarzonej sposobności. Naj-wlaściwiej można by ten stan nazwać nieustannem czatowaniem.

Wieczorem np. piroga sąsiedniego plemienia zawija nagle do wybrzeża, na którem, przy odpływie morskim kobiety i dzieci zbierają mięczaki — i porywa bezbronne ofiary. Albo napastnik zaczaja się przy ścieżce, prowadzącej od siedzib do kępy palm kokosowych, stanowiących główne pożywienie wyspiarzy. Ponieważ Markizanin przekłada zdobycz bez ryzyka, woli on przeto napadać na słabszą kobietę niż na mężczyznę, choćby samotnego, bo w razie niepowodzenia pierwszego ataku może napastnik sam stać się ofiarą.

W czasach nieurodzaju i głodu wyspiarze chętnie spożywają własnych rodziców, w razie dalszej potrzeby kobiety swe i dzieci.

Ludoźerstwo weszło tak w krew wyspiarzy, że nie rozumiano prawdziwej uroczystości bez ludzkiego mięsa. Na tle tych okrutnych



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nadolski5 Na śladach rycerskiej przeszłości Dziś jeszcze nu tych polach najdują rusnice
42 LUDOŻERSTWO NA MARKIZACH. * Sądzono dawniej, że mieszkańcy Markizów nie lubią mięsa ludzkiego, że
LUDOŻERSTWO NA MARKIZACH. żerstwo jest ograniczone całkiem odmiennemi warunkami życia, i może się
Z reagowanie na brak nadzoru nad zwierzętami oraz niesprzątanie po psach w szczególności w rejonie u
dą odpowiedzą na ich teraźniejsze potrzeby. Konsument jeszcze nigdy nie miał takiej władzy jak dziś
35 przylewania na czas długi", systemu podobnego do używanych i dziś jeszcze kałamarzy o stałym
CODZIENNIK ORTOGRAFICZNY (45) Czas na nagrodę... •    Przeczytaj jeszcze raz tajemnic
klsti329 356 858    K. Mos/YNSKi: KUl.TCU U:DOWA SŁOWIAN starą, bywają dziś jeszcze
Najstarsza poezja polsko łacińska1 XXIV nic zesłany na wygnanie. Motywy tego postępku księcia były,
44 LUDOZERSTWO XA MARKIZACH. gowi cierpienia, na jakie sam zechce go wystawić, ucztuje jego kosztem
366 Badanie morza. jednak mianowicie miejscu, tego nikt nie wie z pewnością nawet dziś jeszcze, Ambr
img027 54 Eurypides • Tragedie Dionizos Suknia do stóp aż i na głowic mitra.46 Pentoeus Jeszcze coś
img027 54 Eurypides ■ Tragedie Dionizos Suknia do slóp aż i na głowic mitra.46 Pentheus Jeszcze coś

więcej podobnych podstron