35
przylewania na czas długi", systemu podobnego do używanych i dziś jeszcze kałamarzy o stałym poziomie atramentu. Opisuje także Solski podobną do kałamarza lampę olejną, nader pierwotną (fig. 11): Wywróciwszy wieżyczkę PC, aby
legła horizontalnie; liy w framuszkę EDF\ oliwę która przez dziurę C‘, pociecze do wieżyczki, póki się nie napełni. Potym ią postawiwszy prosto, włóż knot bawełniany w stopę HGEF, ieżeli nie masz asbestowego, y zapał; będzie gorzała lampa y sama sobie dodawała oliwy, tym przemysłem. Ilekroć w stopie I1GEF} wygore oliwa, tak, że dziurkę C w wieżyczce namniey pokaże, tyle razy powietrze wni-dzie w wieżyczkę, a z niey wybuchnie tyle oliwy, ile potrzeba w stopie HGF do zatopienia dziury C. Uczy dalej jak „Lawa-terz1) z prostego dzbanka uczynić" przez przystosowanie syfonu z kurkiem zamykającym ramię dłuższe. Następują wskazówki praktyczne, jak „Młynowi odmierzyć mieysce, wprzy-zwoitey odległości od początku rowu, którym masz wodę prowadzić z rzeki" a także jak „Monety fałsz pokazać wodą". Mówiąc jak „obraz niewidomy z pewnego mieysca pokazać wodą albo stracić widomy", opisuje skutki refrakcyi, ale zdradza przytem nieświadomość odkryć Suelliusa i Descar-
tes’a gdy mówi: Czemu by zaś w wodzie nie od mieysca C (fig.12), na którym widziany obraz monety leży, ale od wierzchu wody B oko widziało obraz; dziwna opatrzność Boska te wygodę oku sporządziła, aby więcej rzeczy zatopionych widzieć mogło, bez przeszkody brzegów, w których woda stoi. Podaje także wiadomość o dwóch przyrządach, wskazujących wzrost lub zmniejszanie się temperatury, z których drugi (fig 13) tak opisuje: Niech będzie
statek PCI), z iakiey chcesz materyi zewsząd zamknięty bez oddechu: maiący wprawioną we dnie wierzchnim PC, rurkę śklaną DEF, lubo prostą, lubo na kształt lilii, zupełnie wewnątrz otwartą tak na-dednem spodnim przy P, iako y wysoko na F, Gdy w taki statek nalciesz wody, albo gorzałki, przez rurkę FDy dziurką F do połowice GU. Powietrze w części BC11G, pod czas ciepły, większego potrzebuiące mieysca, podniesie wodę dziurą P, aż ku F: a pod czas zimny, opuszczać ią będzie na doł ku E. W końcu mówi „0 zrzo-
dlacli wodnych artyficyalnych", podając opis kilku fontann pokojowych — i wreszcie o przemaganiu „żywego srebra z wodą“. W tej ostatniej nauce, przy opisie doświadczenia w rodzaju Toricellego, zdradza znów nieświadomość odkry-
Umywalnia.