• Rodzice muszą być bardzo przezorni, bowiem mogą bardzo łatwo zniszczyć na czas długi w dzieciach ich popęd do działania i kształcenia się, jeżeli pomoc ich odrzucą jako dziecinną, niepotrzebną, niepłodną, może nawet przeszkadzającą i tamującą.
• Pierwszy popęd do działania i kształcenia wypływa sam z człowieka, z istoty ducha działającego w nim jeszcze nieświadomie, bez jego współdziałania, a często wbrew jego woli; jeżeli u dziecka tej wewnętrznej potrzebie działania przeciwstawi się jakaś zewnętrzna przeszkoda, szczególnie taka jak wola rodziców, której usunąć się nie da. wtedy siła słabnie, a przy kilkakrotnym powtórzeniu cofa się i zamienia w bezczynność. Odsunięte dziecię nie pyta i nie rozważa, czy i dlatego pomoc jego nie była przydatna, wybiera to, co wygodniejsze jest dla tego fizycznego, cielesnego ustroju, dla jego natury, tym chętniej i łatwiej odsuwa się od czynności, ponieważ wola rodziców je do tego niejako zobowiązała. Dziecko staje się leniwe, tzn. ciało jego przestaje być czymś przeniknięte. Jeżeli więc rodzice pragną mieć kiedykolwiek pomoc w swoich dzieciach, muszą krzepić w nich właśnie popęd do działania, a w okresie chłopięctwa szczególnie popęd to tworzenia, chociażby kosztowało to ich nieco przezwyciężenia i poświęcenia.
• Zdrowy chłopiec w tym wieku nie uchyli się i nie ominie żadnej przeszkody, żadnej nudności, przeciwnie, szuka jej stara się ją pokonać. Nie tylko przez chodzenie i stanie uczymy się stać i chodzić; nie tylko przez chodzenie i stanie, siedzenie i pełzanie chronimy się przed upadkiem, ale również przez rozglądanie się i patrzenie: jakże inną wydaje się rzecz najbardziej powszechna, jeżeli patrzymy na nią z góry.
• Na każde pytanie, które zadaje dziecko, należy dać odpowiedź; każde słowo wzbogaca bowiem jego świat, rozjaśnia mu otoczenie.
• On, człowiek chłopiec w tym wieku musi mieć jakiś zewnętrzny, najlepiej przez siebie samego stworzony, przez siebie samego wybrany punkt, do którego odnosi się i na którym skupia się jego czynność. Jeżeli przestrzeń do wypełnienia jest szeroka, obszar do opanowania duży, a całość do przedstawienia wielokształma, wtedy następuje braterskie zespolenie pokrewnych sobie; a skoro zetkną się pokrewne natuiy we wspólnym dążeniu, skoro serca ich się zespolą, wtedy albo rozpoczęte dzieło rozrasta się, albo samoistnie rozpoczęte nowe staje się dziełem wspólnym.
• Każda miejscowość powinna mieć dla swego świata chłopięcego własne wspólne boisko; wspaniałe byłyby owoce, które by zbierało z tego społeczeństwo; ponieważ zabawy na tym stopniu rozwoju są, o ile istnieje tylko możliwość, zawsze wspólne, rozwijając poczucie i uczucia społeczne, prawa i wymagania społeczne. Chłopiec dopatruje się samego siebie w swych towarzyszach, wyczuwa w nich samego siebie, stara się mierzyć się z nimi i ważyć, sam siebie poznać przez nich i sam siebie przez nich odnaleźć; tak zabawy działają i kształcą bezpośrednio dla życia, rozbudzają i rozwijają wiele cnót obywatelskich i moralnych.
• Ale pory roku i okoliczności nie zawsze pozwalają chłopcu wolnemu od zajęć domowych i szkolnych ćwiczyć i rozwijać swoje siły na wolnym powietrzu, a bezczynnym chłopiec nigdy być nie powinien; dlatego też stanowią w wieku tym wszystkie rodzaje innych zajęć i wypowiedzeń się, związanych z domem i izbą, szczególnie to, co nazywamy robotami mechanicznymi, jak roboty z papieru, tektury, modelowanie itp., tak istotną część zajęć chłopca i wychowania chłopca i takie są dla niego ważne.
• Powodem łatwej nawet w najdrobniejszych cząsteczkach przesuwałności materii jest pierwotna kulista dążność tkwiącej w mej siły; jest pierwotna dążność siły, aby się z jednego punktu samorzutnie we wszystkich kierunkach równomiernie rozwijać, objawiać. Wszelkie upostaciowienie działających, żywych i żywotnych tworów natury ma swoją pierwszą przyczynę w prawie warunkującym kształt kuli, w prawie kulistości, ma pizyczynę swą w dążeniu tkwiącym w istocie tej siły, aby kulistą istotę siły, istotę kuli objawić na materii i przez materię w wszelki możliwy swoisty sposób, we wszystkich możliwych swoistych formach i postaciach, w mnogości i związkach.
2. Poglądy pedagogiczne Adolfa Diesterwega:
• Jego głównym dziełem pedagogicznym jest Przewodnik dla kształcenia nauczycieli niemieckich REGUŁY NAUCZANIA DOTYCZĄCE UCZNIA (SUBIEKTU):
• Nauczaj zgodnie z naturą:
- nauczanie powinno być dostosowane do ludzkiej natuiy i jej praw rozwojowych. Jest to główna zasada wszelkiego nauczania. To natomiast, na co można wskazać jako przeciwne nanuze, sprzeczne z nią. trzeba bezwarunkowo odrzucić. Nic też nie jest ważniejsze, tak dla lekarza jak i dla wychowawcy, od poznania natury człowieka w ogólności i w szczegółach, aby wiernie służyć jej właściwościom, przymiotom i dążeniom;
- bez zaufania w naturę ludzką niemożliwe jest żadne wychowanie zgodne z naturą, żadne wychowanie szczęśliwe. Gdy spostrzeże się u człowieka sprzeczne z naturą zjawiska, zewnętrzne lub wewnętrzne ułomności, należy usunąć sprzeczne z naturą wpływy;
• W nauczaniu uwzględniaj stopień naturalnego rozwoju człowieka:
- wychowawcą i nauczycielem jest się z urodzenia; przewodnikiem nauczyciela jest takt Szkodliwe jest opóźnianie, a jeszcze szkodliwszy pośpiech. Nikt jednak nie działa szkodliwiej od nauczyciela despotycznego,
13