siedem lat próby upadniesz, zniechęcisz się i odstąpisz od ścieżki, a potem powiesz, że widocznie nie istnieją Mistrzowie, skoro ci nie dali żadnej wieści o sobie.
Przygotuj się na to, że co najmniej siedem lat spędzisz na terminowaniu jako uczeń poddany próbie. Je-teli po tych siedmiu latach przygotowania nie będziesz jeszcze dostatecznie przysposobiony, musisz zacząć dalszych siedem lat próby, albo też odejść ze ścieżki 1 wrócić na szeroką drogę światowego życia. Zasada każdej szkoły tajemnej, czy to starodawnej czy też nowoczesnej jest ta sama: najpierw okres siedmioletniej próby czyli "przygotowania".
Gdy ta próba wypadnie zadowalająco, następuje drugi okres siedmioletni, okres "oświecenia". W nim uczeń, który przeszedł przez próbę zwycięsko, uczy się tego, co ma przyswoić sobie juko czeladnik. Dopiero potem może dostąpić "wtajemniczenia", zostać czeladnikiem przyjętym i pracować wspólnie z Mistrzami. Każdy okres siedmioletni może być podwojony, a nawet potrojony, jeżeli nie wypadnie pomyślnie. Jednak trzykrotne niepowodzenia próby wykluczają stanowczo takiego ucznia ze szkoły tajemnej.
Ponowne wstąpienie musi wtedy odłożyć aż do czasu następnego wcielenia.
Dlaczego są to okresy obejmujące po siedem lat a nie np. po cztery lub po dziesięć, zrozumiesz, gdy przypomnisz sobie, że życie człowieka składa się również z okresów siedmioletnich. Przez pierwsze siedem lat życia człowiek buduje swe ciało fizyczne, przez następne siedem lat - ciało eteryczne, przez następne 7 - astralne, przez dalsze siedem lat -ciało myślowe. Dopiero w 29 roku życia jaźń niższa człowieka jest już "gotowa". Jednak te wytworzone już ciała gruntownie zmieniają się co lat siedem, a raczej mogą się zmieniać. Po upływie siedmiu lat nie pozostaje w ciele ani jedna cząsteczka ta sama, a od woli człowieka zależy, czy na miejsce dawnych wbuduje cząsteczki takie, jak poprzednio czy też inne, lepsze. Czeladnik ma przebudować gruntownie swe ciała, ma wszystkie ich cząsteczki wymienić na nowe, szlachetniejsze. Do tego potrzebuje lat siedmiu , bo w krótszym czasie przebudowy wykonać nie zdoła. Jeżeli nie ukończył pracy w czasie lat siedmiu, to musi przebudowę przedłużyć na okres następny.
Przestanie cię już teraz zdumiewać to, że na samo "przygotowanie" potrzeba pełnych siedmiu lat - co najmniej. Dotychczas, może wyobrażałeś sobie, że jesteś już przygotowany, skoro czujesz pragnienie wstąpienia na ścieżkę, skoro błąkasz się i szukasz. Ty dopiero zapragnąłeś, aby rozpocząć przygotowanie. Nie oczekuj zatem, że od razu, dziś odczujesz przy sobie Mistrza, że ujrzysz jakieś oznaki Jego obecności i opieki. Ty masz dopiero przez tych siedem lat okazać się godnym takiej opieki. Natomiast nie miej wątpliwości, że i w ciągu tych lat przysposabiania się znajdziesz nieuchronnie objawy tej Jego opieki, jeżeli tylko zasłużysz sobie na nie. Znajdziesz ich dokładnie tyle i dokładnie takie, na jakie zasłużysz. Nie będą to oczywiście listy Mistrza znajdowane w sposób cudowny w twym pokoju szczelnie zamkniętym, albo książki, które nie wiadomo skąd zjawią się w twoim posiadaniu. Nie zajdzie na pozór nic cudownego, nic takiego, czym mógłbyś się pochwalić swoim bliźnim jako dowodem wyróżnienia przez Mistrza. Jeżeli jednak potrafisz uważnie śledzić wydarzenia w twym życiu i wiązać je ze sobą w łańcuch przyczyn i skutków, spostrzeżesz bez wątpienia, że jednak dzieje się coś, co cię przedtem nie spotykało. Zaczniesz, pozornie przypadkowo, poznawać ludzi, którzy wprawdzie nie są wcale Mistrzami, ale są narzędziami w Ich rękach, narzędziami ślepymi i całkiem tego nieświadomymi. Ludzie tacy powiedzą ci coś zasłyszanego od kogoś trzeciego lub przyniosą ci książkę dla nich samych bezużyteczną. Zawsze jednak przyniosą ci to, czego ty właśnie potrzebujesz i co zużytkować potrafisz. Pamiętaj, że to wszystko są wskazówki twego Mistrza, które masz tylko wybrać odpowiednio spośród reszty nieużytecznej i zastosować do celów twego przygotowania.
Na czym polega przygotowanie, dowiesz się w szczegółach z dalszych rozdziałów, tu tylko powtórz sobie raz jeszcze, że przygotowanie musi być inne dzisiaj, w wieku XX niż było w czasach wczesnego chrześcijaństwa, a tym bardziej inne od przygotowania w czasach egipskich lub indyjskich. Urodziłeś się już z wieloma umiejętnościami takimi, jakie ludzie ówcześni dopiero musieli mozolnie w sobie rozwijać. Masz teraz natomiast rozwijać takie, z