- 379
w rozwoju żaby (14), nie badając nawet zachowania się mitochon-driów podczas owogenezy, lecz opierając się jedynie na skomplikowanym chemizmie genezy żółtka przychyliliśmy się do zdania ostatniego. To też w obecnej pracy szukałem poparcia faktycznego dla naszego przypuszczenia. W pracy tej wykazaliśmy, że owo-genezę u żaby należy podzielić na dwa okresy: pierwszy — lipo-idotwórczy, gdy lipoidy, zjawiając się już w bardzo wczesnych oocytach, powoli wypełniają ooplazmę podobnie, jak opisane powyżej t. zw. jądro żółtkowe i masa mitochondrialna, czyli żółtkotwórcza; i drugi, począwszy od 300-(J. mniej więcej średnicy, gdy zjawia się w ooplaźmie glykogen i zaczynają tworzyć się płytki żółtkowe. Poprzednio zauważyliśmy też, że początkowo płytki żółtkowe wykazywały zabarwienie wyraźnie kwasochłonne, barwiąc się intensywnie zielenią jasną, po pewnym jednak czasie zmieniły się raczej na zasadochłonne.
Stosując obecnie metody mitochondrialne, szczególniej po pikroformolu i barwiąc bądź hematoksyliną Regaud i zielenią jasną, bądź safraniną i tąż zielenią, można spostrzec, jak od strony błony jajowej zjawiają się w ooplaźmie drobne ziarenka, dające się elektywnie zabarwić na zielono, a które rosnąc odsuwają się nieco od błony, lecz poza pewien obręb pasa brzeżnego prawie nie wychodzą. Porównując preparaty przygotowane powyższemi metodami z preparatami, utrwalanemi według Ciaccio i barwio-nemi Sudanem III możemy stwierdzić, że w tym właśnie pasie schodzą się z jednej strony ziarenka białkowe zieleniochłonne, z drugiej zaś lipoidy pasa obwodowego oocytu. Obserwując obecnie zachowanie się mitochondriów w tym właśnie pasie możemy spostrzec, że tam wśród powyżej wzmiankowanych zieleniochłon-nych ziaren znajdują się prawie wyłącznie mitochondria pałeczko-wate (chondriokonty) i że one właśnie i, zdaje mi się, jedyne biorą czynny udział w wytwarzaniu właściwych płytek żółtkowych, czerpiąc materjał potrzebny bądź z substancji białkowych, bądź z lipoidów.
Na preparatach barwionych metodą A 11 m a n n a lub K u 11 a widać, jak owe chondriokonty grubieją, zaokrąglają się, zmieniając, stopniowo swe zabarwienie. Z czerwonych po fuksynie stają się żółtawe w środku, zachowując tylko brzeg bądź w kształcie półksiężyca, bądź w kształcie koła wybitnie fuksynochłonnego.
Towarzystwo Naukowe Warszawskie 7.