wolności Ukraińców galicyjskich wpływy komunistów są bardzo nikłe. Proszono jedynie o pomoc w materiałach wojennych i oficerach14*.
Znamienne, ze całą kwestię sporu polsko-ukraińskiego o Galicję Wschodnią Rada Najwyższa rozważała w kategoriach potrzeb walki z Rosją Sowiecką, przy czym. mimo zbieżności celów, punkty widzenia francuski i anglosaski, a szczególnie francuski i brytyjski, były krańcowo odmienne. Wynikało to z różnic w sposobie postrzegania europejskiej sceny politycznej i z rozbieżności preferowanych przez Paryż i Londyn rozwiązań, mających stać się fundamentami porządku wersalskiego. Wielka Brytania toczyła I wojnę światową przede wszystkim w celu utrzymania równowagi sił na kontynencie, w 1914 r. zagrożonej hegemonistycznymi ambicjami Niemiec. W 1919 r. to raczej Francja była kandydatem na hegemona. Wzmacnianie jej wpływów poprzez popieranie Polski - naturalnego sojusznika Paryża - byłoby zaprzeczeniem tradycyjnej brytyjskiej polityki „balanccof power". Stąd angielskie sympatie dla ZURL. jako czynnika osłabiającego dominację francuską w Europie Środkowo-Wschodniej. Wychodząc z tych przesłanek, w trakcie dyskusji nad ofensywą polską w Galicji Wschodniej, przedstawiciele Wielkiej Brytanii zaznaczali, iz Rada Najwyższa nie może pozwolić na zgniecenie małego narodu przez sąsiadów pod pretekstem obrony przed bolszewizmem. który jest oddalony od granic Polski o kilka setek mil. Podkreślali, ze rozejm polsko ukraiński pozwoli uzyskać 60 tys. ludzi (tzn. Halicką Armię) do walki z Armią Czerwoną, co będzie tym cenniejsze, ze z dotychczasowych doświadczeń wynika, ze gdziekolwiek użyto obcych wojsk do wałk; . komunizmem, tam skutek był odwrotny do zamierzonego. Dlatego tez. do po onania go na Ukrainie trzeba uzyc tylko Ukraińców, akcja polska może bowiem jedynie rzucie ich w ramiona bolszewików'4'*. Gen. Botha kładł również nacisk na stosunki etniczne w Galicji Wschodniej i prestiż Rady Najwyższej, oświadczając wręcz Radzie, iz bez względu na to. „Czy zdecydujecie dzisiaj, ze Galicję Wschodnią trzeba przyłączyć do Polski, czy przeciwnie, ze nie uznajecie jej prawa do tego regionu, trzeba, aby wszyscy was usłuchali", przy czym sam opowiedział się za tym drugim rozwiązaniem110.
148 P. Mantoux.op. cil„I. II. s. 146 ISO; PPC. t. V. s. 776 778: PPC. I. VI. s. 57-59; A Juzwenkn. Polska d.biala~Kosja....s.87.
149 Korespondowało to zc stwierdzeniem delegacji ukraińskiej podkreślającej walory własnych wojsk. W. Panejko mówił: „Nou$ avons l'avantage d etre en contact avec notre propre population. tandisque les Pnłonaiset łes Bolchevistessontenterntoircćtrangcr". P. Mantoux.op. cit..t. II. S. 150.
150 Ibidem, s. 151. Ogólnie przychylne Ukrainie stanowisko przedstawicieli Wielkiej Brytanii T. Hunczak tłumaczy wpływem sir Lewisa Namicra - Żyda urodzonego w Zaleszczykach i znającego miejscowe stosunki. W 1919 r. naturalizowany po wielu latach emigracji Namier był doradcą w Po* reign Office. Przypisanie decydującej rołi w kształtowaniu polityki brytyiskici wpływom jednego
Rozważając tę kwestię. Rada Najwyższa stwierdziła, iz Polacy używają zagrożenia bolszewickiego w charakterze straszaka i domagają się na tej podstawie pomocy mocarstw. Szczególnie wielki sprzeciw wzbudziło użycie przeciw Ukraińcom Armii Hallera'1'. Podkreślono, ze oddziały te wysłano, aby zatrzymały bolszewików, a tymczasem Polacy przy ich pomocy toczą wojnę z Ukraińcami, a przecież mocarstwa „nie mają żadnego powodu, aby dostarczać tym ludom środków do walczenia ze sobą nawzajem”'0. Lloyd George sugerował nawet, aby do nacisku na Polskę wykorzystać fakt. iz granice zachodnie Rzeczypospolitej nie zostały jeszcze określone i tym samym podkreślić, ze w tej kwestii Polska zalezna jest od poparcia wielkich mocarstw'”.
Punkt widzenia Francuzów był odmienny i dla Warszawy korzystny Reprezentowali oni bardziej pragmatyczny stosunek do całości zagadnienia. Francji nie oddzielał bowiem od Niemiec strzeżony przez potężną flotę kanał La Manche. Wojna wprawdzie była wygrana, ale słabosc demograficzna 111 Republ ik i w stosunku do jej wschodniego sąsiada zawieszała nad Paryżem stałą groźbę niemieckiego rewanżu i zmuszała do poszukiwania sojuszników, stojących wobec podobnych zagrożeń. Widmo współpracy bolszewicko-niemieckiej. grożącej obaleniem nienawistnego tak dla Moskwy, jak i Berlina rodzącego się ładu wersalskiego, dodatkowo wzmacniało nad Sekwaną sympatię dla państwa polskiego. W tej sytuacji przedstawiciele Francji kładli nacisk na fakt. iz „Ukraińcy tylko słabo opierali się bolszewikom, okazują się obecnie niezdolni walczyc przeciw Polakom. Ci ostatni są daleko bardziej zdolni nizoni do powstrzymania rozprzestrzeniania sięholszewizmu"'1*. Popierali tez koncepcję jednolitego frontu polsko-rumuńskie go oraz. posługując się argumentacją polską, wskazywali na szczególne położenie Galicji między Rosją Sowiecką a Węgierską Republiką Rad'ss.
W trakcie dyskusji przeważył pogląd anglosaski, choc nie zdecydowano się na drastyczne posunięcia względem Polski, w obawie przed przewrotem wewnętrznym i obaleniem rządu Paderewskiego. Obojętnie bowiem, co postanowiłahy Rada Najwyższa. jak słusznie zauważył prezydent Wilson. „Nie możemy wysłać tam armii dla przywrócenia porządku"'1®. Jedynym rezultatem owych obrad było wysłanie telegramu do Naczelnika Państwa Polskiego Jozefa Piłsudskiego. Przedstawiono mc najwyżej postawionego emigranta z Galicji, wydaje się jednak zbyt wielkim uproszczeniem. Patrz: T. Hunczak. op. cit.. s. 163.
151 P.Man!oux.op cit„s.l$l t56ilS8:PPC.t V.s.7WV7H3:PPC.i VI.ł10?.R Rłerzanck.op.cit.s. 103.
152 P.Mantoux.op.cit„t.Il.s.l52.
153 APlP.t. II.s. 155.165: P. Mantoux.op.cit..t. II.s. 155:A Ju/wcnko. Poł.dtaci.butla*Rajd-...*. 145.
154 P Mantoux.op cit..l. Il.s. 153;por. PPC.t. V.s.779.
155 P Manloux. op. ciU t. II. s. 152. PPC. t. V. s. 779.
156 P Mantoux.op.ci!..t. Il.s. 1S2.
53