Krakowska filozofia przyrody w okresie międzywojennym 243
wanych poglądach filozoficznych, łączył ich nie tylko ogólny charakter zainteresowań filozoficznych, lecz przede wszystkim pokrewny styl uprawiania filozofii i sposób wykorzystywania narzędzi badawczych. Wszyscy oni zasługują na miano filozofów przyrody. Wszyscy oni także charakteryzowali się szerokością poglądów, nie wykluczając z kręgu swoich zainteresowań żadnego z filozoficzno-przyrodniczych zagadnień aktualnych w tamtej epoce. Każdy z nich jednak miał wyraźnie sprecyzowane filozoficzne predylekcje. Gdyby każdemu z nich należało przypisać jakieś jedno, szczególnie ulubione zagadnienie, nie wahalibyśmy się stwierdzić, że dla Metallmanna było to zagadnienie determinizmu, dla Zawirskiego zagadnienie czasu, a dla Gawęckiego - przyczynowości. Wszyscy oni jednak poruszali i inne zagadnienia związane z filozofią nauki, żywo interesowali się metodologią nauk, wypowiadali się w sprawie stosunku do neopozytywizmu, podkreślając przy tym swoje odrębności, zwłaszcza w kwestii relacji pomiędzy naukami i filozofią (czy wręcz metafizyką). Jest rzeczą charakterystyczną, że przedstawiciele krakowskiej filozofii przyrody byli skłonni przyznawać się do swoistego aprioryzmu, przyjmując, że istnieją pewne filozoficzne „przedzałożenia" nauk. W odróżnieniu od aprioryzmu typu kantowskiego można by go nazwać aprioryzmem metodologicznym, gdyż sprowadzał się on do tropienia założeń tkwiących w samej metodzie naukowej. Nie są to jednak założenia wyłącznie o charakterze „technicznym", lecz mają - niekiedy daleko idące - znaczenia filozoficzne. Pod tym względem, zwłaszcza fizycy, pozostawali pod znacznym wpływem myśli Poincarego. Jest to o tyle zrozumiałe, że był on dla nich autorytetem w dziedzinie matematyki i fizyki.
Inną charakterystyczną cechą krakowskich filozofów przyrody było chętne odwoływanie się do kategorii całości. Służyła im ona jako oręż przeciwko różnego rodzaju redukcjonizmom, a także jako środek neutralizowania pozytywistycznych argumentów wysuwanych podówczas przeciw metafizyce. Wątki metafizyczne, choć z reguły w rozumieniu różnym od ujęć tradycyjnych, były nieodmiennie obecne w poglądach krakowskich filozofów.
Wojna brutalnie przerwała tradycję zapoczątkowaną przez tych myślicieli. Metallmann zginął w obozie koncentracyjnym, Gawęcki opuścił Kraków, a Zawirski, zmuszony do kompromisów, zmarł wkrótce po wojnie. Nowe władze komunistyczne bardzo szybko rozprawiły się z wszelkimi przejawami niezależnej myśli. Czy jednak udało się im całkowicie zniszczyć krakowską tradycję? Istnieje wiele racji, by sądzić, że tak się nie stało (choćby fakt szybkiego odradzania się tej tradycji po upadku komunizmu). Podjęcie badań w tej dziedzinie byłoby naturalną kontynuacją programu studiów nad międzywojenną krakowską filozofią przyrody.