13
mieszkańców odnośnie zamierzeń inwestycyjnych. To widać w tych zamierzeniach inwestycyjnych Pana Burmistrza.
Poinformował, że sięgnął do Strategii Miasta przyjętej uchwałą Rady Miasta. Cały czas na Komisji Inwestycji i również na sesji mówił o tym, że powinien być opracowany program inwestycyjny, aby mieszkańcy przynajmniej w przybliżeniu wiedzieli, kiedy będzie realizowana ich inwestycja. Oczywiście jest to wszystko dynamiczne i zmienia się, bo nie wiadomo, jakie będą środki zewnętrzne, itd. jednak powinien być ten program.
Zwrócił uwagę, że mówił też o kolektorach na ul. Wojska Polskiego, o ul. Słowackiego. Chce zadać pytanie i będzie oczekiwał odpowiedzi w imieniu mieszkańców ul. Słowackiego i przyległych - kiedy dokumentacja została sporządzona, że ciągle są obiecywania, iż rozpatrzy się to przy kolejnym budżecie. Tak jest w nieskończoność. Otrzymał odpowiedź, która go nie satysfakcjonuje. To prawda, że na sesji kwietniowej powiedział trochę inaczej. Jednak takie tłumaczenie mieszkańcom ul. Słowackiego, którego tutaj nie będzie cytował, bo jest dostępne na stronach internetowych, to jest pokrętne tłumaczenie odnośnie planowanej inwestycji i dokończenia modernizacji ul. Słowackiego.
Zwrócił uwagę, że duża ilość pieniędzy, ponad 35 inln.zł na inwestycje wcale nie musi przełożyć się na dużą ilość inwestycji zrealizowanych w roku 2018. Pan Burmistrz zaplanował 27 pozycji zadań inwestycyjnych. Życzy Panu Burmistrzowi, żeby dało się to zrealizować, ale to jest nierealne. Tego nie da się zrealizować w obecnej sytuacji. Dla wykonawstwa i dla inwestora korzystne były lata, kiedy nie było środków zewnętrznych, tj. rok 2015, 2016 i jeszcze 2017. Natomiast teraz są realne zagrożenia. Po pierwsze, to firmy budowlane podnoszą ceny. Z rozmowy z dystrybutorem cementu z Łomży wynika, że mają oni rozplanowane podwyżki cementu na kolejne 3 lata, do 2020 r. o 20, 30, a nawet 40%. Ponadto wzrastają ceny kruszyw. Transport jest drogi, w szczególności transport kołowy. Transport kolejowy jest tańszy, ale niewydolny, bo jest modernizacja linii kolejowych. Dystrybutor zamawia na kolei 5 zestawów wahadeł, bo będzie taniej, a otrzymuje jeden zestaw. Pozostały transport trzeba przerzucić na transport drogowy, który jest o wiele droższy. Ponadto wzrost cen bitumu i innych materiałów budowlanych, energii elektrycznej, paliw, wzrost płac pracowników. Rynek pracy jest rynkiem pracownika, a nie pracodawcy. Zgłaszający się wykwalifikowany pracownik, kierowca, operator maszyn stawia warunki. Stawka 12, 13, 14 zł za godzinę nie satysfakcjonuje, lecz 18-20 zł. Występuje brak rąk do pracy, szczególnie w tej branży, o której się mówi. Jest to wynikiem tego, że teraz pracownicy stawiają warunki płacowe i socjalne. Poza tym jest duża podaż robót. Sąsiednie samorządy też otrzymują środki i mają zaplanowane inwestycje. Gminy, powiaty, województwa mają poważne inwestycje, a średni i duży przedsiębiorca wybiera poważniejsze roboty. Stwierdził, że przeraża go etapowanie ul. Ogrodowej. Kwota 3 300 tys.zł jest to kosztorys inwestorski. Teraz daje się 1 mln.zł na pierwszy etap i ciekawe, jak to będzie realizowane. Nie zamknie się to kwotą w kolejnym etapie, czy to będzie na ul. Myśliwskiej etap I, II, III, a na ul. Ogrodowej też dwa lub trzy etapy, bo to zależy od sytuacji. Nie zamknie się to kwotą 3 300 tys.zł, a będzie ponad 4 mln.zł. Niejedna osoba mówiła, że trzeba było to robić 2 lata temu i za połowę ceny zostałoby zrobione, za 2 mln.zł. Niestety, teraz trzeba więcej zapłacić.
Zwrócił uwagę, że drobni wykonawcy, którzy nie mają zaplecza technicznego, nie mają zaplecza kadry, nie są w stanie wywiązać się ze swoich zadań i z dokumentacjami. To widać na przykładzie drobnych inwestycji, choćby z tego roku. Wykonawca nie wyrabia się z dokumentacją, bo bierze kilka zadań. Tak samo jest z wykonawstwem. To będzie problem.
Stwierdził, że nie chce krytykować Pana Burmistrza. Chce tylko, żeby było lepiej. Życzy Panu Burmistrzowi, żeby się udało. Jednak uważa, że ostatnie 2-3 lata w zakresie inwestycji, to jest trochę grzech zaniechania. Przy tych wskaźnikach, które podała Pani Skarbnik opłaciło się wziąć kredyt, ponieważ nie było szans na pozyskanie środków zewnętrznych i można było zrealizować inwestycję ul. Ogrodową, lub dokończyć ul. Słowackiego, zrobić ul. Curie-Skłodowskiej, czy inną ulicę.
Zwrócił uwagę, że w budżecie miasta Pan Burmistrz w ramach dobrej współpracy z Powiatem, z Powiatowym Zarządem Dróg przeznacza 865 tys.zł na dotację celową na pomoc finansową dla Powiatu Bielskiego. Dodał, że tutaj nie mówi, iż ta dotacja jest niezasadna. Trzeba robić ul. Widowską nawet, jeżeli to wyjdzie 50% na 50%. Trzeba robić skrzyżowanie ul. Żwirki i Wigury i ul. Mickiewicza, ale te pieniądze są tak rozrzucane zamiast je skomasow ać.
Zwrócił się z pytaniem - jak Pan Burmistrz wywiąże ze swojej deklaracji dla Powiatu Bielskiego w zakresie budowy hali? W budżecie jest zaplanowane 1 mln.zł, który przechodzi z tego roku, a przecież w roku 2018 ma być drugi milion. Dodał, że nie mówi, aby nie budować hali sportowej przy I LO. Trzeba ją budować, ale już jest deklaracja i zamierzenie odnośnie hali przy II LO. Jeśli dołożyło się do budowy hali przy I LO, to również trzeba będzie dołożyć przy II LO. Natomiast własnych inwestycji nie realizuje się. Zabudowa
Protokół Nr XXXIX/17 z obrad XXXIX sesji Rady Miasta Bielsk Podlaski w dniu 28 grudnia 2017 r.