13
Kwestia wzajemnego stosunku religii i polityki, kościoła i państwa w kontekście jednoczącej się Europy przynosi ze sobą bagaż nowych problemów i wyzwań. W społeczeństwach europejskich następują polityczne i społeczno-kulturalne zmiany, a także pojawiają się w nich naciski konkurujących religii i nowych ruchów religijnych, problemy ich kulturowej tożsamości i poszanowania dla różnorodności. Wskazania na przyszłość muszą być oparte na fundamencie praw człowieka i poszanowania dla odmiennych ról i zakresu odpowiedzialności religii i państwa.
Zastanowienia wymaga teza, że państwo jest neutralne światopoglądowo i stanowi wspólną przestrzeń dla obywateli o różnych, niekiedy odmiennych zapatrywaniach etycznych i religijnych. Konieczna jest refleksja nad naturą demokracji. Czy demokracja może osiągnąć sukces tylko w kraju, gdzie istnieje zasada rozdziału religii od państwa? Świeckość może być pożądana, ale wydaje się, że nie musi być koniecznym warunkiem dla dążenia do neutralności państwa w społeczeństwie wieloreligijnym.
Nie można nie zwrócić uwagi na podejmowany przez Unię Europejską (Komisję Europejską i Parlament) dialog religijny. Coraz częściej pojawiają się opinie, że praktyki religijne obce większości społeczeństwa są także pod ochroną prawa1. Jest także drugi biegun tego zjawiska; dążenie do
Przykładem może być wydane w październiku 2009 precedensowe orzeczenie sądu w Berlinie, przyznające kiedy muzułmańskiemu uczniowi prawo do modlitw w gimnazjum. W jednej ze szkół, kiedy muzułmański uczeń postanowił odmówić południową modlitwę, dyrekcja szkoły zakazała mu tego, powołując się na konstytucyjną zasadę, że szkoła jest instytucją państwową i obowiązuje w niej zasada neutralności państwa wobec religii. Sąd, do którego sprawę skierował ojciec chłopca, orzekł, że zasada wolności wyznania ma pierwszeństwo przed konstytucyjnym zapisem o neutralności państwa. Sąd przyjął interpretację zgodną z art. 9 EKPCz, z którego wynika, że pojęcie „swoboda wyznania" dotyczy nie tylko przekonań, ale też gwarantuje swobodę ich uzewnętrzniania. W Niemczech mieszkają prawie 4 miliony muzułmanów i nie ma praktycznie szkoły, w której nie byłoby ucznia wyznającego islam.
Religię jako przedmiot obowiązkowy zniesiono w Berlinie 60 lat temu, jeszcze przed podziałem miasta na strefy wschodnią i zachodnią. Potem, w Berlinie Zachodnim, religia była w szkołach przedmiotem nieobowiązkowym. Ten stan został utrzymany po zjednoczeniu Niemiec. W Berlinie kilka lat temu władze wprowadziły do szkół etykę jako przedmiot obowiązkowy zamiast religii. Berliński senat uzasadniał tę decyzję coraz bardziej wieloetnicznym charakterem miasta i chęcią przekazania młodzieży pochodzącej z różnych środowisk kulturowych i religijnych, uniwersalnych, powszechnie akceptowanych, demokratycznych wartości, a także uczyć dialogu i tolerancji. Chadecka opozycja opowiadała się natomiast za opcją wyboru przez uczniów: etyki lub religii odrębnej dla każdego wyznania. W kwietniu 2009 roku, z inicjatywy polityków chadecji ugrupowania „Pro Rei” popartych koalicją obu kościołów chrześcijańskich - protestanckiego i katolickie-