słowiańskie liczą ogółem w Europie 80.000.000 mieszkańców, które znajdują się jeszcze w mniejszym łub większym stopniu niewoli... a wszystkie dążą do wolności i niepodległości” i źe ,,od ich zorganizowania na zasadach braterstwa ludów zależy w dużej mierze wolność i bezpieczeństwo wszystkich narodów wschodnich, cywilizacja i w ogóle pokój Europy”. Statut przewidywał utworzenie biblioteki i odbywanie co niedziela zebrań członków oraz uroczystych dorocznych posiedzeń publicznych. Przewodniczącym tymczasowym do chwili ostatecznego założenia Akademii, przewidzianego na koniec roku i zgłoszenia wniosku o utworzenie na uniwersytecie bolońskim katedry historii i literatury słowiańskiej, został prof. Santagata.
Dopiero w niedzielę dnia 8 czerwca 1879 r. odbyło się właściwe inauguracyjne posiedzenie wr sali liceum publicznego imienia Rossiniego, w obecności ciała profesorskiego w komplecie, oraz wielu studentów i licznej publiczności, wśród której znajdował się poeta Teofil Lenartowicz i rzeźbiarz Brodzki. Lenartowicz miał odczyt o Mickiewiczu, a prof. Santagata w swym przemówieniu stwierdził między innymi : ,.że nikt nie może mieć pięknej duszy bez miłości dla P.olski”. Powiedzenie o Polsce „natchnieniu narodów” ma więc już swoją historię.
Przypominając owacje czynione A\ickiewiczowi w’ czasie jego pobytu z Legionem w Bolonii, mówca powiedział : „Wieczorem dnia 24 kwietnia (1848 r.) odbyła się wspaniała owacja na cześć Mickiewicza pod oknami domu adwokata włoskiego Fryderyka (iaucha, u którego się zatrzymał. Tysięczny tłum zebrał się na ulicy przy świetle pochodni i dźwiękach orkiestry. Okno się otworzyło. Pułkownik Sicdołkowicz rozwinął flagę polską. Ukazał się Mickiewicz, powitany olbrzymimi owacjami. Przemówił cii „swym akcentem zmęczonym, ale natchnionym najwyższym pragnieniem zrzucenia okropnego jarzma, który uciskał jego i naszą (Włochów ojczyznę”. Po gromkich okrzykach odpowiedział gospodarz i jeden ze studentów.
Tak było w roku -1848. Po przypomnieniu tych faktów nastąpiło odczytanie przez Lenartowicza rozprawy o pisipach politycznych Mickiewicza, w której porównywał poetę polskiego do Jeremiasza opiewającego upadek Jerozolimy i Homera opiewającego upadek Troi — upatrując błąd ówczesny Polski w tym, źe po wiekowych trudach chciała spocząć na atłasach, gdy według Koranu „Bohaterowie winni spoczywać tylko w cieniu swego oręża”. Następnie rozdano zebranym książeczkę, wydaną przez dr. Artura Wołyńskiego a zawierającą tłumaczenia na włoski poezyj Adama Mickiewicza, a mianowicie „Ody do młodości” przez Curzio Anto-nelli, „Do Matki Polki” przez senatora hr. Andrea Maffei, tłumacza Schillera i Byrona, oraz „Reduty Ordona” — przez prof. Ettore Marucci z Florencji, zasłużonego tłumacza poezji polskiej, zwłaszcza Lenartowicza.
Wśród wielu nadesłanych telegramów nie brakowało depesz od Ignacego Kraszewskiego z Drezna, hrabiego Augusta Cieszkowskiego z Poznania, Władysława Mickiewicza z Paryża. Po odczytaniu ich prof. Santagata jako przewodniczący podziękował wreszcie Wiktorowi Brodzkiemu za ofiarowany Akademii medalion Adama Mickiewicza, który miał zdobić salę jej obrad, a umieszczony został obok biura prezydium. Za członków Akademii uznano 16 tłumaczy włoskich dzieł Adama Mickiewicza i 18 pisarzy zagranicznych, oraz wybrano prezesa honorowego w osobie senatora hr. Karola Re-poli z Bolonii, który opiewał w swych wierszach chwałę i nieszczęście Polski. Jak wszystkie zebrania tego rodzaju zakończono i to posiedzenie okrzykami „Niech żyją Włochy! Niech żyje Polskami
Zgodnie z przewidywaniami ostateczne ukonstytuowanie się akademii nastąpiło 8 grudnia 1879 r. w sali bibliotecznej starego uniwersytetu, tak zwanego Archigirr.nazjum. Było to po uroczystościach 50-lecia pracy literackiej J. I. Kraszewskiego, które odbyły się w pierwszym tygodniu października w Krakowie, k:edy to Henryk Siemiradzki ofiarował dla zakładanego wówczas w Krakowie Muzeum Narodowego obraz pt. „Żywe pochodnie Nerona” odznaczone złotym medalem na wystawie paryskiej 1878 r. Propozycję sprzedaży tego obrazu do Rosji malarz odrzucił. Prof. Santagata twierdził w swym przemówieniu, że „Siemiradzki ' myślał o współczesnych męczennikach polskich, gdy odmalowywał cierpienia pierwszych chrześcijan za czasów cesarstwa rzymskiego”. Po wybraniu komisji statutowej odroczono dalsze obrady do dnia 14 grudnia, gdy ostatecznie przyjęto program i statut Akademii i wyrażono podziękowanie inżynierowi Wiktorowi Zienkowiczowi za pierwszy dar złożony na rzecz Akademii. Jako dzień dorocznych uroczystych posiedzeń wybrano ostatnią niedzielę listopada, jako przypadającą w tygodniu, w którym nastąpiła śmierć Mickiewicza (26. XI. 1855 r.).
Pierwsze zebranie publiczne po zatwierdzeniu statutu odbyło się 30 maja 1880 r. Lenartowicz wygłosił wówczas odczyt o geniuszu poetyckim Mickiewicza, biorąc za przedmiot rozważań „Konrada Wallenroda”. Antoni Zaleski przesłał zaś Akademii rozprawę o współczesnym malarstwie polskim. Przyjęto nowych członków, jeden z nich. Vito Fornari z Neapolu, pisał w swoim liście, że „Polska przez swe męczeństwo przygotowuje nadejście panowania narodu słowiańskiego. Jest wiele znaków jej bliskiego zmartwychwstania”. Trzeba było na nie czekać jeszcze prawie 40 lat.
Bodaj ostatnim znanym nam wystąpieniem Akademii było doroczne uroczyste jej zebranie w 25 rocznicę śmierci Adama Mickiewicza. We wielkiei sali Archigimnazjum zebrała się elita intelektualna Bolonii, a nadto przybyły specjalnie z Paryża Władysław Mickiewicz, oraz z Rzymu dr. Artur Wołyński, założyciel muzeum kopernikańskiego w Rzymie. Nadesłano liczne adresy powitalne, między innymi Międzynarodowego Stowarzyszenia Literackiego, którego przewodniczącym był Wiktor Hugo. Po przemówieniu prof. Santagata nastąpiło odsłonięcie płyty pamiątkowej na ulicy Atazziniego z następującym napisem :
44