40
FRANCISZKA GRYFICKA
lub nawet z jednego zarodka do drugiego nie powoduje zaburzeń w prawidłowym przebiegu rozwoju. Różnice pomiędzy blastome-rami płazów występują przede wszystkim w zawartości żółtka, kwasu rybonukleinowego i enzymów. Wielu jednak różnic potencjalnych między blastomerami nie można uchwycić dostępnymi nam metodami. Celem prześledzenia kolejnego losu poszczególnych blastomerów stosuje się często metodę znaczenia poszczególnych blastomerów. Metoda ta polega na barwieniu poszczególnych blastomerów barwnikami przeżyciowymi, tj. takimi, które barwią cytoplazmę komórki i nie powodują jej śmierci ani nie hamują jej normalnych procesów życiowych. Metoda ta jest niezwykle precyzyjna, maleńkie kawałki agaru odpowiednio zabarwionego przykłada isię do danej komórki, barwnik drogą dyfuzji przechodzi do komórki. Następnie wszystkie komórki pochodzące z podziału tej komórki (a więc jej „dzieci”, „wnuki”, „prawnuki” itp.) są dalej tak zabarwione jak ona. Siedząc los kolorowych komórek wyznaczono u bardzo młodych zarodl ów „mapy” przyszłych narządów. Pierwszą taką mapę wyznaczono dla zarodków płazów.
Różnice pomiędzy blastomerami potwierdziły także badania doświadczalne. Jeżeli zarodek żaby w stadium 8-miu blastomerów przewiąże się cieniutkim włosem, tak że oddzieli się część animalną od wegetatywnej, to każda z tych części będzie rozwijać się nienormalnie. Duże komórki bieguna wegetatywnego rozwijają się w twory pozbawione zupełnie systemu nerwowego. Z bieguna animalnego rozwijają się zarodki o nienormalnym szczątkowym przewodzie pokarmowym.
Ciekawe w tym zakresie są doświadczenia młodego zoologa warszawskiego, dra K. Tarkowskiego, które stały się w pewnym sensie sensacją świata biologii. Do niedawna doświadczenia em-briologiczne przeprowadzano na zwierzętach, których rozwój zarodkowy odbywa się poza organizmem matki, jak na płazach, ptakach, jeżowcach, pierściennicach, mięczakach itp. Od niedawna rozpoczęto doświadczenia na ssakach, ćo związane jest z bardzo dużymi trudnościami technicznymi ze względu na to, że zarodki ssaków cały swój rozwój przechodzą wewnątrz organizmu matki. Dr Tarkowski jest jednym z pionierów tych doświadczeń. Wyizolował on drogą operacyjną zapłodnione jaja myszy z jajowodu w stadium 2—16 blastomerów, a następnie niszczył przez zgniecenie lub wypalanie jeden lub więcej blastomerów. Zarodki takie po jednym wszczepiał do macicy innych dziewiczych myszek, u których przy pomocy hormonów wywołana była sztuczna ciąża. Doświadczenia jego wykazały, że do stadium 8-miu blastomerów wszystkie blastomery są potencjalnie jednakowe. Zniszczenie któregokolwiek z nich nie powoduje zaburzeń w dalszym rozwoju.