Na toku (boisku) stodoły umieścił zespół kół Zębatych
0 działaniu opartym na przekładni. Koło główne środkowe napędzane jest kieratem konnym ustawionym za stodołą przez "sztangę", czyli długą i grubą oś żelazną. Do obu stron koła głównego przylegają dwa mniejsze koła zębate, uruchamiane w zależności od potrzeby przez połączenie lewarkiem z kołem głównym (foLl).
Przedłużone osie tych kół biegną wzdłuż toku do odpowiednich maszyn odbiorczych. Na piawej osi zamocowane są dwa koła pasowe. Pierwsze uruchamia młocarnię, drugie "krajzegę" (piłę tarczową) ustawioną na podwórzu przed stodołą. Oś lewa biegnie również poza obręb stodoły i napędza śrutownik (rys.l).
Sens całego urządzenia polega na zaoszczędzeniu czasu i wysiłku przy ustawianiu na toku stodoły poszczególnych maszyn, bez konieczności ich przenoszenia do wykonania odnośnych prac.
Józef Ci zywaczew.ski urodził się w 1806 r. Jego ojciec Jan zajmował się majsterkowaniem, wykonał żarna, wiatj ak-koźlak (spalony w 1915 r.) i wiele narzędzi gospodarczych. Józef ukończył rosyjską szkołę wiejską. Od dzieciństwa pomagał ojcu w pracy, wyuczył się ciesielstwa
1 kowalstwa. Wszystkie prace wykonywał samodzielnie. Oprócz przystawki zbudował 8 wozów, tokarnię, walce do olejami, prasę lewarową do wyciskania oleju, wiatrak--holender (rozebrany w 1930 r.), turbinę wietrzną na słupie napędzającą młocarnię (zbombardowaną przez Niemców w 1941 r.).
W 1965 r. Józef Grzywaczewski rozważał plan wykonania koparki do kartofli według własnego pomysłu, która przewyższałaby koparki fabryczne. Pomysłu nie zdążył zrealizować.
Innego rodzaju "przystawki" do kicrata, niejako uproszczone, były używane w Górze-Grabowiec (fot. 2). Jak wiadomo, kierat za pośrednictwem sztangi wprowadzał w ruch odpowiednie maszyny rolnicze. Koniec sztangi był połączony z osią maszyny za pomocą uchwytu i przekazywał określoną ilość obrotów. Różne maszyny wymagały jednak innej ilości obrotów, stąd leż szukano rozwiązań umożliwiających ich osiągnięcie, a dało się to uzyskać przez przeniesienie ruchu obrotowego sztangi na oś koła pasowego o odpowiedniej średnicy.
Urządzenie takie zwane przystawką składa się z drewnianego koła obsadzonego w ramie zamocowanej na palach, częściowo skiyte w dole (rys. 2). Przystawki takie były powszechne w Górze-Grabowiec; w 1965 r. czynna już była tylko jedna - w zagrodzie Jakuba Ilodusza.
Szczególną osobliwością był pomysł Józefa Mazurka z Kol. Zastawie koło Krasnegostawu. Zbudował on swego rodzaju transport linowy wody ze studni znajdującej się w sąsiednim gospodarstwie. Na ustawionych słupach zamocował linę stalową, po której posuwało się wiadro napełnione wodą ciągnięte przez drugą linkę. Urządzenie to, zbudowane w 1955 r., funkcjonowało około dziesięciu lat- Wzorem była kolejka linowa w bardzo uproszczonym wykonaniu. Urządzeń u hu wijący cli wyciąganie wody ze studni było dużo, wriele z nich zostało opisanych w oddzielnym opracowaniu3.
Z wynalazków słynęli wiejscy młynarze, właściciele wiatraków i młynów wodnych, licznych jeszcze w latach powojennych.
Stanisław Zamojski z Ożarowa posiadał dwa wiatraki: paltrak z 1895 r. i kożlak z 1900. Kożlak o jednym złożeniu kamieni mełł wyłącznie razówkę, w paltraku z dwoma złożeniami mełło się mąkę pytlową.
Grabowce Góra. Prmtawka do WerataJakuba Uodmza. (1965)
Karolin. Rolka wiatraka T. Kowalczyka (1963)
21