5
mant przebił się przez otaczającego npla i zameldował, że I. i II.baon może się wycofać z nastaniem zmierzchu na Warszawę w rejon Bielan (C.I.W.F.) 3traty w baonach stawały sie coraz Y/iększe. łączność .piechoty npla z artylerję,za pomocę rakiet, była bardzo dokładna. D-two nad Y/ycofaniem objęł kpt.Błyskosz, d-ca I.baonu. 5.kompanja pod d-twom por.rez.Pukackiego miała os-onić oderwanie, a nasze oddziały wykonać miały przebicie sie na bagnety do rejonu Ilłooin. Na sygn-ał uderzyliśmy. Odległość od linji npla wynosiła 50 m. Szturm szedł z impetem, Y/spierany co pewien czas ogniem k.a. w czasie odpoezynkóv/ lub salY/ami granatów dla zrobienia wyrv;y w ugrupowaniu npla. Ranni zostali: mój adjutant,ppor.rez. - nazv/iska nie pamiętam, kpt.Błyskooz i por.Szadkowski. Z resztę swoich ludzi (oko-o 30) i 3 d.k.m. pod &-tv/em por. Przybyszewskiego doszedłem do szosy na Warsza?/ę i laskami przy Wiśle ruszyłem na omantarz v/łoski. Spotykałem liczne oddziały lub pojedynczych ludzi z baonu 60.p.p. Po stv4 erdzeniu, że Kłociny sę zajęte, o-minęłem je i dalej podążałem na Y/arsza?/ę. Przenocowałem na przystanku obok C.I.W.P.
22.IX. rano skieroY/ałem sie do mia3ta, aby umożliwić wyżywienie żołnierzy. Po długimi chodzeniu zatrzymałem się w wytv/6mi papierów v/ar-tościowych przy ul. Zakroczymskie j, gdzie spotkałem mjr.Grochalę, d-cę III.baonu.
22,IX. - 24.IX. 25.D.P. ulokowała się na Królewskiej, Traugutta, Czac-kiego, Svdętokrzyskiej i !.!az owiec kie j. Zostały przeprowadzone zmiany, poszukiwanie ludzi zaginionych. Przyszedł rozkaz zorganizowania 56.p.p z pułków 70. i 69. i v/ ten sposób povi ększyć stany i stworzyć oddział bojowy o niepełnych stanach, ale majęcy przynajmniej stan minimalny. Stan kompanji wynosił 160 ludzi. Z I. i II. baonu stworzono jeden baon Ja.objęłem l.kompanję. Był to baon szturmowy. D-two jego objęł mjr.le-gutko, d-ca baonu 70.p.p. Dn.24.LX. w czasie najv/iększogo bombardowania ffarszar/y wyjechaliśmy z d-cę pułku i d-cę baonu na ul.Sękocińskę, żeby zapoznać się z terenem, gdzie ma być wykonany wypad na fort Szczęśliv/icki. Na tym odcinku stał baon 40.p.p. ze Lwowa.
24/25,IX. Wyruszyliśmy baonem na ul.Sekocińskę. Zostaliśmy chwilowo zakwaterowani i o godz.l-ej wyruszyliśmy na wypad. Dochodzęo z kompan-ję do stanoYdsk 40.p.p.t gdzie był wykopany rów przeciwczogłowy i za przejście służyła jedna de3ka, kazałem przynieść jeszcze trzy, bo praż takę przoprav/ę opóźniłby się wypad. Dochodząc do fortu Szczęśliv/ice straciłem przev/odników i musiałem posługiwać się busolę. Gdy byliśmy na wysokości drugiej cegie±Lni nastał dzień
25.IX. ogień k.n., artylerji, miotaczy bomb i granatnikóY/ bił w kom-panję, pociski artyleryjskie zapala jęce zrobimy swoje: kilku żołnierzy płonęło. Y/skoczyli do glinianek, ale to nie pomogło i z krzykiem w ogniu zaczęli uciekać do miasta na Ochotę. Za chwilę gdzieś v/ tyle zauważyłem bi-ałę szmatę na dręgu jako znak poddania. Y/ysłaiem pchr.Adamskiego, ±xp który po powrocie zameldował, że reszta baonu v/ycofuje się do miasta. Zapora artylerji npla odcięła nam drogę odv/ortu. Zebrałem rannych, których było około 27 i sam z dwoma lekko rannymi osłaniałem odY/rót. Gdy przeszliśmy przez remirę tranrr/ajpY/ę i umieściliśmy rannych w domaou prywatnych, poszedłem zkos zgłosić się do d-cy baonu lub pułku. Wyszedłem na ul.Grójeckę. Bardzo silny ogień artylerji został przerzucony na miasto. Pobiegłem na ul.Zaliskę i na rogu zostałem ranny granatem artyleryjskim y; głowę, nogę i łopatkę, odnoszęc bardzo silnę kontuzję barku i głov/y. Zostałem na ulicy, zaczęło się bombardowanie przez lotnictwo, więc dopiero po 2-3 godzinach wcięgnięto mnie do bramy jarzy ul.Grójeckiej 26 i założono opatrunki. St.sierż.Łopacsyk z 3.k.k.m. zabrał mnie na nosze prowizoryczne i zaniósł najpierv/ do Domu Akademickiego (rozbity), Aa ul.Fredry 20 (rozbity), v/reszcie do Instytutu Radowego, gdzie dano mi dwa zastrzyki kamfory i zastrzyk prze-ciwtęideowy i odesłano do szpitala na ul.Płockiej, który w tym czasie zaczęł być bombardowany przez artylerję npla.
26,IX. - 27.IX. szpital częściowo zniszczony. Dowiedziałem się, że Y/ar szawa poddaje się i Niemcy wkraczaję dn.28.IX.