2251773726

2251773726



nych worunkoch próbnego Ijtu. Noce, które nos dzieliły od dni, przeżywołem w sennych morzeniach o kole sterowem, manetkach do gazu, o dźwigniach do klop, wentylotoro. balastu, o manometrach i wysokościomierzu Rozważało się różne sytuacje w powietrzu i sposoby wyjścio z ewentualnych przykrych okoliczności.

Przypuszczam, że nosi mechanicy błqdzili wtedy również stole w fantazji koło popychoczy zoworow, magnet i gożników.

Nadszedł wreszcie dzień 11 sierpnio 1922 roku, dzień wielkiego storlu. «lech», odwożony w hangarze, wkrótce znalazł się no miejscu startu-w piękny, letni wieczór.

Ster wysokości podcięgnięty na siebie, silniki wypróbo-wone-toczq swe śmigło no małym gazie. Jeszcze ostatnie sprawdzenie sterów i na gwizdek stortero obsługo się rozbiega. zostawioiqc gondole. zowieszonq nieruchomo w powietrzu kilkonaście centymetrów nod ziemię/

Według wskazówek pułkownika Bołsunowskiego mieliśmy wznieść się no 50 metrów pionowo do góry i na tej wysokości dać dopiero obroty silnikom. Stało się jednak inaczej. Nasz instruktor, widocznie urzeczony chwilę, wkrótce po gwizdku, chwycił manetki obu silników i dał energicznie pełny gaz. Dobrze, ze ster wysokości, zgodnie z zosadq, był ustawiony na wznoszenie-gdyż moczej rozbilibyśmy się o pierwszy pagórek, otoczojqcy pole wzlotów. «Lech», szorpnięty mocq śmigieł, zodorł dziób do zachodzącego słońca (toki w tym dniu był kierunek slortu) i podqżył niemal ku niemu. Nim spostrzegliśmy się z porucznikiem Bil-kiem, wysokościomierz wskazywał 500 metrów, o obie klapy, o które nikt me zdołał się zatroszczyć, działały w pełni. Szczęście, ze były somoczynno ręczne, gdyż ciśnienie w powłoce, według manometrów, dochodziło do krytycznej wartości.

Wkrótce oponowoliśmy emocję, wyrównali sterem pochyłe położenie sterowco i zaczęli go dusić lekko ku dołowi. Silniki działały na maksymalnych obrotach, więc zredukowaliśmy je nieco. Szły bordzo nierówno. Po chwili lewy zaczqł słrzelać i zdoł połowę obrotów. Nie możno było z nim doiść do łodu.

Równocześnie próbowaliśmy, jok stołek nosz reoguie no stery podczas robienia wirożu. jak leci się po prostej, jok schodzi się na dół. Trzebo było myśleć łez o tern-by jakoś wylqdować bez uszkodzenia.

Zatoczyliśmy krqg jeden i drugi, zbliżaliśmy się pod wiatr do hangaru, lecz z wysokościę było zawsze kiepsko.

Dwo razy podchodziliśmy i zowsze nod miastem było wysokość dobro do lqdowonia, wobec czego pośpiesznie leciały całe worki piasku no ulice i dochy, a nad lołniskiem było już zo wysoko - bo porzednio zo dużo wyrzuciliśmy bolostu. Pomięłam, jok jeden piętnostokiłowy worek piosku upadł na ulicy tuż obok jadqcego cyklisty, który nie zo-uwożył przelotujqcego sterowco. Worek pękł jak bomba, bo w piosku było dużo pyłu, a rowerzysfo z samego zdziwienia spadł z roweru

Wreszcie zo trzecim razem jakoś się udoło Rzuciliśmy linę obsłudze i wkrółce byliśmy na ziemi cali i zdrowi wśród uciechy kolegów. Ja tez się cieszyłem Przypuszczom to somo o cołej załodze.

Ten pierwszy lot dał nom wskazówki co do montażu sterowco i jego pilotowonio. Silniki wymagały specjalnei regulacji, uzależnionej od wibrocji cołej gondoli w czosie lotu.

Nosłępne loty wykonywaliśmy już sami, bez pułkownika Bołsunowskiego Jednok wszelkie ostrożności były zawsze zochowywone. Na pogodę uważoliśmy do tego słopnio, że w ciqgu miesiqco wykonaliśmy tylko 12 lotów, poczem zdemontowano sterowiec no okres zimowy.

W następnych latach szło coraz lepiej Zastęp mecho-mkow wykwalifikował się. Plutonowy Szczuroszek, póżniei sierżant Rodoła i Kołodziejczak zrobili ze starych silników maszyny. działaiqce dość pewnie. To też wykonywaliśmy przeloty z Torunio do Poznanio I z Torunia do Legionowo.

I Warszawo widywała nos dość często w roku 1926

Oby wróciła to przeszłość!

Burryńtki, były pilot tlerowców

LOTNICTWO NASZYCH SĄSIADÓW

Lotnicłwo-mimo iż jest broniq stosunkowo młodq-jest dziś jednq z głównych broni i stanowi meodzownę część skłodowq wojsko kożdego poństwa. Wszyscy jesteśmy świadkami olbrzymiego postępu techniki lotniczej, olbrzymiego zainteresowania lotnictwem, olbrzymich zbrojeń powietrznych i z tern zwiqzonych wydatków. Świadczy to o tem, ze lotnictwo posiodo znaczenie pierwszorzędne tok w odniesieniu do rozwoju państwa, jok i jego obronności. Sam fokt istnienia floty powietrznei jest juz dużym czynnikiem bezpieczeństwa; z tego zdajq sobie sprawę wszystkie państwo, to też wysiłki w tym kierunku sq bordzo duże. Na pierwszy płoń wysuwa się tu lotnictwo bombarduięce. któremu przypisuj działanie decydujqce w przyszłej wojnie.

Codzienne głosy prosy donoszg o nieskończonej ilości nowych somolotów w różnych ponstwoch. Tem iednok nie noleiy się zbytnio przejmowoć. bo każde państwo w dziedzinie lotnictwa wojskowego dqży do pewnej standaryzacji i ujednostajnienia sprzętu, o przejście na nowy typ samolotu jest skomplikowane i długotrwałe.

ROSJA SOWIECKA

Głośny swego czasu plon uprzemysłowienia Sowiełow pod nazwq «pięciolatka», przewidywał między innemi ol-brzymiq rozbudowę przemysłu lotniczego. Bez zbytniego wgłębiania się w tokie czy inne wyniki «pięciołotki», stwierdzić musimy, ze w zakresie rozbudowy lotnictwo wojsko-wego-co do jego ilości i jokości-zrobiono bardzo wiele. W odróżnieniu od carskiej Rosji - Sowiety dysponuję dziś dobrze postowionym przemysłem lotniczym; buduję najnowocześniejsze typy somolotów wszelkiego rodzaju, posio-daję dużę ilość samolotów wojskowych.

Źródło niemieckie podoję nostępujęce dane o lotnictwie Sowietów:

21



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0034 o nych, które nie zależą od świadomości, lecz przebiegają z drugiej strony — w ciemności
Pilch009 ZŁ Pedagogika Społeczna 4/2008 nych postaw człowieka wobec rzeczywistości, które za A. Gidd
Scan 090220 0047 106 f społeczne, które dotąd dzieliły obywateli, znikają. Ludzie cieszą się wówczas
6 nych na wiele sposobów: problemów, które mamy rozwiązać, problemów utrudniających osiągnięcie
30664 Skanowanie 10 01 12 47 (5) PAŁUBA ___ nych spraw spornych między ludźmi, które usuwają się sp
14812 P1350539 zentatywne dane można uzyskiwać w przypadku nawiązania umów z odpowiednimi firmami, k
Liceum i studia Dwa różne światy, które dzieli od siebie rok vAvw.demotywatory.pl
P1010198 (3) IV    PIERWOCINY LITERACKIE nych utwory poetyckie (ody, tragedie), które
nych - piaskowców, mułowców, iłowców, zlepieńców, które pochodzą z różnych grup stratygraficznych
94294801 232 N. CYBULSKI nych ale także i w składzie chemicznym, które są tak wielkie, że już one
Obraz?9 $4    Podstawy dydaktyki ogólnej nych szczegółów i zapewnić uczniom warunki,

więcej podobnych podstron