123
tania się poza krąg przeznao.zenia okazują się daremne a jc»-dyną możliwością przezwyciężenia fatalności losu jest sformułowane w zakońozeniu książki przekonanie, Iż należy w obllozu zagrożenia ratować to, co jest najważniejsze - ludzkie życie. &eoenzje Austerii podkreślały gorzką kompromiso-wość rozwiązania i jego humanistyczną mądrąść. Stryjkowski,
- jak stwierdzili krytycy - raz Jeszcze /po Głosach w ciem-nośoi/ ukazał speayficzną kulturę i mentalność społeczeństwa żydowskiego w warunkach zaprzeczających Ustalonym porządkom religijnym i etycznym, nadając zarazem tomu obrazowi walor uniweralistyczny.
H.Bereza: Dramat; "Nowe Książ", nr 23. - Z.Bieńkowski: Pierwszy dzień potopu."Kultura", nr 47. - J.Iwaszkie-wioz: Jeszcze o "Austerii". "Życie IHarsz.", nr 991. -B.Mamóń. "Tyg.pow3z.", nr 48. - K.Meloch: Stryjkowski. ■Wiatraki" nr18. - J.Pieszozaohowicz: Austeria szero-ka jak świat. "Życie lit.", nr 49. - J. rzyboś:Karoz-marz i kozacy. "Źyoie ./arsz.", nr 278. - ,/.Sadkowski. "Tryb.Ludu", nr 293. - H.Zaworska: Epoka tułaczy. "Polityka", nr 49. -
Jerzy ZawieyskirKonrad nie chce z e J ś ć ze soeny. Jarszawa, Czytelnik.
Powieść Konrad nie choe zejść ze soeny odczytana została jako esej o historycznych losach Polaków w okresie od
połowy XIX wieku po współczesność. Narrator szukający wytłu-
*
maczenia śmierci swojego ojca^ ńktora," w 1956 r., dociera wstecz w historię Polski, Polaków i teatru. Na siatce rozważań aktualnych i retrospekoyjnyoh odwołań w świadomości