10 Stanisław Mazur
Możliwość budowania teoretycznych konstruktów, które poddają się empirycznej weryfikacji, jest — zdaniem krytyków tej dyscypliny — bardzo ograniczona10.
Zarzut o nikłym potencjale teoriotwórczym badań nad politykami publicznymi potęgują oskarżenia o intelektualne kłusownictwo. Z jednej strony, przejawia się ono w oskarżeniach o nadmierne zapożyczenia teorii tworzonych na gruncie innych dyscyplin. Z drugiej — dodaje się, że pomimo intensywnej eksploatacji dorobku teoretycznego innych dyscyplin, studia nad politykami publicznymi niewiele wnoszą do poszerzenia zasobów teoretycznych nauk społecznych. Owe łupieżcze praktyki przesądzają o (co najwyżej) drugo- lub trzeciorzędnym znaczeniu ich prac1 2.
Krytycznych ocen, dotyczących nadmiernego zorientowania na aspekty praktyczne oraz niewielkiej zdolności do budowania teorii, nie podzielają intelektualni spadkobiercy Lasswella, którzy z praktycznej orientacji studiów nad politykami publicznymi uczynili regułę kanoniczną. W ich przeświadczeniu aplikacyjna natura prowadzonych przez nich badań stanowi o ich ważności badawczej i użyteczności społecznej. W istocie przyznają oni prymat aplikacyjności nad teoretycznymi aspektami badań społecznych. Twierdzą, że wdrożeniowa natura badań nad politykami publicznymi stanowi nieoceniony sposób na empiryczne weryfikowanie konceptów teoretycznych, a jednocześnie służy wytwarzaniu budulca niezbędnego do budowy gmachu wiedzy12.
W tym względzie wydają się wierni przekonaniu o roli badacza, którą określił Lasswell. Twierdził on, że: „Badacz polityki publicznej jest dalece bardziej zainteresowany w ocenie i rekonstrukcji praktyk społecznych niż w kształtowaniu indywidualnego pojmowania wyższych form abstrakcji, z których wyprowadza wartości”13. W stwierdzeniu tym łatwo dostrzec wpływy pragmatyzmu amerykańskiego i rozwijanej przez jego intelektualnego przywódcę J. Deweya koncepcji wiedzy jako mechanizmu rozwiązywania problemów społecznych.
Orientacja normatywna
Postulat normatywnej orientacji studiów nad politykami publicznymi spotyka się z dezaprobatą, w szczególności ze strony badaczy o proweniencji pozytywistycznej. Wartościowanie w nauce pozostaje bowiem w jawnej sprzeczności z jedną z podstawowych reguł pozytywistycznego uprawiania nauki, którą jest zasada neutralności normatywnej. Naruszenie tej zasady prowadzi, ich zdaniem, do erozji obiektywizmu poznania naukowego, skutkującego radykalną subiektywizacją procesu poznawczego. W tym ujęciu badacz pozostaje obserwatorem zdarzeń i procesów, nie bierze w nich udziału, ani też nie wpływa na ich przebieg. Dla części z tych badaczy konsekwencją przyjęcia normatywnego podejścia do analizy spraw publicznych jest przekroczenie linii oddzielającej naukę od propagandy14.
10 D. Stone, Policy Paradox and Political Reason, Glenview 1988; P.A. Sabatier, Political science and pu-blic policy, „Political Science and Politics” 24,1991.
K.B. Smith, Ch.W. Larimer, op. cit.
12 M. Howlett, M. Ramesh, Studying Public Policy: Policy Cycles and Policy Subsystem, II ed., Oxford 2003.
13 H.D. Lasswell, The policy..., s. 12.
14 R. Horowitz, Scientificpropaganda: Harold D. Lasswell, [w:] Essays on the Scientific Sudy ofPlitics, red. H.J. Storing, New York 1962.
Wrocławskie Studia Politologiczne 18. 2015 © for this edition by CNS