342 M. Orzechowski
z góry formy przyszłego bytu państwowego3S. Był to wyraz nieprzezwyciężonych do końca błędnych ocen leninowskiego hasła samostanowienia, w myśl których było ono hasłem wyłącznie negatywnym !!), które należy uzupełnić i rozszerzyć hasłami i sformułowaniami praktycznymi, pozytywnymi. Siłą rzeczy musi się nasunąć pytanie, dlaczego KPD nie wysunęła innej jeszcze możliwości „pozytywnego" rozwiązania problemu górnośląskiego, innej jeszcze interpretacji hasła samookreślenia, np. w sensie przyłączenia Górnego Śląska do radzieckiej Polski, polskiego państwa robotników i chłopów, co w zasadzie odpowiadałoby etnicznemu charakterowi zdecydowanej większości ludności górnośląskiej? Czy wobec tego, że partia takiej możliwości nie widziała, że negowała prawa socjalistycznej nawet Polski (a także i socjalistycznych Niemiec) do Górnego Śląska, nawet do tej jego części, która wchodziła już w skład państwa polskiego, było w owym okresie aktem świadomie antypolskim, czy dowodziło antypolskiego nastawienia partii? Analiza dostępnych nam enuncjacji KPD nie upoważnia w żadnej mierze do twierdzących odpowiedzi na powyższe pytania. Źródła takiej a nie innej postawy kryły się zupełnie gdzie indziej, nie miały absolutnie nic wspólnego z jej „antypolską" czy „proniemiecką" orientacją. Kryły się one w ocenie sytuacji po jednej i drugiej stronie podzielonego Górnego Śląska, w zjawiskach, które były wynikiem wielowiekowej historii ziemi górnośląskiej, oderwanej niegdyś od państwa polskiego, przez wiele wieków systematycznie i planowo germanizowanej.
Komuniści górnośląscy wychodzili z założenia — chociaż materiały potwierdzające niżej formułowane wnioski są nader skąpe, co prowadzi do tego, że są one raczej oparte na analizie kierunku działalności KPD, tonie i formach jej propagandy, a nie na konkretnych sformułowaniach dokumentów partyjnych — że prawdziwe samookreślenie ludności Górnego Śląska w* sensie zupełnie obiektywego, wolnego od wszelkich nacisków i sugestii opowiedzenia się za jedną czy drugą narodowością (a w konsekwencji państwem) raczej nie jest możliwe. Grupy ludzi o zdecydowanej i wyraźnie sprecyzowanej świadomości narodowej są stosunkowo nieliczne i nie one decydują o narodowym obliczu Górnego Śląska. Zdecydowanie przeważająca część ludności górnośląskiej — tak po stronie polskiej, jak i niemieckiej — nie posiada wykrystalizowanego oblicza narodowego, chociaż w życiu codziennym posługuje się językiem pol-
ss Istniała tu pewna analogia ze stanowiskiem KPP w sprawie rozwiązania sprawy Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi. KPP — jak wiadomo — przez długi okres czasu wysuwała hasło połączenia tych terenów z USRR i BSRR (por. J. B r u n, Jeszcze w zwrocie w stosunku do ruchu narodowowyzwoleńczego, „Pisma wybrane**, t. II, cz. 1, Warszawa 1956, s. 166—188).
30 Lenin', op. cit., s. 433.