2795179394

2795179394



cłnwa

JERZY SWIĘCH

CZYTANIE BIOGRAFII

Autor przyszłej biografii poświęconej Krzysztofowi Baczyńsklemu będzie miał sporo trudności ze sporządzeniem relacji o tyciu tego artysty tak, by nie ulec wpływom deformującej perspektywy, jaką w ocenie jeęo tycia narzuca głównie twórczość. Jan Bupaf* nie zostawił po sobie prawie żadnych tzw. dokumentów osobistych, prócz paru błahych li-stów (i to sprzed wojny, kiedy byI jeszcze dzieckiem) oraz dedykacji na utworach, skrupulatnie poza tym datowanych, podkreślając tym lamym, te nieodwołalnie naletą one do jeęo biogram twórczej, artystycznej, a nie prywatnej. Przeniósł, by tak rzec. swoje tycie do tekstów. To właśnie w nich rozgryioają się jego dramaty osobiste, one <4 jedynym Jwia-dectioem owych tragicznych wyborów, do jakich zmuiHa po historia Tu, w tekstach, życie Baczyńskiego osiąga swoją harmonię, pełnię i dojrzałość, dopiero dzieła nadają jego biografii kształt fabularnie skończony i doskonały. Koleje tycia tego człowieka ujrzane poza dziełami jakie stworzył są natomiast strzępem nieskoordynowanych i przeczących sobie nawzajem epizodów, obiektem najbardziej fantastycznych domysłów i nieuzasadnionych pode.rzeń ze strony tych, którzy go lepiej lub gorzej mali, są zbiorem anegdot gtoarantujących rzekomo uchwycenie prawdy o nim jako człowieku. Trudno się przeto dziwić, it dostrzegając wszelkie niebezpieczeństw mówienia o Baczyńskim poza jego dziełem, autorzy wspomnień o nim modeluj czy stylizują jego portret w oparciu o ,Ja" autorskie. Umożliwia to bowiem uchwycenie calościoutego sensu tej biografii, tego sensu, który poza literaturą jest właściwie niedostrzegalny. Gubi się on ydzi»< wśród owych strzępów i epizodów, domysły idq często zupełnie mylnym tropem, brakuje czytelnej korespondencji między poszczególnymi obserwacjami itd.

Trudno jednak przy tego rodzaju biograficznych przedsięwzięciach uniknąć pewnych niekonsekwencji, które ostatecznie powodu;q, ii portret artysty 1 człowieka rysuje nam się w sposób nieuchronnie dwoisty. Rodzina, znajomi, przyjaciele, koledzy wyławiają ze wspomnień epizody śioiadczące, li od początku był to niewątpliwie ktoś inny i niemal obcy w otoczeniu, w Jakim się znalazł {„ja to ktoś inny"), a to dzięki wiadomemu powołaniu, misji poety, do jakiej został predestynowany. Zewnętrznym tego dowodem jest samotniczy, niemal pustelniczy tryb życia jaki proioadził: „typ samotnika twórczego", który nie odczuwał" potrzeby więzi ze środowiskiem pokoleniowym" (Tadeusz Sołtan): człowiek stojący z boku. outsider, bardziej obserwator niż uczestnik (ujęcie dosyć powszechne). Ale z relacji tych samych wynika, iż „poza tym

19B

(.') był (o także (I) zwykły miody chłopak, dwudziestolatek, jeden z nas* (Zblonicw Wasilewski). Nie można doprawdy znaleźć żadnego lunet im między tymi dwoma obliczami Jednego tylko przecież człowieka. Jedno skłania do ujęć w duchu bigrafistykl heroizujqcej (wszak Tadeusz Gajcy puiclł w obieg powiedzenie, Iż była to poezja .jo nucie dostojnej"), dru-gie natomiast stanowi zachętę do ujęć w konwencji biograficznej płotki i anegdoty, nie bez boyowskiej tendencji do odbrązouHenia posągu, który w ogóle posągiem nie byl. Stąd (mówimy o drugiej) tendencja, by ubarwić portret pisarza jakimś rysem .zwykłym", ..codziennym'".' Nie obniżając zatem w niczym faktograficznej wagi tych doniesień, jakimi dysponujemy w przypadku życia Baczyńskiego, nie można jednocześnie me dostrzec na nich pewnego „nalotu" Interpretacyjnego, tak w typie herolzującym. jak i antybrązownlczym. Poszczególne fakty w tych relacjach wzlfte z osobna mogą być prawdziwe, tj. zgodne z obiektywnymi stanami rzeczy, tworzy się jednak z nich konstrukcje stylizowane, modelowane w oparciu o pewne wzory: ideaine modele biografii.

Czytając liczne wspomnienia poświęcone Baczyńskiemu nie sposób nie zauważyć, że o rodzaju takiej stylistyki zadecydował przede wszystkim model „tyrtejski", czemu ostatecznie trudno sic dziwić, skoro model ów tak łatioo, niemal niedostrzegalnie dla postronnego obserwatora daje się ^dopasować9 do biografii Jana Bugaja Zakłada on jakieś wzajemne „współoddziaływanie na siebie poezji i erynu, przyleglość. a nawet i tożsamość myśli i działania" (Maria Janion). Owszem, to prawda, że nim nasz poeta ojtqgnql fakq idea!nq zgodnoJć jsoezji i czynu", „myilł i działania”, muział przejió przez szereg dramatycznych dla niego samego prób i wyborów, musiał pokonać w sobie jedno Ja", którym było Ja" artysty, by zatriumfowało drugie oblicze, z którym ostatecznie to pełni się utożsamił: żołnierza. „Nie stylizował się w najmniejszej mierze na poetę, raczej chciał być żołnierzem, bojowcem" wspomina Stanisław Piętak. Kanon tyrte.ski dopuszcza przecież takie wahania, ba, czyni z nich nawet warunek prawdziwego Zaangażowania w walce, w służbie, w pracy dla dobra Sprawy. Przecież koleje życia Baczyńskiego zdają się z jakąś szczególną wyrazistością, gdzie Indziej w tym stopniu niespotykaną, akcentować te rysy polskiego artysty, które świadczą o jego trwałym i niezmiennym powołaniu. Do użwiadomienia sobie tych powinności dochodzi przez ustawiczny wybór między całą sferą .Mowa" a „czynu", między wiernością czystym i bezinteresoumym ideałem piękna. estetyki, sztuki a poświęceniem całego talentu sprawom ojczyzny, co ostatecznie zmusza do przydeptania gardła pieśni i stanowczego opowiedzenia s<< za „czynem" czy „stuźbq". Wipomniana już diooUtoló portretu Baczyńskiego konkretyzuje się tutaj jako kontrast między artystowsklm powołaniem i temperamentem „typowego artysty" (nadwrażliwość, skutek choroby i cieplarnianego wychowania) a koniecznością wyboru roli, do jakiej nie był predysponowany.

Wynikałoby z tego, że przenikały się w życiu Baczyńskiego ustawicznie prawdy i automistyfikacje, że ten tajemniczy i zagadkowy dla innych człowiek (niemal we wszystkich wspomnieniach moment ten bywa podkreślany) był zamknięty w innym, własnym iwiecie. niedostępnym dla innych, że wi<c w kontaktach z ludźmi zmuszał si< do bycia takim, jakim w danych warunkach i okołicznoiciach dziejowych byó powinien: czutym i troskliwym synem, dobrym mężem, odważnym konsptratorem, żołnierzem. W rezultacie do prawdziwego (!) Baczyńskiego nikt na dobrq sprawę nie miał dostępu. Ktoś ze starszego pokolenia (a miał z nim poeta wiele kontaktów, bodaj tyle, co z rówieśnikami) wyraźnie się zastrzega, że znajomość z nim żadną miarq nie pozwala mówić o jakimś „bliższym zaufaniu i znajomości otwartej. A tym samym, który by dzi-«iaj. po latach kilkunastu, pozwalał budować jego sylwetkę osobistq i twórczq z takich materiałów, jakie daje bliższa zażyłość. Budować ją przyjdzie po prostu z tekstów" (Kazimierz Wyka). Przyjaźń z nim miała

199



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
94 JERZY SMULSKI biografii tej samej postaci. Chronologia powstawania tych utworów odpowiada przy ty
DSC03200 _ wzajemne fry I oszustwa— (ZlibleU Czyżewski 1 Jerzy Skolimowski) ml - autor obsadził w gł
Autor przyszłej Krytyki czystego rozumu" mógł mieć takie iluzje, bowiem jeszcze wówczas wierzył
STAŻZ POMYSŁEM PODRĘCZNIK DLA PRZYSZŁYCH I OBECNYCH MYŚLIWYCH KRZYSZTOF TUROWSKI TUROWSKJKRZYSZTOf
Rada Naukowa Czasopisma Przewodniczący prof. dr hab. Jerzy Kujawa Członkowie prof. UG, dr hab. Krzys
historia dyplomacji (407) Jan Jerzy IV elektor saski (1691—1694) 335 Jan Krzysztoi ks. brzeski i leg
Autor biuletynu: Katarzyna Bocheńska, Krzysztof Jurek, Marek Pierzchała, Maria Magdalena Radziejowsk
Ks. dr hab. Jerzy Koperek, prof. KUL Biogram naukowy Urodzony 12 VI 1960 w Łodzi; 1980-85 studia
Andrzej Franaszek, Miłosz. Biografia, Wydawnictwo Znak, 2011 Autor (znany krytyk literacki, redaktor
237 SŁOWNIK BIOGRAFICZNY twem wizji przyszłego wydawnictwa, obliczanego -na (kilka tomów, które
1 (57) 2 114 Proza biograficzna i L. Hirszfelda. Halina Skrobiszewska1 podkreśla, że autor „eksponuj
2.2. Biogramy i hasła encyklopedyczne: 1.    R. Chałupniak, Jerzy Kostorz, w: R. Czek
30611 P1090023 Krakowa uwagę poświęcił im szczególnie Mieczysław Niwiński”. Dwaj z nich mają swoje b
DSCF0068 46 Autor i dzieło Od momentu pojawienia się Kotoszychina w Lubece jego biografia staje się
Dwudziestolecie międzywojenne Jerzy Kwiatkowski (157) III lwi. 1932-193® —    i nar
Dwudziestolecie międzywojenne Jerzy Kwiatkowski (217) V. Kpłykg IlicrttU miał w sobie coś z opowie
(2007/2008), s. 60-71 Konspekty lekcji poświęconych Janowi Kochanowskiemu, opartych na jego biografi

więcej podobnych podstron