1 (57) 2

1 (57) 2



114 Proza biograficzna

i L. Hirszfelda. Halina Skrobiszewska1 podkreśla, że autor „eksponując pasje i zamiłowania [...] ludzi, których osiągnięcia stały się wielkimi wydarzeniami w dziejach medycyny”, nie wprowadza jednak odpowiedniej hierarchizacji w opisie dokonań poszczególnych postaci. Jej zdaniem, pod względem literackim „opowiadania prezentują poziom bardzo nierówny — obok zręcznie skomponowanych, udramatyzowanych i plastycznych, jak np. opowiadanie tytułowe”, w tomie znalazły się tak/c teksty „przegadane i mało zwarte”,jak np. o Kochu, Pirogowie, Hirszfeldzie.

Od losów ludzi nauki bardziej atrakcyjnym tworzywem literackim było niewątpliwie — obfitujące w niezwykłe przygody — życie wielkich podróżników. Dawało bowiem większe możliwości konstruowania żywej fabuły, wplatania ciekawych, egzotycznych elementów.

pTrzeba tu wymienić dwutomową książkę Bolesława Mrówczyńskiego: W poszukiwaniu tajemniczego Bajongu (1955) i Górę Bogów (195 7) [przedmiotem zainteresowania pisarza stało się fascynujące życie podróżnika, zdobywcy nieznanych lądów, Stefana Szolc-Rogozmskiego. Prezentując dramatyczne i pełne przygód życie odważnego Polaka, organizatora mało znanej wyprawy do Kamerunu w latach 1882—1885, autor przedstawił jednocześnie walkę wyzwoleńczą szczepu murzyńskiego Bakwiri z kolonistami niemieckimi. Niepodległościowe idee, egzotyczne tło zdarzeń, barwna i nieschematy-czna kreacja bohatera — oto -autentyczne walory tej książki.

Do udanych biografii literackich tego autora należą powieści: Dutur z Rajskiego Ogrodu (1958), poświęcona życiu Mariana Raciborskiego, oraz Droga wśród skal (1963), która opowiada o słynnym polskim inżynierze Erneście Malinowskim.

Godną uwagi jest zwłaszcza opowieść o Raciborskim. Ten sławny polski botanik w końcu XIX wieku prowadził interesujące badania naukowe na Jawie, gdzie zasłynął jako czarodziej i lekarz. Utwór Mrówczyńskiego ma w sobie coś z klechdy ludowej. „Egzotyczna legenda, której bohaterem jest polski uczony — pisze Barbara Tylicka — ma swojego dalonga — malajskie-go chłopca Nong-nonga. Jest to autentyczna postać, wierny sługa i najbliższy współpracownik Raciborskiego. Już jako starzec Nong-nong wspomina lata pracy z uczonym i jak to się zazwyczaj dzieje we wspomnieniach, opromienia je swoistym urokiem, czarem legendy. [...] Nie zawsze zrozumiałe postępowanie uczonego tłumaczy on sobie walką demonów. Często stany nostalgii Raciborskiego kojone lekturą Mickiewicza i Słowackiego, [...] w opowieści

W kręgu artystów

115


[gawędziarza] uzyskują [...] plastyczną postać walki Demona Goryczy z Demonem Wytrwania.”2

Wprowadzony do powieści przeć Mrówczyńskiego ludowy narrator snuje więc opowieść na poły baśniową i zarazem egzotyczną. Czytelnik poznaje z jego relacji nie tylko wybitnego Polaka, ale także „sposób myślenia, charakter i wierzenia Malajów.”3

Tematowi wielkich odkrywców poświęcili też swoją uwagę m. in. Alina i Czesław Centkiewiczowie w powieściach: Fridtjóf, co z ciebie wyrośnie? (1962) i Człowiek, o którego upomniało się morze (1966).

W utworze Fridtjóf, co z ciebie wyrośnie? ukazali Centkiewiczowie pasjonujące dzieje F. Nansena, jego wysiłek badawczy i późniejszą pracę w Lidze Narodów, która zjednała mu szacunek całego świata. Warto dodać, że ta ciekawa książka, relacjonująca głównie fakty i pozbawiona niemal zupełnie komentarza autorskiego, była pierwszą w języku polskim pracą o tym niezwykłym podróżniku, badaczu nieznanych lądów i działaczu społecznym.

Druga z kolei powieść „arktycznego małżeństwa”, Człowiek, o którego upomniało się morze, traktuje o życiu innego wielkiego Norwega — R. Amundsena.

„[...] jest to fascynująca lektura — pisze Janina Preger — im dalej czytamy, tym bardziej nas wciąga pełen dramatycznych walk i napięć życiorys. Charakter, silna wola, upór pełnego skromności człowieka w walkach z niebezpieczeństwami podbiegunowych lodów i z trudnościami materialnymi, z kosztami wypraw, ze skąpstwem i małodusznością mecenasów nauki, z wieczną, gorzką niewolą u dłużników. To wszystko razem składa się na obraz prawdziwy.”4

Omawiane tu powieści biograficzne ukazują słynnych polarników nie tylko w czasie wypraw, ale także na tle życia rodzinnego, co doskonale dopełnia ich wizerunki psychologiczne i zbliża do młodych czytelników.

W KRĘGU ARTYSTÓW

Szczególne miejsce w biografistyce literackiej zajmują portrety artystów: pisarzy, malarzy, muzyków. Należy przy tym podkreślić, że wiele wizerunków literackich tych postaci wypadło barwnie i interesująco.

1

H. Skrobiszewska: O beletrystyce naukowej. „Nowe Książki” 1963 nr 19, s. 960—961.

(

2

   B. Tylicka: Opowieść jawajskiego dalonga. „Nowe Książki” 1958 nr 13, s. 778—780.

3

   Ibidem.

4

   J. Preger: Książki o wielkiej przygodzie. „Tygodnik Kulturalny” 1966 nr 52.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
lichtarski (57) 114 A. Potencja! i dńalalnokć toapodarcta precdtiętotortt Z obserwacji wyoika, że i
Scan10008 I. USPRAWNIANIE ZABURZONYCH PROCESÓW PSYCHOMOTORYCZNYCH Halina Spionek podkreśla szczególn
1 (51) 102 Proza biograficzna licznej zajmował w tych latach miejsce uprzywilejowane. Przynależne do
1 (50) III.PROZA BIOGRAFICZNA Biografistyka literacka jako specyficzna odmiana prozy historycznej ma
1 (52) 2 104 Proza biograficzna fantazji autora.”1 Mimo usterek kompozycyjnych w łączeniu materiału
1 (53) 106    _Proza biograficzna mała dosłownie. Obawa przed nadmierną trudnością, t
1 (56) 112 Proza biograficzna czny, traktujący m. in. o młodym Krasińskim i autorze Słownika języka
1 (58) 116 Proza biograficzna Do ciekawych utworów biograficznych należy zbiór opowiadań Wandy Grodz
1 (59) 118 Proza biograficzna bohatera poprzez nadmiar materiału historyczno-biograficznego, autorce
1 (60) 2 120 Proza biograficzna romskiemu (Wiatr za progiem, 1961; Ostatnia róża, 1964), Kraszewskie
1 (61) 122 Proza biograficznii jąc zarówno dzieciństwo artysty, jak też jego młodość i lata dojrzałe
1 (62) 124 Proza biograficzną Z zafascynowania sztuką narodziła się także powieść biograficzna Teodo
114 RECENZJE ryczno-bibljograficznego. Jeszcze raz podkreślić należy, że uwzględniono tylko literatu
55249 P1100934 r 52 Halina Waszkielewicz Trzeba jednak podkreślić, że monografia Kabłukowej olśniewa

więcej podobnych podstron