WYNIKI ANKIETY W SPRAWIE KONSERWACJI 229
Urzędem Szkolenia Zawodowego o zwiększenie i zróżnicowanie liceów introligatorskich oraz o podniesienie ich poziomu i kwalifikacji zawodowych nauczycieli rzemiosła.
Po liceum musiałyby iść dalsze studia, na wyższym poziomie, np. Akademii Sztuk Plastycznych, po ukończeniu której uzyskiwałby kandydat tytuł mistrza i ewentualnie pełniłby funkcje instruktorskie.
Odpowiednio przygotowani introligatorzy mogliby specjalizować się w konserwacji zabytków. Zagadnienie szkolenia konserwatorów jest bodajże trudniejsze do rozwiązania niż poprzednie a to ze względu na brak specjalistów, którym można by powierzyć przygotowanie kadr. W chwili obecnej mamy właściwie w Polsce jedynie dwóch godnych tego zadania ludzi. Mam na myśli prof. Lenarta i dyr. Semkowicza, który wszakże od kilku lat porzucił introligatorstwo praktyczne 1).
Jak się dowiadujemy, Ministerstwo Kultury i Sztuki i w tym zakresie okazuje wiele zrozumienia dla spraw konserwacji, wprowadzając do programu studiów w Akademii Sztuk Plastycznych na r. 1950/51 dział konserwatorski. Studia w tym zakresie trwać będą w sumie 5 lat. Kierownikiem Wydziału został prof. Lenart, który przez pierwsze 2 lata wykładać będzie podstawowe zasady introligatorstwa, natomiast III, IV i V rok studiów poświęci wyłącznie konserwacji.
Ten plan, godny najwyższego uznania, ma jedną słabą stronę: powolność, długotrwałość. Wobec konieczności jak najszybszego „wy-produkowania“ konserwatorów, byłoby może bardziej celowe utworzenie osobnego studium (bodajby 2-letniego), gdzie przy większej kondensacji przedmiotów i większej liczbie godzin przeznaczonych na specjalizację, dałoby się te same wyniki osiągnąć w znacznie krótszym czasie.
Szkolenie krajowe — to jeden sposób przygotowania specjalistów.
) Zawdzięczamy mu za to znany podręcznik pt. Introligatorstwo. Kraków 1948.