PROFESOR T. KOTARBIŃSKI O PRACY BIBLIOTEK 9
i odbioru informacji mogą stanowić podstawę i inspirację do zbudowania prakseologicznej teorii informacji naukowej, który to problem należy do zakresu zainteresowań nowoczesnego bibliotekoznawstwa3. W tym miejscu warto wspomnieć, że w Zakładzie Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Olsztynie powstała (w 1979 r.) praca magisterska Andrzeja Dudy nt. Zastosowanie wskazań prakseologicznych w działalności biblioteczno-informacyjnej na podstawie Tadeusza Kotarbińskiego „Traktatu o dobrej robocie
Formułując ogólne zalecenia prakseologiczne, Autor 7iaktatu ilustrował swoje rozważania teoretyczne konkretnymi przykładami zaczerpniętymi z różnych dziedzin praktyki, w tym m.in. z pracy bibliotekarskiej. Na przykład omawiając zagadnienie instrumentalizacji działań, przedstawił następujący negatywny przykład „umyślnego zaniechania dokonanej już uprzednio instrumentalizacji. W pewnej bibliotece, w jednym z mniejszych miast naszych (a podobno nie tylko tam), zlikwidowano tak zwany indykator. Przyrząd ten okazywał, czy książka o danym numerze katalogowym znajduje się w magazynie, czy też jest wypożyczona. Zbędną jest rzeczą dodawać, ile taki indykator oszczędzał czasu i dreptaniny. Gdy w prasie codziennej zwrócono uwagę na wsteczny charakter usunięcia indykatora, ukazała się odpowiedź tłumacząca ten czyn troską o zachowanie bezpośredniego kontaktu użytkowników biblioteki z personelem. (...) Umiejmy zachować w bibliotekach kontakt psychiczny z czytelnikiem, nie powracając do prymitywu i nie dopuszczając się barbarzyństwa, którego istota polega na bezceremonialnym niszczeniu dorobku poprzedników”4.
W innym miejscu, dokonując „przeglądu form ekonomiczności z prak-seologicznego punktu widzenia”, w artykule pod tym tytułem1, mówił Profesor Kotarbiński m.in. „o oszczędności i wydajności w zastosowaniu do przestrzeni” i dawał w związku z tym „przykład racjonalnej konstrukcji półek bibliotecznych i racjonalnego rozmieszczenia książek na półkach. Należy zapewnić — pisał — takie odstępy między półkami, aby książki wszystkich wymiarów miały dla siebie miejsce na półkach, a w tych granicach należy dbać o to, by odstępy były jak najmniejsze, gdyż to dopiero umożliwia zbudowanie dostatecznej liczby półek w pomieszczeniach określonej wysokości. Półek o wysokich pułapach nie należy zapełniać książkami małymi, gdyż wtedy może zabraknąć miejsca dla książek o dużych rozmiarach. Słowem, w trosce o rozumne wykorzystanie przestrzeni, do książek w bibliotece można zastosować mutatis mutandis angielską zasadę, dotyczącą funkcjonalnego rozmieszczenia ludzi w społeczeństwie, a brzmiącą: the right man in the right place, co znaczy: właściwy człowiek na właściwym miejscu. Otóż i półki biblioteczne będą dobrze wykorzystane, jeżeli każda książka będzie ulokowana
Por. M. Dembowska; Informacja naukowa jako dyscyplina naukowa. [Katowice 1981] &. 3, powici.
4 TYaktat o dobrej robocie (por. przyp. 2), s. 200.
5 W; Studia z zakresu filozofii, etyki i nauk społecznych. Wrocław 1970 &. 333-346.