414 PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA.
biblioteki Wiktora hr. Baworowskiego we Lwowie. Nekrolog ten zało-żono; jak z wielką bystrością dowodzi wydawca, w r. 1412 i odtąd rozmaite ręce XV i XVI w. wpisywały weń zapiski, dotyczące generałów, prowincyałów, dobrodziejów, braci zakonu kaznodziejskiego w ogóle, a klasztoru lwowskiego w szczególności.
Jakkolwiek na podstawie późnych rękopisów wydany, niema-łej wagi jednak dla dziejów zakonnych średniowiecznych jest Liber mortuorum monasterii Lubinensis ordinis Sancti Benedicti1. Wydawca rozporządzał trzema rękopisami: 1) rękopis biblioteki Towarzystwa naukowego poznańskiego, napisany w r. 1802 przez Opata Stanisława Kieszkowskiego, 2) nekrolog z r. 1689 Bartłomieja Krzywińskiego z archiwum państwowego w Poznaniu i 3) tenże nekrolog z biblioteki hr. Wiktora Baworowskiego we Lwowie. Ponieważ jednak korzystali oni z dawniejszych nekrologów, przeto przynoszą nadzwyczaj ważne szczegóły do opactwa lubińskiego. Według wywodu dr. Papćego w przedmowie do liber fraternitatis wyrażonego (co wyżej podniosłem), klasztorem macierzystym klasztoru Lubińskiego był jakiś klasztor gallikanski, a jak trafnie wykazał prof. M, Sokołowski, klasztor z okolic Liege. Dr. W. K. idzie dalej; na podstawie zapisków, podających datę śmierci biskupa leodycejskiego Baldryka i Alberta Opata z Gembloux, w dyecezyi leodycejskiej, przypuszcza nie bez wielkiego prawdopodobieństwa, że miejscem, skąd Benedyktyni do nas przybyli, jest klasztor Gem-bloux, czasem zaś , kiedy przybyli, miały byc lata — jak wydawca dalej jasno dowodzi — między r. 1048—1071. Już ta przedmowa sama, z wielką napisana trzeźwością, posuwa wiedzę naszą o dziejach benedyktyńskich klasztorów w Polsce o wielki krok naprzód. Na końcu podaje wydawca spis Opatów lubińskich i tynieckich.
Do dziejów zakonu Norbertanów przynosi zbiór dwie rzeczy, mianowicie nekrologi: klasztoru św, Wincentego pod Wrocławiem1 i klasztoru w Strzelnie na Kujawach3. Pierwszy jest to rękopis pergaminowy królewskiej biblioteki w Berlinie z XIII w., na którego drugiej karcie zaczyna się nekrolog; cały foliant ma 26 kart. Z późniejszych znachodzą się nieliczne zapiski z XIV - XVII w. Jest to źródło bardzo ważne do historyi zakonu Norbertanów
1 Str. 585 - 652.
Str. 667—718. 3 Str. 719—767.