134 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA
bibliograficznego — na „strefę serii i książki wielotomowej”, by nazwa strefy lepiej oddawała jej zawartość. Natomiast nie można było tak postąpić z nazwami podpól.
W formacie USMARC poszczególne elementy opisu bibliograficznego nie zawsze są podawane w odrębnych podpolach. Niekiedy określone podpole może zawierać zespół różnych elementów, a ten sam element może wystąpić w różnych podpolach, jak to sama Recenzentka pokazała, omawiając zawartość podpól w polu 245 (gdzie np. tytuł drugiej pracy współwydanęj może być podany — zależnie od występowania innych elementów — w trzech różnych podpolach). Dlatego nie zawsze można podpolom nadać nazwy poszczególnych elementów. Możliwe to było w polu 260 (zawierającym strefę adresu wydawniczego) i w polu 300 (przeznaczonym na strefę opisu fizycznego), w których nazwy podpól odpowiadają kolejnym elementom opisu. Natomiast w stosunku do innych podpól wybrano inną metodę: podpolom nadano możliwie krótkie nazwy, a w charakterystyce zawartości podpól wymieniono wszystkie elementy (nazwane w pełni zgodnie z PN-82/N-01152.01), które mogą w nich wystąpić w określonych przypadkach1.1 tak np. w polu 710 podpole $t Tytuł może zawierać: tytuł właściwy, pierwszy w przypadku prac współwydanych bez wspólnego tytułu, ujednolicony, tytuł pracy zawartej w opisywanej książce.
Wybrane rozwiązanie pozwoliło na zachowanie tych samych nazw podpól w instrukcjach dotyczących rekordów opisu innych rodzajów dokumentów. W omawianej instrukcji wyjaśniono, że $n Numer części to oznaczenie tomu i $p Nazwa części to tytuł tomu, natomiast w opisie wydawnictw ciągłych będą to oznaczenie i tytuł podserii bądź sekcji, w opisie dokumentów dźwiękowych — oznaczenie i tytuł jednostki fizycznej2.1 nie jest to rozwiązanie wyrazem dążenia do „pozostawienia nienaruszonej (nawet w dopuszczalnych granicach interpretacji) materii USMARC w jego wersji uniwersalnej”, ale potrzeby pełnej zgodności z instrukcją dotyczącą formatu rekordu kartoteki wzorcowej, która to instrukcja musi uwzględniać łącznie różne typy dokumentów.
Recenzentka uznała za zbędne podawanie w instrukcji postanowień normy PN-82/N-01152.01 i Przepisów katalogowania książek, uważając, że „katalogowanie dokumentów, nawet w systemie zautomatyzowanym powierza się bibliotekarzom, dla których przepisy bibliograficzne są podstawową wiedzą zawodową”. Jednak nawet dla najbardziej wytrawnych specjalistów w zakresie katalogowania pewne wyjaśnienia w instrukcji były konieczne. Norma i przepisy pozwalają w wielu punktach na wybór spośród dwóch lub większej liczby przedstawionych rozwiązań. Dla bibliotek zakładających wspólną bazę katalogów trzeba było tę swobodę ograniczyć, precyzując sposób postępowania w poszczególnych przypadkach. Dotyczy to zarówno doboru elementów (np. przyjęto drugi stopień szczegółowości opisu, przewidując w ściśle określonych przypadkach możliwość dodawania odpowiednio wybranego tytułu równoległego, uszczegółowiono wymagania dotyczące oznaczeń odpowiedzialności), jak i ich formy (np. nie dopuszczono uwspółcześniania pisowni tytułu, przyjęto stosowanie skrótów łacińskich). Ponadto — jak już powiedziano wyżej — instrukcja uwzględniła zmiany wprowadzone w nowym wydaniu ISBD(M) z 1987 r., przede wszystkim dotyczące strefy wydania, daty druku i strefy serii. Tak więc nie wystarczyłoby powołanie się w instrukcji na odpowiednie postanowienia normy opisu bibliograficznego i Przepisów katalogowania książek, a podanie tylko wybranych rozwiązań i zmian utrudniłoby korzystanie z instrukcji. Wreszcie nie można przyjmować, że katalogować będą wyłącznie bibliotekarze doświadczeni; jak i dotychczas dzieje się w większości bibliotek, od tej pracy zaczynać pewno będą swoją karierę zawodową nowo przyjęci pracownicy. I takie omówienie w instrukcji typowych sytuacji sformułowane nieco inaczej niż w normie (w zamierzeniu prościej) powinno ułatwić poznawanie podstawowych zasad opisu bibliograficznego.
Kwestionowana przez Recenzentkę informacja, że dane strefy 1 podaje się w zasadzie w kolejności i w formie występującej w opisywanej książce jest całkowicie uzasadniona. Norma przewiduje odstępstwa od tej reguły i w zakresie kolejności (np. „w przypadku wątpliwości
Alternatywnym rozwiązaniem mogłoby być wymienienie w nazwach podpól wszystkich występujących w nich elementów. Powstałyby w ten sposób nazwy jeszcze dłuższe niż sformułowane w recenzji dla podpól, a, b i c w polu 245 i mało wygodne w użyciu.
W tym akurat przypadku PN-82/N-01152.00 nie zawiera określeń wspólnych odnoszących się do częśd dokumentów różnych typów.