UWAGI WSTĘPNE Głos 1900—1905
niejaki A. Węgliński, ziemianin, podpisywali jacyś figuranci, redagował J. Wł. Dawid, rządziła jego żona, a kryli się poza nimi esdecy (Grzegorz Glass, Warszawski itp.) oraz Leopold Stanisław Brzozowski (Czepiel)" 1. Zebrane informacje2 wskazują na to, że Alfred Węgliński był rzeczywiście ziemianinem, ale zbankrutowanym — pieniędzy własnych nie miał, jeżeli więc nabył pismo, to jako ,,figurant“. Zwyczaj ,,figurantów“: właścicieli, redaktorów odpowiedzialnych i wydawców był naówczas powszechnie przyjęty 3.
Obok wątpliwości co do osoby prawnego nabywcy Głosu wyłania się również zagadnienie, skąd znalazły się pieniądze na kupno pisma, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę opinię L. Krzywickiego: ,,...Koło Dawidów było zawsze kuso i niedostatnio“ 4. Tu znowu w braku konkretnych wiadomości — wypadnie powołać się na źródło czasopiśmiennicze tej epoki 5: „Głos, jak większość tygodników warszawskich, stał ofiarnością jednostek lub głodomorstwem redakcji".
Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć obie możliwości jednocześnie, a więc w tej lub innej formie pomoc finansowa anonimowych sympatyków, a także ofiarność źle i nieregularnie opłacanych współpracowników redakcyjnych.
Od strony formalnej sytuacja przedstawiała się w ten sposób, że — przechodząc z dniem 1 stycznia 1900 r. w inne ręce -— pismo było jeszcze przez czas dłuższy, bo z górą przez rok, podpisywane przez dawnego redaktora i wydawcę T. Strzembosza. Podyktowane to było niewątpliwie względami administracyjno-cenzuralnymi. Prawo wydawania czasopism wiązało się bowiem z koniecznością uzyskania koncesji, względnie nabycia już istniejącej. Starania takie były niezwykle skomplikowane i trwały zazwyczaj bardzo długo 6 7. Zarówno Urząd do Spraw Prasy w Warszawie n, jak i nadrzędny Główny Zarząd Spraw Prasowych w Petersburgu 8 długo i skrupulatnie badały prawomyślność ubiegających się o koncesje i nie spieszyły z odpowiedzią.
VI
Relacja ta — poza nazwiskiem A. Węglińskiego jako nabywcy — znajduje potwierdzenie w nie opublikowanej części pamiętników L. Krzywickiego.
8 Inf. ustne: L. Alter, E. Czekalski, W. Giełżyński.
Por. S. Stempowski: op. cit. s. 234.
L. Krzywicki: Nieco wspomnień... Ibid.
8 Życie kulturalne Warszawy i prasa. Krytyka 1914 t. XLI z. 1 s. 191 i nast.; Ż. Kormanowa (op. cit. s. 16) wiąże finanse Głosu z osobą Alfreda Klimpla, podpisującego Głos w latach późniejszych.
Por. S. Stempowski: op. cit. s. 254 i nast,
Ocoóoe no nenaM nękani npncyTCTBue b BapmaBe.
rjiaBHoe ynpaBJieHne no jiejiaM nenaTH.