XX Tomasz Sikora
zgodnie z którym geny wytwarzają nowe dostosowania i wariacje jedynie w bardzo długich okresach czasu, poprzez przypadkowe mutacje, epigenetyka znajduje coraz więcej przesłanek wskazujących na to, że również doświadczenia poczynione w trakcie jednego życia podlegają dalszemu dziedziczeniu (Whitelaw 2006: 131-132). W epigenetycznym dziedziczeniu nie zmieniają się jednak same sekwencje DNA, lecz tylko określone proteiny, ważne dla rozwoju DNA w chromosomach. To czy ktoś musiał w swoim życiu cierpieć głód, doświadczył traumy lub ciężkiej choroby, może oddziaływać w fenotypie jego potomków. To epigenetyczne dziedziczenie doświadczeń może oddziaływać nawet przez kolejne generacje. Z pewnością nie chodzi tutaj o mechanizm, który może opisać dziedziczenie kulturowe. Skoro jednak określone warunki środowiskowe wywołują bezpośrednio genetyczny efekt w kolejnych generacjach, to taki proces w sposób oczywisty musi również wpływać na dziedziczenie kulturowe. Należy jednak przestrzec przed nadmiernym entuzjazmem w tej dziedzinie, bo niedaleko stąd do lamarkizmu. Tym niemniej epigenetyka wyróżniła się w ostatnich latach jako wielce obiecująca i godna uwagi teoria wyjaśniająca darwinowską teorię selekcji. W istocie rzeczy' chodzi bowiem o to, że działanie mechanizmów' ewolucji i dziedziczenia nie może być rozstrzygane wyłącznie na korzyść genów lub kultury. Właśnie największa zagadka ewolucji, pytanie o różnorodność, szczególnie w odniesieniu do ludzkiej kultury, nie może zostać wyjaśniona wyłącznie w oparciu o genetykę. Dwie przedstawicielki biologii molekularnej, Eva Jabłonka i Marion J. Lamb. mówią nawet o czterech wy miarach ewolucji (Jabłonka, Lamb 2005)15. Zaliczają do nich dziedziczenie genetyczne i epigenetyczne, jak również dziedziczenie przez zachowanie i dziedziczenie symboliczne (kulturowe). Dopiero złożone współdziałanie tych czterech poziomów może dać przekonywującą odpowiedź na pytanie o zmienność i dostosowanie w procesach ewolucji (Schiiler 2012: 191-192).
Niewątpliwie, z tej głębokiej czterowymiarowej perspektywy kognitywne badania nad religią dopiero się zaczynają...
5. Scott Atran
Na koniec kilka słów o autorze przedkładanego tu polskiemu Czytelnikowi znakomitego dzieła. Na tle wspomnianych wyżej badaczy zasługuje on z pewnością na szczególną uwagę. Scott Atran urodził się w 1952 roku. Jest absolwentem Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku i wieloletnim uczniem Margaret Mead. Już w młodym wieku podjął w spółpracę i równorzędny dialog z takimi sławami XX-wiecznej humanistyki, jak Noarn Chomsky, Jean Piaget czy Claude Levi-Strauss. Atran to obecnie niebywale rzadki przypadek badacza łączącego rozległą kompetencję językową i naukowe tradycje: amerykańską i europejską. Wykładowca uniwersytetu w Cambridge, Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie i Ecole des Hautes Etudes w Paryżu, aktualnie kieruje prestiżową katedrą antropologii w paryskim Centre National de la Recherche Scientifiąue, kontynuującą najlepsze tradycje francuskiej szkoły socjolo-giczno-antropologicznej, wywodzącej swój rodowód od Emilek Durkheima, Marcela Maussa i Roberta Hertza.
Do nauki Atran wszedł w wielkim stylu fundamentalną monografią Cogniti-ve Foundations of Natural History: Towards an Anthropology of Science (Cambridge 1990), będącą podsumowaniem jego wcześniejszych badań nad uniwersaliami
Potężną antycypację możliwej epigenetycznej teorii rvtuału podaje O. Goldberg (2012).