p
Oglądy/ Zdarzenia I
13 listopada w zatłoczonej Bibliotece Brytyjskiej przy UMCS odbyło się spotkanie z Glennem Pattersonem, pisarzem z Belfastu, który promował swoje opowiadania. Była to także świetna okazja do posłuchania angielszczyzny, bowiem autor czytał fragmenty swojej twórczości na głos.
Spotkanie odbyło się w ramach cyklu Twarze i miejsca - nowa literatura brytyjska, literackiego programu British Council Poland. - Celem spotkań było promowanie współczesnej prozy brytyjskiej - mówi Elżbieta Stelmach-Misztal, kierownik biblioteki i organizator spotkania. - Wszyscy goszczący u nas autorzy byli wybierani i zapraszani przez British Council , które organizowało przyjazd autora i finansowało całe przedsięwzięcie. Kryteria doboru były następujące: pisarz miał być młody, z ciekawą twórczością, ale niekoniecznie znany - wyjaśnia.
Na twórczość północno-irlandzkie-go pisarza mocno wpłynęły zamieszki, których był świadkiem jako mały chłopiec. Napięcie między probrytyj-skimi unionistami (protestantami) a zwolennikami zjednoczenia Irlandii (katolikami) rosło w latach 60-tych XX wieku z dnia na dzień. Eskalacją konfliktu były wydarzenia z 1968 roku w Belfaście, które na długie lata wprowadziły niepokój i stałe poczucie zagrożenia wśród mieszkańców Irian -dii Północnej. - Dorastałem w strachu przed przemocą, ale z drugiej strony ciągle miałem do czynienia z różnymi Poglądami na temat tego, co się dzieje- Na ich podstawie budowałem sobie obraz ówczesnej rzeczywistości - mówił na spotkaniu Patterson. - W moich książkach często tamte zamieszki są jedynie tłem dla wielu normalnych, Przyziemnych problemów zwykłych ludzi, tłem dla codziennego życia, jakie przecież toczy się także w każdym iunym miejscu na Ziemi - opowiadał brytyjski pisarz. Dlatego też autor takich książek, jak Burning Your Own czy Third Party stara się pokazywać te przykre i drastyczne wydarzenia z perspektywy jakiejś jednostki. To człowiek w powieściach Pattersona jest najważniejszy.
- Dużo podróżuję i wiem, że to, co działo się kiedyś w Belfaście, to niewiele w porównaniu z wydarzeniami, jakie mają miejsce w wielu krajach na świecie. Ostatnio, mieszkając kilka dni w Warszawie pomyślałem sobie: Czymże były takie zamieszki w Belfaście, przy tym, co przeżyła ludność Warszawy w czasie // wojnie światowej? - opowiadał z przejęciem autor. - Dzisiaj taki konflikt, jak tamten w Irlandii Północnej jest już mało prawdopodobny. Świat się zmienia. Etykiety, bo tak to trzeba nazwać, jak Polak czy protestant, w dzisiejszej rzeczywistości już niewiele znaczą. Łatwiej byłoby kogoś zabić za to, że jest kibicem konkretnej drużyny piłkarskiej, niż za to, że jest np. protestantem. Te czasy już minęły - mówił Patterson.
1 a. zawsze Biblioteka Brytyjska m O l\ gościła osoby, które słysząc brytyjski akcent dostają „gęsiej skórki”. Zdaje się, że słuchając na żywo brytyjskich fraz z opowiadań Pattersona, przerywanych nierzadko śmiechem widowni, można było takiego właśnie uczucia doświadczyć. Spotkanie zgromadziło zarówno fanów pisarza, jak i tych, którzy przyszli właśnie po to, by go dopiero poznać.
Było to już piąte i ostatnie spotkanie z tego cyklu. - Spotkań tej rangi na razie się nie spodziewamy. Program Twarze i miejsca, dzięki któremu odwiedziło nas pięcioro ciekawych pisarzy, już się zakończył. Planujemy mniejsze imprezy, równie ciekawe, ale już bardziej lokalne - dodaje kierownik biblioteki. Wszelkie informacje o planach Biblioteki Brytyjskiej można znaleźć na stronie internetowej (http:// lublin.librarynet.pl).
Tomasz Peciakowski
Glenn Patterson
to autor siedmiu powieści i jednego utworu publicystycznego. Jego książki cieszą się dużą popularnością na Wyspach Brytyjskich, jednak w Polsce dopiero powstają pierwsze tłumaczenia. „Powieści Glenna Pattersona odkrywają nowe sposoby rozumienia historii (...), zapewniają subtelną mieszankę tradycji i postmodernizmu, podpartą głęboką wrażliwością historyczną." - pisał swego czasu Northern Ireland Culture.
Wiadomości Uniwersyteckie-. grudzień 2007
39